KAPSTADT/WARSZAWA—Humane Society International alarmuje – samiec słonia, który zginął 3 września 2023 r. podczas polowania dla trofeów w rezerwacie zwierząt łownych w prowincji Limpopo w Republice Południowej Afryki. Słoń otrzymał osiem strzałów z broni palnej zanim nastąpiła jego śmierć.
Ten tragiczny epizod jest sprzeczny z tymczasowo obowiązującym zakazem Sądu Najwyższego Republiki Południowej Afryki, wydanym po zakończonej sukcesem skardze prawnej wniesionej przez Humane Society International/Africa w 2022 r. przeciwko Departamentowi Leśnictwa, Rybołówstwa i Środowiska oraz innym instytucjom. Orzeczenie sądu wyraźnie zabrania wydawania zezwoleń na polowania dla trofeów na słonie afrykańskie, lamparty i nosorożce czarne w RPA.
Słoń został zabity w rezerwacie Maseke, położonym na terenie rezerwatu przyrody Balule, przez grupę myśliwych składającą się z klienta, przewodnika myśliwskiego, przedstawiciela rezerwatu i rezerwowego strzelca. Zgodnie z oświadczeniem wydanym wydanym przez rezerwat przyrody Balule, klient oddał pierwszy strzał, raniąc słonia. Przedstawiciel rezerwatu i przewodnik łowiecki oddali kolejne strzały, które miały na celu obezwładnienie słonia, jednak te wysiłki również okazały się nieskuteczne. Ranny słoń próbował uciec do sąsiedniego rezerwatu Grietjie Game Reserve, rezerwatu ekoturystycznego, w którym zabronione jest polowanie dla trofeów. Za rannym zwierzęciem myśliwi podążyli pieszo, a na miejsce wezwano helikopter. W końcu udało się zlokalizować słonia i helikopterem przegoniono go z powrotem do rezerwatu pMaseke, gdzie ostatecznie zginął w wyniku kolejnych strzałów. Według doniesień, zanim ta wstrząsająca męka dobiegła końca, do słonia oddano około ośmiu strzałów.
Tony Gerrans, dyrektor Humane Society International/Africa, mówi: „Jesteśmy oburzeni tą niepotrzebną tragedią. Biorąc pod uwagę zakaz wydany przez Sąd zabraniający zezwalania na polowania na słonie, polowanie nie było zgodne z prawem. Co więcej, żadne zwierzę nie powinno nigdy doświadczyć takiego bólu i cierpienia. Polowanie dla trofeów jest nie tylko głęboko nieludzkie, ale także stanowi poważne zagrożenie dla różnorodności biologicznej i szkodzi światowej reputacji Republiki Południowej Afryki jako kraju troszczącego się o przyrodę. Ranienie, ściganie i zabijanie jakiegokolwiek zwierzęcia w ten sposób jest niedopuszczalne.”
Rezerwat przyrody Balule jest członkiem Associated Private Nature Reserves (APNR), grupy prywatnych rezerwatów przyrody graniczących z Parkiem Narodowym Krugera. Zwierzęta mogą swobodnie przemieszczać się poza granice sąsiadujących rezerwatów. W obrębie APNR istnieją z jednej strony rezerwaty, które umożliwiają polowanie dla trofeów, a inne tego zakazują, co oznacza, że zwierzęta chronione z jednego rezerwatu, a nawet z Parku Narodowego Krugera, mogą zostać zabite przez łowców trofeów w innym rezerwacie.
Sarah Veatch, dyrektorka ds. przyrody w Humane Society International, dodaje: „Ten incydent stanowi poważny powód do niepokoju: zwraca uwagę na szerzące się złe zarządzanie, brak nadzoru i okrutny charakter polowań dla trofeów. Ta historia przypomina tragedię lwa Cecila w Zimbabwe, który przez ponad 10 godzin cierpiał od ran postrzałowych, zanim został zabity przez łowcę trofeów. Zdarza się to znacznie częściej niż w tych dwóch przypadkach. Naruszenia prawa i udokumentowane przypadki cierpienia, jakie przeszły ten słoń i wcześniej lew Cecil, są przejawami umyślnego lekceważenia praw zwierząt i prawa”.
„Ten incydent po raz kolejny ukazuje nieludzkie oblicze polowania na czujące zwierzęta jedynie po to, by się przechwalać i eksponować części ich ciał jako trofea na ścianie. Zbyt wiele zagrożonych zwierząt w dalszym ciągu cierpi i umiera w tak zwanych „rezerwatach ochrony przyrody”, w których uprawia się wciąż ten krwawy sport” – kontynuuje Gerrans. „HSI/Africa kwestionuje sposób, w jaki rząd zezwala na tę przerażającą działalność. Wzywamy wszystkich decydentów odpowiedzialnych za ochronę południowoafrykańskiej przyrody, aby zastosowali się do postanowienia Sądu Najwyższego, zabraniającego polowań dla trofeów na słonie, lamparty i nosorożce czarne do czasu wydania orzeczenia w sprawie zasadności procesu wydawania zezwoleń”.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International / Europa
BRUKSELA/WARSZAWA—Islandia zezwoli na wznowienie połowów wielorybów w celach zarobkowych poprzez wprowadzenie tak zwanych „ulepszeń”, pomimo wyraźnych dowodów na ogromne cierpienie zwierząt bez wzgledu na zastosowane metody polowań. Międzynarodowa organizacja ochrony zwierząt Humane Society International określa tę decyzję druzgocącą i niewytłumaczalną.
Minister ds. żywności, rolnictwa i rybołówstwa Svandís Svavarsdóttir podjęła decyzję o wznowieniu połowów wielorybów powołując się na opinię grupy roboczej, która stwierdza, że można ulepszyć stosowane metody polowań na wieloryby. Jej ogłoszenie miało miejsce pomimo wcześniejszego zawieszenia połowów wielorybów w czerwcu tego roku przez islandzkie władze, kiedy został opublikowany niezależny raport Islandzkiego Urzędu ds. Żywności i Weterynarii. Wynikało z niego, że śmierć wielorybów zabijanych podczas islandzkich polowań trwała nawet dwie godziny, a 41% wielorybów odczuwało ogromne cierpienie, zanim zginęły. Minister wyraziła wówczas obawy, że metody zabijania wielorybów są sprzeczne z obowiązującą w tym kraju ustawą o dobrostanie zwierząt.
Ruud Tombrock, Dyrektor HSI/Europe uważa, że: „Niewytłumaczalne jest to, że minister Svavarsdóttir odrzuciła jednoznaczne dowody naukowe, na które wcześniej się powoływała, wykazujące brutalność i okrucieństwo zabijania wielorybów w celach komercyjnych. Wbrew jej obecnemu stanowisku nie ma sposobu, aby uczynić zabijanie wielorybów harpunami na morzu czymś innym niż okrutnym i krwawym, i żadne modyfikacje tego nie zmienią. Wieloryby już teraz stoją w obliczu wielu zagrożeń w oceanach wynikających z zanieczyszczeń, zmian klimatycznych, zaplątania się w sieci rybackie i kolizji ze statkami, a finwale, na które polują islandzcy wielorybnicy są uważane na całym świecie za narażone na wyginięcie. Ponieważ konieczność ochrony wielorybów nie podlega dyskusji, decyzja Islandii przekreśla szansę na zakończenia rzezi waleni na morzu. W kronikach dziejów ochrony przyrody pojawia się nowy haniebny wpis: „Islandia miała szansę postąpić słusznie, ale zdecydowała się tego nie zrobić”.
Podstawowe informacje:
• Międzynarodowa Komisja Wielorybnicza (MKW) zgodziła się na wprowadzenie w 1986 roku światowego moratorium na połów wielorybów w celach zarobkowych.
• Islandia opuściła MKW w 1992 r., ale powróciła w 2002 r. za sprawą moratorium, które pozwalało na odstępstwa od zakazu, pomimo sprzeciwu wielu krajów. Od czasu ponownego przystąpienia do MKW Islandia zabiła ponad 1500 wielorybów, w tym finwale.
• Islandia zawiesiła polowania na finwale w 2016 r. ze względu na spadający popyt na wieloryby w Japonii. Polowania wznowiono w 2018, kiedy zabito 146 płetwali, w tym ciężarną samicę, a także sześć płetwali karłowatych. Islandzcy wielorybnicy zabili jednego płetwala karłowatego w latach 2019–2021 i 148 finwali w 2022 r.
• Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody sklasyfikowała płetwale jako zagrożone wyginięciem na całym świecie pomimo moratorium na połowy wielorybów w celach zarobkowych.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International / Europa
LONDYN/WARSZAWA—Wpływ produkcji futer z norek, lisów i jenotów na środowisko znacznie przewyższa wpływ produkcji innych materiałów używanych w branży odzieżowej, w tym bawełny, a nawet poliestru i akrylu używanych do produkcji sztucznych futer, wynika z nowego raportu ekspertów ds. śladu węglowego z Foodsteps, zleconego przez Humane Society International/UK i znanego eksperta ds. zrównoważonego rozwoju, dr Isaaca Emery’ego. Raport dowodzi, że twierdzenie branży futrzarskiej, że futro jest „najbardziej przyjaznym dla środowiska dostępnym materiałem”, jest greenwashingiem i wprowadza w błąd zarówno konsumentów, jak i sprzedawców detalicznych.
W porównaniu z innymi materiałami uwzględnionymi w raporcie, na kilogram futra przypada najwyższa emisja gazów cieplarnianych, które mogą obejmować dwutlenek węgla, metan i podtlenek azotu, przy czym ślad węglowy 1 kg futra z norek jest 31 razy wyższy niż w przypadku bawełny i 25 razy wyższy niż poliestru. Futra z norek, jenotów i lisów uzyskały również najgorsze wyniki pod względem zużycia wody spośród wszystkich analizowanych materiałów – 104 razy więcej niż akryl, 91 razy więcej niż poliester i pięć razy więcej niż bawełna. Akcesoria futrzane, takie jak futrzane wykończenia kapturów kurtek i pompony na czapkach i butach, również mają wyższą cenę środowiskową niż ich akrylowe odpowiedniki. W badaniu oszacowano, że pompon z futra jenota na czapce ma ślad węglowy prawie 20 razy wyższy niż jego odpowiednik ze sztucznego futra z akrylu.
Około 100 milionów zwierząt rocznie jest hodowanych na futra na całym świecie, a około 10 milionów norek, lisów i jenotów hodowano i zabijano na fermach futrzarskich w samej Europie w 2021 r. Raport HSI/UK wskazuje, że gdyby hodowla zwierząt futerkowych została zakazana w całej Europie, można zaoszczędzić prawie 300 000 ton ekwiwalentu CO2, tyle samo co roczna emisja dwutlenku węgla pochodząca od około 58 000 osób mieszkających w Wielkiej Brytanii. Pozwoliłoby to również ograniczyć emisję zanieczyszczeń do wody i powietrza. Zwierzęta na fermach futrzarskich również wytwarzają ogromne ilości zanieczyszczających odchodów, a obróbka ich futer wymaga dużych ilości wody, soli i mieszanki chemikaliów, takich jak chrom i formaldehyd – wymienionych jako toksyczne czynniki rakotwórcze – aby przetworzyć je na modne przedmioty i powstrzymać ich rozkład.
Humane Society International/UK prowadzi kampanię #FurFreeBritain na rzecz brytyjskiego zakazu importu i sprzedaży futer. Claire Bass, Dyrektorka ds. kampanii i spraw publicznych w HSI/UK, mówi: „Analiza ta wyraźnie pokazuje, że produkcja futer jest jedną z najbardziej szkodliwych dla środowiska i ma większy wpływ na środowisko niż jakikolwiek inny materiał poddany przeglądowi. Podobnie jak chów przemysłowy zwierząt na żywność, chów przemysłowy na futra stanowi duże obciążenie dla klimatu i środowiska, a trzymanie i karmienie milionów zwierząt dodatkowo potęguje problem. Wyprodukowanie jednego kilograma futra z norek powoduje siedmiokrotnie wyższą emisję gazów cieplarnianych niż jednego kilograma wołowiny i zostawia 34 razy większy ślad węglowy niż kilogram mięsa z drobiu. Oprócz przerażającego cierpienia zadawanego zwierzętom na fermach futrzarskich, jest to szokująco szkodliwy przemysł, który jest całkowicie niespójny z globalnymi celami zrównoważonego rozwoju. Ten raport przedstawia kolejny przekonujący powód, dla którego rząd Wielkiej Brytanii musi zakazać importu i sprzedaży futer, a wszystkie rządy na świecie powinny podjąć działania w celu zakończenia handlu futrami”.
Szacuje się, że przemysł modowy odpowiada za 2-8% światowej emisji dwutlenku węgla i istotnie zanieczyszcza wodę. Ograniczenie śladu środowiskowego ma zatem zasadnicze znaczenie dla wypełnienia międzynarodowych zobowiązań w zakresie zmian klimatu, a HSI/UK uważa, że jej nowy raport dostarcza przekonujących dowodów na to, że nieproporcjonalnie duży ślad węglowy i środowiskowy światowego obrotu futrami należy wyeliminować, między innymi poprzez zakaz importu i sprzedaży futer do Wielkiej Brytanii.
Wybrane dane z raportu:
Ślad węglowy 1 kg futra z norek (309,91 kg ekwiwalentu CO2) jest 31 razy wyższy niż bawełny, 26 razy wyższy niż akrylu i 25 razy wyższy niż poliestru. Futro z jenota i futro z lisa również ma wysoki ślad węglowy, około 23 razy gorszy dla klimatu niż bawełna i 18 razy gorszy dla klimatu niż poliester.
Produkcja futra z norek emituje do powietrza 271 razy więcej niż produkcja akrylu, 215 razy więcej niż bawełny i 150 razy więcej niż poliestru. Futra z lisów i jenotów emitują do powietrza około 104 razy więcej niż akryl, 83 razy więcej niż bawełna i 57 razy więcej niż poliester.
Na kilogram wyprodukowanego futra potrzeba prawie 30 000 litrów wody. Średnie zużycie wody w toku produkcji futer jest 104 razy wyższe niż w przypadku akrylu, 91 razy wyższe niż w przypadku poliestru i pięć razy wyższe niż w przypadku bawełny.
Produkcja wszystkich trzech rodzajów futer ma ogromny wpływ na zanieczyszczenie wody; futro z norek powoduje prawie 400 razy większe zanieczyszczenie wody na kilogram poliestru, a średnio wszystkie trzy rodzaje futra zanieczyszczają wodę 100 razy bardziej niż bawełna i 75 razy bardziej niż akryl.
HSI przewiduje, że wraz z rosnącą dostępnością innowacyjnych biomateriałów nowej generacji, w tym sztucznego futra wytwarzanego ze składników pochodzenia roślinnego, tkaniny niezwierzęce będą coraz bardziej przyjazne dla środowiska. Instytut Faux Fur w Paryżu uruchomił proces inowacyjnej produkcji sztucznego futra, zwany SMARTFUR, oparty na zasadach gospodarki o obiegu zamkniętym. We wrześniu 2019 roku Stella McCartney połączyła siły z DuPont we współpracy z ECOPEL, aby wprowadzić na rynek KOBA® Fur Free Fur, pierwsze na świecie sztuczne futro w pełni nadające się do recyklingu, wykonane ze składników pochodzenia roślinnego i poliestru z recyklingu. Następnie założyciele Ashwariya Lahariya i Martin Stübler wprowadzili na rynek BioFluff, pierwsze na świecie w pełni roślinne futro.
Raport HSI wykorzystuje dane opublikowane przez luksusową (obecnie grupa wycofała się z futer) francuską grupę modową, Kering. Analizuje wpływ materiałów w całym łańcuchu dostaw, w tym produkcję surowców, przetwarzanie, produkcję i szereg innych działań, aż do sprzedaży detalicznej. Chociaż ta standardowa analiza cyklu życia branży modowej nie obejmuje utylizacji pod koniec życia, HSI/UK dodaje, że cała odzież w branży modowej może ostatecznie trafić na wysypisko, a przedmioty, w tym futra zwierzęce, nie są wyjątkiem.
Claire Bass z HSI/UK dodaje: „Znaczna ilość obecnie używanego futra zwierzęcego pojawia się jako wykończenie jednorazowych artykułów modowych, takich jak kołnierze i kaptury do kurtek, a także pompony na czapkach, rękawiczkach i butach, z których wszystkie są wykonane przy użyciu różnych syntetyków i innych materiałów i tak samo jak ich odpowiedniki ze sztucznego futra trafią na składowiska. Chociaż wszystkie materiały odciskają ślad węglowy, nasz raport pokazuje, jak duży wpływ na środowisko ma produkcja futer i obala wszelkie mity na temat jej ekologicznego charakteru. Ta analiza nie pozostawia wątpliwości, że intensywna hodowla milionów zwierząt futerkowych oraz fabryczna obróbka ich skór nie mogą być uznawane za naturalne lub zrównoważone i są o wiele bardziej destrukcyjne dla środowiska niż próbuje wmówić się konsumentom. To po prostu zbyt wysoka cena za modę na futra ze zwierząt, których nikt nie potrzebuje”.
Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce dodaje: “Nasz raport skutecznie rozwiewa tak chętnie przytaczane przez zwolenników hodowli zwierząt na futra mity dotyczące rzekomej ekologiczności futer naturalnych. Szkodliwy wpływ na środowisko jest niejako wpisany w hodowlę zwierząt na futra i produkcję futer. Bywa jeszcze bardziej destrukcyjny, ze względu na brak odpowiedniego nadzoru nad fermami i problemy ze stosowaniem prawa. Jak wykazała kilka lat temu Najwyższa Izba Kontroli, spośród 20 skontrolowanych ferm futrzarskich, stwierdzono nieprawidłowości w 15. Związane były one między innymi z niewłaściwym przechowywaniem odchodów zwierząt, które mogło spowodować przedostawanie się zanieczyszczonych ścieków do lokalnych wód i gruntów. Jasnym, jest że brak jakichkolwiek racjonalnych argumentów, które przemawiałyby za dalszym utrzymywaniem hodowania zwierząt na futra – etycznych, środowiskowych, z zakresu zdrowia publicznego czy ekonomicznych. Polska pozostaje tymczasem niechlubnym wyjątkiem na mapie Europy – przemysł futrzarski zabija co roku miliony zwierząt, a niemal wszystkie futra są eksportowane. Ponosimy wyłącznie koszty eksternalizowane przez przemysł – cierpią nie tylko same zwierzęta i lokalne społeczności, ale także, jak jasno pokazuje raport, środowisko i klimat.”
Więcej informacji:
Większość czołowych światowych projektantów wprowadziło politykę bez futra, w tym wszystkie sześć marek modowych Keringa — Saint Laurent, Brioni, Gucci, Alexander McQueen, Balenciaga i Bottega Veneta — a także marki takie jak Valentino, Prada, Armani, Versace, Michael Kors, Jimmy Choo, DKNY, Burberry i Chanel.
Pomimo zakazu hodowli zwierząt na futra w 2003 r. ze względów moralnych, Wielka Brytania nadal importuje i sprzedaje futra z takich krajów, jak Finlandia i Chiny. Dane HMRC pokazują, że w 2022 r. Wielka Brytania importowała futra o wartości 41 970 308 GBP.
Ankieta YouGov pokazuje, że 93% Brytyjczyków nie nosi futer, a 77% popiera zakaz sprzedaży.
Oprócz Wielkiej Brytanii hodowla na futra jest zakazana również w Austrii, Belgii, Bośni i Hercegowinie, Czechach, Chorwacji, Estonii, Francji, Irlandii, Włoszech, Łotwie, Luksemburgu, Macedonii, Malcie, Holandii, Norwegii, Serbii, Słowacji i Słowenia. Litwa, Polska i Rumunia rozważają wprowadzenie zakazu hodowli na futra.
W Stanach Zjednoczonych stan Kalifornia zakazał sprzedaży futer w 2019 r. W sumie 13 amerykańskich miast i miasteczek zakazało sprzedaży futer, Izrael stał się pierwszym krajem na świecie, który zakazał sprzedaży futer w 2021 r.
Norki na ponad 480 fermach futrzarskich w 12 krajach zostały zakażone COVID-19, a Światowa Organizacja Zdrowia potwierdziła możliwość rozprzestrzeniania się chorób odzwierzęcych na fermach futrzarskich. W październiku 2022 r. wybuch wysoce zjadliwej ptasiej grypy (H5N1) na fermie norek w Hiszpanii skłonił wpływowych wirusologów do nazwania tego „dzwonkiem ostrzegawczym”, aby natychmiast zakończyć tę praktykę.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, eumedia@hsi.org
Humane Society International / Canada
OTTAWA—Humane Society International/Canada świętuje uchwalenie poprawek do kanadyjskiej ustawy o ochronie środowiska, mających na celu stopniowe wycofywanie zwierząt z testów chemikaliów pod kątem ich toksyczności w Kanadzie. Poprawki te zostały uwzględnione w ustawie S-5, mającej na celu zmianę kanadyjskiej ustawy o ochronie środowiska, która przeszła trzecie i ostatnie czytanie w Senacie i teraz otrzyma finalną akceptację.
Shaarika Sarasija, starsza strateżka ds. badań i nauki regulacyjnej w HSI/Kanada, komentuje zmiany: „Cieszymy się, że ustawa S-5 zawiera przepisy dotyczące stopniowego wycofywania testów chemikaliów z wykorzystaniem zwierząt. Skoordynowane odejście od testów toksyczności na zwierzętach może nie tylko oszczędzić życie dziesiątek tysięcy zwierząt każdego roku, ale również poprawić ochronę zdrowia publicznego i środowiska dzięki wdrożeniu bardziej zaawansowanych i nowoczesnych testów z korzyścią dla wszystkich Kanadyjczyków”.
Konwencjonalne testy toksyczności obejmują zatrucie szczurów, myszy, królików, ryb, ptaków i innych zwierząt chemikaliami poprzez karmienie nimi zwierząt na siłę, wdychanie lub wchłanianie przez skórę przez wiele dni, miesięcy, a nawet lat i to bez uśmierzania bólu, aby zobaczyć, w jakim stopniu zaburza to normalne funkcje organizmu . Według Kanadyjskiej Rady ds. Opieki nad Zwierzętami połowa z ponad 150 000 zwierząt wykorzystanych do testów w Kanadzie w 2021 r. doświadczyła od „umiarkowanego cierpienia” do „silnego bólu bliskiego, równego lub przekraczającego próg tolerancji na ból”. Wiele z tych testów zostało opracowanych dziesiątki lat temu i reprezentują przestarzałą naukę, która w najlepszym przypadku dostarcza niekompletnych lub niejednoznacznych danych, jednocześnie zadając niepotrzebne cierpienie zwierzętom.
Obecne badania toksyczności bez wykorzystania zwierząt obejmuje szereg zaawansowanych testów z zakresu biologii molekularnej, które są bardziej efektywne czasowo i kosztowo oraz odpowiednie dla ludzi. Poprawki w ustawie S-5 promują ich stosowanie, torując drogę do zmniejszenia i ostatecznego wyeliminowania cierpienia zwierząt w badaniach toksyczności chemikaliów poprzez postęp technologiczny. Nowe środki obejmują:
Wymóg wdrożenia nowych metod testowania, które nie wykorzystują zwierząt, tam gdzie jest to naukowo uzasadnione i „praktyczne”.
Zachętę do opracowywania i wdrażania metod alternatywnych wobec testów na zwierzętach.
Wymóg wobec rządu, zobowiązujący władze do opublikowania w ciągu dwóch lat planu, wyszczególniającego kroki prowadzące do osiągnięcia tych celów.
HSI/Canada wyraża swoją gotowość do współpracy z rządem Kanady i innymi zainteresowanymi stronami, aby zagwarantować, że wszelkie wykorzystywanie zwierząt w testach toksyczności – w tym w przypadku pestycydów, żywności i innych produktów objętych regulacjami – nie będzie miało miejsca w przyszłości. Ponadto HSI/Canada zamierza współpracować z zainteresowanymi stronami, aby zapewnić opracowanie i wdrożenie szybszych, skuteczniejszych i odpowiednich nowych metod testów nie wymagających udziału zwierząt, w ramach ustalonego przez rząd harmonogramu zakończenia wszystkich testów pod kątem toksyczności na zwierzętach do 2035 r.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International
OTTAWA—Rząd Kanady przedstawił budżet federalny na 2023 rok, w którym potwierdził swoje zobowiązanie do wprowadzenia zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach i handlu takimi produktami. Humane Society International/Canada, Animal Alliance Canada i Cruelty Free International, wraz z Cosmetics Alliance Canada, Lush Cosmetics i The Body Shop, od kilku lat ściśle współpracują z rządem kanadyjskim nad inicjatywą wprowadzenia przepisów zakazujących przeprowadzania testów kosmetyków na zwierzętach w Kanadzie
Wymienione wyżej podmioty wydały następujące oświadczenie w odpowiedzi na ogłoszenie dotyczące budżetu:
„Jesteśmy bardzo zadowoleni, w związku z włączeniem zobowiązania do zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach i handlu nimi w budżecie federalnym. Wskazuje to na przełomową szansę dla rządu kanadyjskiego do wprowadzenia zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach i handlu nimi w ramach oczekującej ustawy o wykonaniu budżetu. Gorąco zachęcamy rząd Kanady do wypełnienia swojego mandatu poprzez wprowadzenie tych przepisów przy najbliższej okazji i uczynienie z Kanady światowego lidera w promowaniu alternatyw dla testów na zwierzętach” – czytamy w komunikacie.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International
WASZYNGTON—W przyszłym tygodniu, w Nashville w stanie Tennessee, tysiące myśliwych zgromadzi się na dorocznej konwencji Safari Club International, w której weźmie udział ponad 850 wystawców z ponad 30 krajów. Ponad połowa z tych wystawców będzie sprzedawać polowania na trofea z gatunków chronionych prawem, takich jak słonie i lwy, których populacje są zagrożone spadkiem liczebności. Podczas wydarzenia, które potrwa od 22 do 25 lutego, będą sprzedawane i reklamowane polowania na setki innych gatunków zwierząt – zarówno tych egzotycznych, jak i występujących w USA — w tym na lamparty, niedźwiedzie polarne, nosorożce, hipopotamy, wilki i niedźwiedzie grizzly. Inni wystawcy będą sprzedawać przedmioty wykonane z zabitych zwierząt.
Szacuje się, że w tym roku aukcje w czasie kilkudniowej konwencji przyniosą Safari Club International prawie 6 000 000 USD na sfinansowanie ich wysiłków lobbingowych, które obejmują osłabianie amerykańskiej ustawy o zagrożonych gatunkach i promowanie polowań na trofea.
Kitty Block, prezeska i dyrektora generalna Humane Society of the United States, podkreśla, że: „Podczas gdy zdecydowana większość Amerykanów czuje odrazę do polowań na trofea, Safari Club International nadal zarabia pieniądze na rzezi majestatycznych zwierząt z całego świata. Niezależnie od tego, czy licytujesz wyprawę myśliwską na Alaskę za 100 000 dolarów w celu zabicia niedźwiedzia grizzly, łosia i innych gatunków; czy wyprawę na polowanie na lwy i lamparty w Zambii za 143 000 dolarów, Safari Club International zamienia zagrożone zwierzęta, takie jak słonie i nosorożce w towar. Zachęca do zdobycia trofeum, które zostanie powieszenia na czyjejś ścianie. Strzelanie do zwierząt nie tylko powoduje ich ogromne cierpienie, ale także niszczy ich struktury społeczne. Nashville nie powinno zgadzać się na tę obrzydliwą gloryfikację przemocy wobec zwierząt”.
Humane Society of the United States i Humane Society International przeanalizowały wszystkie przedmioty wystawione na aukcję na nadchodzącej konwencji w 2023 roku, które obejmowały produkty sprzedawane przez wystawców, a także polowania na trofea oferowane przez firmy z całego świata. Analiza wykazała, że:
Około 350 polowań na trofea o wartości prawie 6 milionów dolarów będzie wystawionych na aukcjach w celu zabicia aż 870 ssaków w Stanach Zjednoczonych i zagranicą.
Wśród zwierząt będących celem polowań są m.in. słonie, lwy, nosorożce, lamparty, niedźwiedzie polarne, hipopotamy, wilki, niedźwiedzie grizzly, żyrafy i rysie.
Wartość każdego polowania waha się od 2500 USD za polowanie na dzika w Kalifornii do 143 000 USD za 21-dniowe polowanie na lwy, lamparty i inne gatunki w Zambii.
Inne międzynarodowe polowania obejmują 7-dniowe polowanie na nosorożca białego w RPA o wartości 100 000 USD oraz 14-dniowe polowanie na lamparta w Tanzanii o wartości 85 000 USD.
Wśród ofert jest również 10-dniowe polowanie na niedźwiedzie brunatne i czarne na Alasce dla jednego myśliwego z gubernatorem Alaski, Mikiem Dunleavy’m, o wartości 29 500 USD.
Najpopularniejsze kierunki oferowanych wyjazdów na polowania to RPA, Kanada, Hiszpania, Argentyna i Nowa Zelandia.
Na aukcji pojawią się również następujące produkty wykonane ze zwierząt: kapelusz bobra wysadzany rubinami o wartości 5000 dolarów; koc z niebieskiego lisa o wartości 30 000 dolarów; pełnowymiarowe futro z lisa srebrnego o wartości 18 000 USD; kurtka z norek warta 10 000 dolarów; płaszcz z alpaki o wartości 2100 dolarów; torba „z prawdziwej zebry” warta prawie 800 dolarów; nóż z rękojeścią z kości żyrafy o wartości 2400 dolarów oraz ponad 50 pakietów broni o wartości ponad 425 000 USD.
Jeffrey Flocken, prezes Humane Society International, dodaje: „To nie do przyjęcia, że życie tych zwierząt z całego świata jest sprzedawane i licytowane bogatym myśliwym dla sportu. Powinniśmy zrozumieć, że wiele gatunków zabijanych przez łowców trofeów może zniknąć już za naszego życia. Mówiąc najprościej, nasz świat zasługuje na coś lepszego”.
Coroczna konwencja jest jednym z głównych źródeł finansowania Safari Club International dla jego szeroko zakrojonych działań lobbingowych w celu osłabienia ochrony gatunkowej dzikich zwierząt w prawodawstwie stanowym i federalnym, a w rezultacie ułatwienia myśliwym importu trofeów łowieckich i wydłużenia sezonów łowieckich. Stany Zjednoczone są największym na świecie importerem trofeów myśliwskich ze ssaków chronionych przez Konwencję o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem. W latach 2014-2018 do USA wwieziono ponad 72 600 trofeów myśliwskich, z których ponad 10 000 pochodziło z gatunków wymienionych jako zagrożone.
Sara Amundson, prezeska Humane Society Legislative Fund, przypomina: „Import trofeów należących do gatunków wymienionych jako zagrożone lub zagrożone na mocy amerykańskiej ustawy o zagrożonych gatunkach do USA powinien być zabroniony. Program importu trofeów powinien zostać wzięty pod lupę, a ta konferencja jest po prostu kolejnym przypomnieniem, że najwyższy czas, aby administracja prezydenta Joe Bidena dokładnie przyjrzała się tej sprawie. Nie możemy przymykać oczu na utratę zagrożonych gatunków tylko po to, aby łowcy trofeów mogli nadal doświadczać dreszczyku emocji związanego z pokazywaniem swoich nieetycznych zabójstw, a Fish and Wildlife Service powinna już teraz podjąć działania, aby ograniczyć ten proceder”.
Unia Europejska jest drugim po Stanach Zjednoczonych importerem gatunków chronionych konwencją waszyngtońską na świecie. W pierwszej dziesiątce tych krajów znajduje się Polska. Dlatego Humane Society International/Europe prowadzi akcję #NieWMoimŚwiecie na rzecz wprowadzenia zakazu importu trofeów łowieckich do Unii Europejskiej. Ty też możesz podpisać apel na www.hsi.org/wspierajteraz
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International
BRUKSELA—podpisana, zapieczętowana i dostarczona! Europejska inicjatywa obywatelska (ECI) „Kosmetyki wolne od okrucieństwa – Europa bez testów na zwierzętach” spełniła wymóg zebrania miliona zatwierdzonych podpisów – osiągając ponad 1,2 miliona głosów poparcia od obywatelek i obywateli Unii Europejskiej.
Komisja Europejska musi teraz odpowiedzieć na petycję. Z racji tego, że każdego roku w UE ponad 10 milionów zwierząt cierpi w wyniku eksperymentów prowadzonych na potrzeby branży kosmetycznej, a nowe technologie testowania kosmetyków bez udziału zwierząt są opracowywane szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, nadszedł czas na zmiany.
„Cieszymy się, że przed nami rozmowy z Komisją Europejską w celu zapewnienia, że testowanie kosmetyków na zwierzętach nigdy więcej nie będzie dozwolone w UE, oraz uzgodnienia ambitnych celów i środków na rzecz całościowego wycofania zwierząt z badań, co uratuje miliony z nich, przetrzymywanych w laboratoriach” – komentuje Aviva Vetter z Humane Society Internationa, odpowiedzialna za kampanię.
„Dni faszerowania chemikaliami organizmów bezbronnych zwierząt, celowego zarażania ich wyniszczającymi chorobami lub wiercenia dziur w ich czaszkach muszą się skończyć – potrzebne jest radykalne przemyślenie tego procederu na szczeblu unijnym, aby wesprzeć niezbędną transformację” – mówi Sabrina Engel, przewodnicząca komitetu organizacyjnego ECI z PETA Niemcy.
„Ta Europejska Inicjatywa Obywatelska zdecydowanie wspiera żądanie Parlamentu Europejskiego, aby na dobre wycofać się z testów na zwierzętach. Dysponując tak ważnym głosem obywateli, Komisja nie może ignorować wezwań do przyspieszenia przejścia do testowania kosmetyków bez udziału zwierząt” – dodaje Tilly Metz, posłanka do Parlamentu Europejskiego z ramienia Zielonych – Wolne Przymierze Europejskie.
„Biorąc pod uwagę zagrożenia, jakie testy stwarzają dla zwierząt w laboratoriach, ta inicjatywa nie mogła być bardziej na czasie. Już teraz nie powinno się wymagać żadnych dodatkowych testów na zwierzętach w celu wypełnienia luk w informacjach o stosowanych w nich chemikaliach. Musimy przejść na bezpieczniejsze i bardziej humanitarne oceny bezpieczeństwa kosmetyków” – dodaje Sirpa Pietikäinen, eurodeputowana z Europejskiej Partii Ludowej.
„Przesłanie od obywateli nigdy nie było tak zdecydowane i bardziej zgodne z głosami naukowców, przemysłu, organizacji pozarządowych i polityków. Wszyscy rozumieją, że plan stopniowego wycofywania się z eksperymentów na zwierzętach to sytuacja korzystna dla ludzi, innych zwierząt i środowiska. Teraz Komisja powinna wysłuchać obywateli i zrealizować te postulaty” – mówi Anja Hazekamp, europosłanka Lewicy.
„Obywatelki i obywatele Europy od dawna apelują o kosmetyki wolne od okrucieństwa. Ta europejska inicjatywa obywatelska jest kolejnym przypomnieniem dla Komisji, że europejskie społeczeństwo nie będzie bezczynnie czekać, dopóki luki w prawodawstwie nie zostaną zlikwidowane, aby położyć kres wszelkim testom kosmetyków na zwierzętach” – mówi Niels Fuglsang z Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów.
Trzy najważniejsze postulaty przyjętej petycji wzywają do zdecydowanego wdrożenia unijnego zakazu testowania składników kosmetyków na zwierzętach, pełnego przejścia na metody badań bezpieczeństwa chemicznego bez wykorzystania zwierząt oraz zobowiązania się do planu stopniowego wycofywania wszelkich eksperymentów na zwierzętach.
Zapoczątkowana w sierpniu 2021 roku przez Cruelty Free Europe, Eurogroup for Animals, European Coalition to End Animal Experiments oraz PETA, Europejska Inicjatywa Obywatelska w sprawie zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach była wspierana przez światowe firmy kosmetyczne, w tym Body Shop, Dove i Lush oraz aktywnie promowana przez koalicję grup i aktywistów z każdego zakątka Europy. Setki celebrytów również wsparło kampanię, w tym Sir Paul McCartney, Ricky Gervais, fiński zespół heavy metalowy Lordi, włoski piosenkarz Red Canzian, francuski dziennikarz Hugo Clément i aktorka Evanna Lynch.
Żadna inna Europejska Inicjatywa Obywatelska nigdy nie otrzymała takiego wsparcia w tak wielu różnych krajach. Jeśli petycja ma odnieść skutek musi zebrać co najmniej milion zatwierdzonych podpisów i osiągnąć minimalny cel w co najmniej siedmiu różnych krajach UE. Ta petycja osiągnęła minimalny cel aż w 22 różnych krajach, demonstrując ogólnounijne poparcie dla zakończenia testów na zwierzętach.
Dodatkowe informacje:
Europejska Inicjatywa Obywatelska dotycząca badań na zwierzętach (ECI) zrzeszyła sieć organizacji pozarządowych i międzynarodowych firm z całej Europy. Po raz pierwszy w historii tak wiele organizacji europejskich zebrało się, aby pomóc zwierzętom w laboratoriach.
Po złożeniu wniosku i przeprowadzeniu kontroli wewnętrznych przez Komisję liczba zatwierdzonych podpisów w poszczególnych krajach zostanie zaktualizowana i opublikowana tutaj.
Po otrzymaniu zatwierdzonych podpisów przedstawiciele Komisji spotkają się z organizatorami petycji, aby szczegółowo wyjaśnić kwestie poruszone w ich inicjatywie. Inicjatywa zostanie również wysłuchana publicznie w Parlamencie Europejskim, zanim Komisja udzieli formalnej odpowiedzi.
Więcej informacji: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce: iglazewska@hsi.org
Humane Society International
Aktualizacja: Program ten został przedłużony do 31 grudnia 2024 r.
Ukraińscy uchodźcy, którzy uciekli przed wojną ze swoimi zwierzętami domowymi, mogą korzystać z bezpłatnego leczenia weterynaryjnego we wszystkich krajach Europy dzięki programowi Vets for Ukrainian Pets. Pobierz ulotkę.
Program Vets for Ukrainian Pets pokryje koszty opieki weterynaryjnej nad psami, kotami, końmi lub innymi zwierzętami domowymi, jeśli pomoc weterynaryjna zostanie uznana za niezbędną przez profesjonalnego lekarza weterynarii.
Jakiego rodzaju opiekę weterynaryjną obejmuje program Vets for Ukrainian Pets?
Wymogi dotyczące certyfikacji/dokumentacji—legalizacja zwierzęcia domowego w państwie europejskim, w którym koszty te nie są jeszcze finansowane przez organy krajowe. Może to obejmować szczepienia przeciwko wściekliźnie, diagnostykę wścieklizny, odrobaczanie, wszczepianie/rejestrację mikroczipów oraz przygotowanie niezbędnych dokumentów.
Standardowa opieka profilaktycznapod—stawowe szczepienia ochronne i odrobaczanie w celu zapewnienia ogólnego zdrowia zwierzęcia.
Leki (zapas na maksymalnie cztery miesiące)—leki wcześniej przepisane przez lekarza weterynarii lub potrzebne do leczenia nowo rozpoznanej choroby. Dotyczy to wcześniej przepisanych leków, które nie zostały zabrane podczas ewakuacji lub których zapas został wyczerpany. .
Opieka w przypadkach nagłych—leczenie ostrych przypadków, dla których rokowanie po zastosowaniu leczenia są dobre, takich jak rany, stany zapalne lub złagodzenie bólu.
Jakie kliniki weterynaryjne uczestniczą w tym programie?
Uczestniczyć w programie mogą wszystkie licencjonowane kliniki i praktykujący lekarze weterynarii w całej Europie. Zapytaj o program w najbliższej klinice weterynaryjnej.
Co zrobić, jeśli mam więcej niż jedno zwierzę domowe wymagające opieki?
Program pokrywa koszty dotyczące maksymalnie do pięciu zwierząt domowych lub koni. Jeśli masz więcej niż pięć zwierząt domowych wymagających opieki weterynaryjnej, poinformuj o tym klinikę.
Czy muszę zapłacić w klinice, a następnie poprosić o zwrot kosztów?
Nie, opieka weterynaryjna jest darmowa. Zwrócimy klinice do 250 € kosztów za każde zwierzę.
Co zrobić w przypadku, gdy program nie pokrywa kosztów opieki, której potrzebuje moje zwierzę domowe?
W przypadku gdy inne fundusze lub darowizny nie są wystarczające do pokrycia pełnych kosztów, zachęcamy lekarzy weterynarii do zapewnienia bezpłatnej opieki lub obniżenia ceny.
Jak długo dostępny będzie program Vets for Ukrainian Pets?
Program będzie realizowany do 31 grudnia 2022 roku. Jeśli potrzebujesz opieki weterynaryjnej dla swojego zwierzęcia domowego lub konia po tej dacie, skontaktuj się z Humane Society International pod adresem VetsUkrainePets@hsi.org.
Gdzie mogę znaleźć więcej informacji na temat programu Vets for Ukrainian Pets?
Program Vets for Ukrainian Pets jest finansowany w całości przez Humane Society International – dzięki wsparciu Mars Incorporated i we współpracy z Europejską Federacją Lekarzy Weterynarii (FVE) oraz Europejską Federacją Stowarzyszeń Weterynaryjnych Zwierząt Towarzyszących (FECAVA).
Rusza program "Weterynarze dla ukraińskich zwierząt" zainicjowany przez Humane Society International i stowarzyszenia weterynarzy z 38 europejskich krajów.
Humane Society International
Aktualizacja: Program ten został przedłużony do 31 grudnia 2024 r.
BRUKSELA—Uchodźcy z Ukrainy, którzy uciekli przed wojną ze swoimi zwierzętami domowymi, będą mogli uzyskać dostęp do bezpłatnego leczenia weterynaryjnego w 38 krajach europejskich dzięki nowemu programowi “Weterynarze dla ukraińskich zwierząt” (“Vets for Ukrainian Pets”).
Zapoczątkowana przez organizację Humane Society International i jej partnerów akcja pokryje koszty leczenia psów, kotów, koni lub innych zwierząt domowych, do kwoty 250 euro na zwierzę. Pomoc obejmuje opiekę w nagłych wypadkach, leki, szczepienia przeciwko wściekliźnie i innym chorobom zakaźnym, jak również czipowanie i przeprowadzenie badań lekarskich wymaganych do bezpiecznego przejazdu przez UE.
Projekt jest w pełni finansowany przez HSI i realizowany we współpracy z Europejską Federacją Lekarzy Weterynarii oraz Federacją Europejskich Stowarzyszeń Weterynaryjnych Zwierząt Towarzyszących.
Zwroty kosztów dla uczestniczących w projekcie lekarzy weterynarii będą dostępne wszędzie tam, gdzie swoich członków ma Federacja Europejskich Stowarzyszeń Weterynaryjnych Zwierząt Towarzyszących, w tym w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Włoszech, Rumunii, Polsce, a także Ukrainie.
Jak stwierdza Iga Głażewska, dyrektor polskiego oddziału HSI Europe, “W największym kryzysie uchodźczym w Europie od czasów II wojny światowej miliony Ukraińców musiały podjąć decyzję o opuszczeniu swojego kraju i ucieczce przed wojną. Wraz z niewielką częścią dobytku, wielu z nich zabiera również swoich zwierzęcych członków rodziny. Trauma wojenna i stres związany z podróżą sprawiają, że zwierzęta są szczególnie podatne na różne choroby, dlatego program HSI “Weterynarze dla ukraińskich zwierząt” ma na celu wyeliminowanie barier w dostępie do opieki weterynaryjnej. Zapewnia on bardzo potrzebne wsparcie dla rodzin uciekających z ukochanymi zwierzętami. To niezwykle ważne, żeby rodziny nie czuły się zmuszone do pozostawienia swoich pupili.”
Zaledwie kilka dni po inwazji Rosji na Ukrainę Komisja Europejska zaleciła państwom członkowskim złagodzenie wymogów dotyczących wwozu zwierząt domowych z Ukrainy. Od tego czasu co najmniej 13 państw członkowskich UE tymczasowo zniosło lub zmodyfikowało ograniczenia dotyczące wwozu zwierząt towarzyszących, w tym wymagania dotyczące wścieklizny. Jednak w całej Unii Europejskiej nie ma jednolitej polityki dotyczącej wwozu zwierząt domowych z Ukrainy. Chociaż na niektórych przejściach granicznych przeprowadza się szczepienia i czipowanie zwierząt, nie wszystkie zwierzęta otrzymują takie usługi i dlatego nie spełniają krajowych wymogów wjazdu.
Jak komentuje Rens van Dobbenburgh, prezydent Europejskiej Federacji Lekarzy Weterynarii, “Jesteśmy wdzięczni za rozpoczęcie tego wspólnego projektu wraz z naszą siostrzaną organizacją i przy ogromnym wsparciu Humane Society International. Dzięki temu wspólnemu projektowi będziemy oferować tak potrzebną bezpłatną opiekę zdrowotną dla zwierząt domowych uchodźców, aby zapewnić, że otrzymają one pomoc i leczenie, którego potrzebują. Chodzi tu o opiekę w nagłych wypadkach, długoterminowe leczenie chorób przewlekłych, a także rutynowe kontrole stanu zdrowia.”
Program “Weterynarze dla ukraińskich zwierząt” będzie trwał do 30 czerwca 2023 r.
O przystąpienie do niego mogą się ubiegać wszystkie europejskie licencjonowane kliniki weterynaryjne, zarówno indywidualne, jak i należące do grup przedsiębiorstw.
Lecznice, które chcą dołączyć do programu, mogą zgłaszać się na stronie apply.vetsforukraine.com, gdzie znajdują się również szczegółowe informacje dot. zasad przyznawania pomocy.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektor HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International
Dzięki darowiźnie przekazanej przez Mars Incorporated, HSI już teraz pomaga ukraińskim uchodźcom uciekającym przed wojną wraz z ich ukochanymi zwierzakami, zapewniając pomoc w nagłych wypadkach i podstawowe zaopatrzenie, takie jak karma dla zwierząt, koce, a także opieka weterynaryjna. Uchodźcy, którzy już korzystają z tego wsparcia dla ich zwierząt domowych są wdzięczni za to, że mogą uratować swoich ukochanych zwierzęcych towarzyszy. Zapewnienie podstawowego poczucia komfortu w tych skrajnie stresujących okolicznościach, zwłaszcza dla dzieci z traumatycznymi przeżyciami jest kluczowym zadaniem, a zwierzęta domowe pomagają przetrwać. Oprócz tego, że HSI pomaga już bezpośrednio, działacze tej organizacji ostrzegają przed pogłębiającym się kryzysem dobrostanu zwierząt, który nasili się w Ukrainie, ponieważ docieranie z pomocą do ludzi i zwierząt prawdopodobnie stanie się jeszcze bardziej problematyczne .
W Niemczech HSI współpracuje z grupą ds. dobrostanu zwierząt Berliner Tiertafel w specjalnym ośrodku pomocy w Berlinie, aby zapewnić pakiety opieki i leczenie weterynaryjne uchodźcom przybywającym ze zwierzętami. Niektóre zwierzęta mają poważne problemy zdrowotne, takie jak padaczka, na którą dostarczono im leki.
Dyrektorka HSI w Niemczech Sylvie Kremerskothen Gleason, która bezpośrednio dostarcza uchodźcom artykuły dla zwierząt, mówi: „Inwazja Rosji na Ukrainę to oczywiście niszczycielski kryzys humanitarny, ale ukochane psy, koty i inne zwierzęta tych uciekających z Ukrainy ludzi są w dużej mierze częścią życia uchodźców. Pozostawienie zwierząt domowych, aby głodowały lub zostały ranne w konflikcie, jest nie do pomyślenia dla osób uciekających przed wojną, a od uchodźców, którym pomagamy w Berlinie, słyszeliśmy, że towarzystwo ich zwierząt pozwoliło im i ich rodzinom kontynuować trudną podróż do bezpiecznego schronienia. Zwłaszcza dla dzieci ich zwierzęta domowe są ogromną pociechą, pomagając im radzić sobie z traumą wojny. Ci uchodźcy są przerażeni i wyczerpani, więc możliwość pomocy im w opiece nad zwierzętami oznacza, że mają o jedno zmartwienie mniej w czasie, gdy najbardziej potrzebują pomocy”.
Jedną z osób, którym już pomogły HSI i Berliner Tiertafel w Niemczech, jest Marianna, która uciekła z Kijowa z dwójką dzieci w wieku 6 i 12 lat, matką i dwoma psami Erikiem i Lizą. Liza ma epilepsję i podczas traumatycznej ucieczki dostała ataku, ale teraz dzięki HSI otrzymała pomoc weterynaryjną.
Inna uchodźczyni, Karyna, również przybyła do HSI i Berliner Tiertafel. Jej kot, Bonifacio był pod jej opieką zastępczą z miejscowego schroniska w Kijowie, a kiedy wybuchła wojna i nie chciała go zostawić. Karyna mówi, że w schronisku pozostało jeszcze około 60 innych kotów. Bonifacio ma kilka urazów, w tym uraz biodra i uraz mózgu. Karyna odczuwa ulgę, że jej kot otrzymuje potrzebną mu opiekę weterynaryjną.
Zespoły HSI w Berlinie i Trieście we Włoszech również spakowały setki kilogramów karmy i zaopatrzenia dla zwierząt, aby dotrzeć do granicy z Ukrainą, a stamtąd do potrzebujących w Ukrainie. HSI nawiązał również współpracę z organizacją zajmującą się opieka nad zwierzętami z Kijowa.
Dyrektor wykonawczy HSI/Europe, Ruud Tombrock, mówi: „Jesteśmy głęboko zaniepokojeni losem ludzi i zwierząt w Ukrainie, dla których groźba obrażeń lub śmierci w wyniku walk jest spotęgowana wyzwaniem związanym z próbą przetrwania wojny. Nasza pierwsza dostawa środków i towarów w nagłych wypadkach dotrze do wielu schronisk, ratowników i rodzin zmagających się z trudnościami. Ale im dłużej ten konflikt trwa, tym większym wyzwaniem może się stać. Znaczna liczba psów wędruje już teraz po ulicach i szuka schronienia w opuszczonych lub zbombardowanych budynkach, ponieważ schrony zostały zniszczone. Na fermach i w ogrodach zoologicznych są też zwierzęta, których ewakuacja jest po prostu niemożliwa. Tak więc obok ludzkiej tragedii tej inwazji stajemy w obliczu możliwości pogłębiającego się kryzysu dobrostanu zwierząt”.