WARSZAWA—Weterynarz i zespół ratownictwa zwierząt z Humane Society International, który został wysłany do Antakyi w Turcji po trzęsieniach ziemi, pomaga poszkodowanym mieszkańcom w odnalezieniu zaginionych zwierząt. Po pierwszym trzęsieniu ziemi o sile 7,8 stopnia w skali Richtera i drugim o sile 6,4 stopnia w skali Richtera, po ulicach zniszczonych miejscowości wędrują psy i koty, które ocalały z kataklizmu. Z opuszczonych i zawalonych budynków nadal dochodzą desperackie głosy zwierząt, można usłyszeć szczekanie i miauczenie. HSI współpracuje z zespołem lokalnych weterynarzy i stara się dotrzeć wszędzie tam, gdzie jest taka potrzeba.
Akcją pomocy kieruje Kelly Donithan, dyrektorka odpowiedzialna za ratownictwo zwierząt w HSI. Donithan podkreśla, że: „Każdego dnia nasz zespół wyrusza na poszukiwanie zwierząt w najbardziej zniszczonych obszarach. Przywozimy uratowane psy i koty cierpiące z powodu ran, siniaków, niedożywienia, odwodnienia i infekcji. Pracujemy z niesamowitym zespołem lokalnych weterynarzy i wolontariuszy w namiocie polowego szpitala weterynaryjnego, a kolejne prośby o pomoc wciąż napływają. Ludzie, którzy się ewakuowali, martwią się o pozostawione zwierzęta, więc tam, gdzie to możliwe, lokalizujemy ich domy i odnajdujemy pupili. Zbieramy też zwierzęta z ulicy. Znaleźliśmy psią matkę, która niedawno urodziła, a jej szczenięta były jeszcze ślepe. Cudem udało się zapewnić im bezpieczne schronienie. Kiedy ułożyliśmy ją w wygodnym łóżku w szpitalu, była tak wyczerpana, że spała cały dzień, podczas gdy jej szczenięta były wciąż przez nią karmione.
Ustawialiśmy miski z wodą na rogach ulic, ponieważ wiele zagubionych zwierząt cierpi z powodu odwodnienia. Trudno oszacować, ile zwierząt ucierpiało w wyniku tej katastrofy, ale liczby te są z pewnością wysokie. Oczywiste jest, że dla ludzi tutaj, którzy stracili wszystko, wiedza, że ich towarzysze są bezpieczni, wiele znaczy a nasza praca na rzecz ratowania zwierząt jest przez nich mile widziana”.
Zespół Humane Society International złożony z doświadczonych ratowników przybył do Turcji ze Stanów Zjednoczonych, Europy, Meksyku i Kostaryki, a wkrótce dołączą do niego kolejne osoby z Kolumbii i Indii. HSI dodatkowo udzieliło nadzwyczajnej pomocy finansowej lokalnym grupom ratowniczym, umożliwiając im wysłanie lekarzy weterynarii i pojazdów ratowniczych w celu dostarczenia środków weterynaryjnych i pomocy humanitarnej zwierzętom i ich opiekunom.
HSI reaguje na klęski żywiołowe na całym świecie, pomagając zwierzętom i społecznościom w potrzebie. W przeszłości interweniowało już w innych miejscach, zapewniając pomoc w nagłych wypadkach zwierzętom dotkniętym erupcjami wulkanów w Gwatemali; śmiertelnymi trzęsieniami ziemi w Nepalu, Ekwadorze i Meksyku; huraganami, gwałtownymi powodziami i cyklonami w Indiach, Haiti i Mozambiku; i pożarami lasów w Australii i Chile; a także pomagało uchodźcom i ich zwierzętom uciekającym przed wojną na Ukrainie.
Przekaż darowiznę na Fundusz Ratowania Zwierząt HSI tutaj, aby umożliwić zakup niezbędnych środków do leczenia zwierząt i sfinansować pracę naszego zespołu ratowniczego.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International
KAPSZTAD,Republika Południowej Afryki—W Światowy Dzień Łuskowca, który był obchodzony w ostatni weekend, organizacja ochrony zwierząt Humane Society International/Africa ma powody do wspólnego świętowania z Grupą Roboczą na rzecz Łuskowców Afrykańskich i szpitalem weterynaryjnym Johannesburg Wildlife Veterinary Hospital, w związku z udaną rehabilitacją i wypuszczeniem do natury łuskowców Temmincka. Jej bohaterką jest Cory, która została uratowana z rąk przemytników podczas pandemii COVID-19. Po leczeniu i wypuszczeniu na wolność, Cory została sfilmowana przez fotopułapkę, a nagranie nie pozostawia wątpliwość, że została matką.
Pangoliny są ssakami, które wyróżniają charakterystyczne łuski wrastające w ciało. Są bezlitośnie kłusowane właśnie z powodu tych łusek – błędnie uważanych za lecznicze w tradycyjnej medycynie azjatyckiej – a także dla mięsa, spożywanego, w niektórych krajach Azji. Są praktycznie bezbronne przed ludźmi, nie są w stanie się obronić ani uciec przed niebezpieczeństwem. Ich jedynym sposobem obrony jest zwinięcie się w kłębek, co jak na ironię czyni je jeszcze bardziej podatnymi na schwytanie przez ludzi. Liczba łuskowców żyjących na wolności jest nieznana, ponieważ bardzo trudno je dostrzec, ale wszystkie gatunki łuskowców są klasyfikowane jako wrażliwe, zagrożone lub krytycznie zagrożone. W 2019 r. z Afryki przemycono 97 ton łusek afrykańskich łuskowców, co odpowiada około 160 000 osobników tych zwierząt.
Dr Audrey Delsink, dyrektorka ds. dzikiej przyrody w Humane Society International/Africa, podkreśla: „Łuskowce są najczęściej sprzedawanymi ssakami na świecie. Jest to druzgocące dla gatunku, którego tajemniczy status oznacza, że niewiele wiadomo o tym, ile ich żyje na wolności. Każdy łuskowiec uratowany z rąk handlarzy i ponownie przywrócony do natury oznacza wielki sukces. Narodziny potomstwa Cory dają nadzieję, że dzięki lepszym regulacjom dotyczącym nielegalnego handlu łuskowcami i wysiłkom na rzecz ochrony tych niezwykłych zwierząt możemy powstrzymać szybki spadek populacji łuskowców. To dlatego HSI/Africa wspiera Grupę Roboczą na rzecz Łuskowców Afrykańskich i Szpital Weterynaryjny które niestrudzenie pracują, aby ocalić te zwierzęta przed wyginięciem”.
Łuskowiec o imieniu Cory był jednym z kilku, które zostały odzyskane w ramach operacji służb policyjnych w Johannesburgu podczas pandemii. Funkcjonariusze organów ścigania odkryli Cory ukrytą w zapinanej na zamek torbie sportowej. Była w bardzo złym stanie, ponieważ przez około dziesięć dni nie dawano jej jedzenia i wody, i doświadczała w tym czasie skrajnego stresu.
Cory była leczona w Johannesburg Wildlife Veterinary Hospital, gdzie zdiagnozowano jej niedowagę – 4,9 kg. Chociaż stan Cory był zły, wydawało się, że nie ma żadnych obrażeń wewnętrznych i uznano, że zwierzę ma szanse na pełne wyzdrowienie.
Po miesiącu rehabilitacji Cory została przetransportowana do prywatnego rezerwatu dzikich zwierząt Manyoni na dalszą rehabilitację. Cory nadal musiała przybrać na wadze, aby osiągnąć 6,5 kg, zanim mogła zostać bezpiecznie wypuszczona na wolność. Została wyposażona w znacznik i urządzenie satelitarne sfinansowane przez The Boucher Legacy – przyczepione bezboleśnie do jednej z łusek.
Cory została ostatecznie wypuszczona w 2020 roku w prywatnym rezerwacie dzikich zwierząt Manyoni w Zululand, gdzie ona i inny oznaczony łuskowiec były obserwowane za pomocą danych satelitarnych i fotopułapek, które zespół specjalistów z Manyoni umieścił przed norą Cory. W lipcu 2022 r. doszło do ważnego odkrycia, kiedy fotopułapka ujawniła niespodziankę: nagrano małego łuskowca trzymającego się ogona Cory, gdy ta wychodziła z nory! W tym tygodniu, zaledwie kilka dni przed Światowym Dniem Łuskowców, Cory i jej młode zostały zauważone w jej norze, a zarówno mama, jak i maluch rozwijają się w swoim naturalnym środowisku. Te narodziny potwierdzają kolejny sukces programu ochrony, rehabilitacji i reintrodukcji łuskowca Temmincka do KwaZulu Natal, gdzie był lokalnie wymarły przez około cztery dekady.
Fakty dotyczące łuskowca:
Na świecie występuje osiem gatunków łuskowców: cztery azjatyckie i cztery afrykańskie.
Spośród czterech azjatyckich gatunków łuskowców, trzy są uznawane przez IUCN jako krytycznie zagrożone, podczas gdy łuskowiec indyjski jest wymieniony jako zagrożony.
Spośród czterech gatunków afrykańskich dwa są wymienione jako zagrożone, podczas gdy pozostałe dwa są wymienione jako narażone na wyginięcie.
Europa stała się kluczowym szlakiem tranzytowym części łuskowców z Afryki do Azji, a części łuskowców są również nielegalnie przemycane z Azji do Stanów Zjednoczonych.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSIEurope w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International
WASZYNGTON—W przyszłym tygodniu, w Nashville w stanie Tennessee, tysiące myśliwych zgromadzi się na dorocznej konwencji Safari Club International, w której weźmie udział ponad 850 wystawców z ponad 30 krajów. Ponad połowa z tych wystawców będzie sprzedawać polowania na trofea z gatunków chronionych prawem, takich jak słonie i lwy, których populacje są zagrożone spadkiem liczebności. Podczas wydarzenia, które potrwa od 22 do 25 lutego, będą sprzedawane i reklamowane polowania na setki innych gatunków zwierząt – zarówno tych egzotycznych, jak i występujących w USA — w tym na lamparty, niedźwiedzie polarne, nosorożce, hipopotamy, wilki i niedźwiedzie grizzly. Inni wystawcy będą sprzedawać przedmioty wykonane z zabitych zwierząt.
Szacuje się, że w tym roku aukcje w czasie kilkudniowej konwencji przyniosą Safari Club International prawie 6 000 000 USD na sfinansowanie ich wysiłków lobbingowych, które obejmują osłabianie amerykańskiej ustawy o zagrożonych gatunkach i promowanie polowań na trofea.
Kitty Block, prezeska i dyrektora generalna Humane Society of the United States, podkreśla, że: „Podczas gdy zdecydowana większość Amerykanów czuje odrazę do polowań na trofea, Safari Club International nadal zarabia pieniądze na rzezi majestatycznych zwierząt z całego świata. Niezależnie od tego, czy licytujesz wyprawę myśliwską na Alaskę za 100 000 dolarów w celu zabicia niedźwiedzia grizzly, łosia i innych gatunków; czy wyprawę na polowanie na lwy i lamparty w Zambii za 143 000 dolarów, Safari Club International zamienia zagrożone zwierzęta, takie jak słonie i nosorożce w towar. Zachęca do zdobycia trofeum, które zostanie powieszenia na czyjejś ścianie. Strzelanie do zwierząt nie tylko powoduje ich ogromne cierpienie, ale także niszczy ich struktury społeczne. Nashville nie powinno zgadzać się na tę obrzydliwą gloryfikację przemocy wobec zwierząt”.
Humane Society of the United States i Humane Society International przeanalizowały wszystkie przedmioty wystawione na aukcję na nadchodzącej konwencji w 2023 roku, które obejmowały produkty sprzedawane przez wystawców, a także polowania na trofea oferowane przez firmy z całego świata. Analiza wykazała, że:
Około 350 polowań na trofea o wartości prawie 6 milionów dolarów będzie wystawionych na aukcjach w celu zabicia aż 870 ssaków w Stanach Zjednoczonych i zagranicą.
Wśród zwierząt będących celem polowań są m.in. słonie, lwy, nosorożce, lamparty, niedźwiedzie polarne, hipopotamy, wilki, niedźwiedzie grizzly, żyrafy i rysie.
Wartość każdego polowania waha się od 2500 USD za polowanie na dzika w Kalifornii do 143 000 USD za 21-dniowe polowanie na lwy, lamparty i inne gatunki w Zambii.
Inne międzynarodowe polowania obejmują 7-dniowe polowanie na nosorożca białego w RPA o wartości 100 000 USD oraz 14-dniowe polowanie na lamparta w Tanzanii o wartości 85 000 USD.
Wśród ofert jest również 10-dniowe polowanie na niedźwiedzie brunatne i czarne na Alasce dla jednego myśliwego z gubernatorem Alaski, Mikiem Dunleavy’m, o wartości 29 500 USD.
Najpopularniejsze kierunki oferowanych wyjazdów na polowania to RPA, Kanada, Hiszpania, Argentyna i Nowa Zelandia.
Na aukcji pojawią się również następujące produkty wykonane ze zwierząt: kapelusz bobra wysadzany rubinami o wartości 5000 dolarów; koc z niebieskiego lisa o wartości 30 000 dolarów; pełnowymiarowe futro z lisa srebrnego o wartości 18 000 USD; kurtka z norek warta 10 000 dolarów; płaszcz z alpaki o wartości 2100 dolarów; torba „z prawdziwej zebry” warta prawie 800 dolarów; nóż z rękojeścią z kości żyrafy o wartości 2400 dolarów oraz ponad 50 pakietów broni o wartości ponad 425 000 USD.
Jeffrey Flocken, prezes Humane Society International, dodaje: „To nie do przyjęcia, że życie tych zwierząt z całego świata jest sprzedawane i licytowane bogatym myśliwym dla sportu. Powinniśmy zrozumieć, że wiele gatunków zabijanych przez łowców trofeów może zniknąć już za naszego życia. Mówiąc najprościej, nasz świat zasługuje na coś lepszego”.
Coroczna konwencja jest jednym z głównych źródeł finansowania Safari Club International dla jego szeroko zakrojonych działań lobbingowych w celu osłabienia ochrony gatunkowej dzikich zwierząt w prawodawstwie stanowym i federalnym, a w rezultacie ułatwienia myśliwym importu trofeów łowieckich i wydłużenia sezonów łowieckich. Stany Zjednoczone są największym na świecie importerem trofeów myśliwskich ze ssaków chronionych przez Konwencję o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem. W latach 2014-2018 do USA wwieziono ponad 72 600 trofeów myśliwskich, z których ponad 10 000 pochodziło z gatunków wymienionych jako zagrożone.
Sara Amundson, prezeska Humane Society Legislative Fund, przypomina: „Import trofeów należących do gatunków wymienionych jako zagrożone lub zagrożone na mocy amerykańskiej ustawy o zagrożonych gatunkach do USA powinien być zabroniony. Program importu trofeów powinien zostać wzięty pod lupę, a ta konferencja jest po prostu kolejnym przypomnieniem, że najwyższy czas, aby administracja prezydenta Joe Bidena dokładnie przyjrzała się tej sprawie. Nie możemy przymykać oczu na utratę zagrożonych gatunków tylko po to, aby łowcy trofeów mogli nadal doświadczać dreszczyku emocji związanego z pokazywaniem swoich nieetycznych zabójstw, a Fish and Wildlife Service powinna już teraz podjąć działania, aby ograniczyć ten proceder”.
Unia Europejska jest drugim po Stanach Zjednoczonych importerem gatunków chronionych konwencją waszyngtońską na świecie. W pierwszej dziesiątce tych krajów znajduje się Polska. Dlatego Humane Society International/Europe prowadzi akcję #NieWMoimŚwiecie na rzecz wprowadzenia zakazu importu trofeów łowieckich do Unii Europejskiej. Ty też możesz podpisać apel na www.hsi.org/wspierajteraz
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International
ANKARA, Turcja—Zespół pomocy ofiarom klęsk żywiołowych z międzynarodowej organizacji ochrony zwierząt Humane Society International (HSI) został wysłany do Turcji, aby udzielić pomocy tysiącom psów, kotów i innych zwierząt dotkniętych niszczycielskim trzęsieniem ziemi o sile 7,8 stopnia w skali Richtera.
W związku z tym, że akcja ratowania ludzkiego życia dobiega końca, zespół HSI złożony z doświadczonych ratowników z Europy, Stanów Zjednoczonych, Meksyku, Kostaryki, Kolumbii i Indii w ciągu najbliższych tygodni będzie wspierać lokalne grupy w akcji udzielania pierwszej pomocy rannym zwierzętom. HSI pomoże również w utworzeniu dodatkowych polowych szpitali weterynaryjnych w Antakyi i poza nią, oraz w dystrybucji karmy, wody i leków. HSI dodatkowo udzieliło pomocy finansowej lokalnej grupie ratowniczej Yuk Hayvanlarani Koruma Ve Kurtama Dernegi (Fundacja Ratowania Zwierząt Pracujących), umożliwiając jej wysłanie lekarzy weterynarii i zorganizowanie transportu w celu dostarczenia środków weterynaryjnych i pomocy humanitarnej najbardziej potrzebującym zwierzętom i ich opiekunom.
Na czele grupy stoi Kelly Donithan, dyrektorka zespołu reagowania w HSI. Jako doświadczona ratowniczka, która pomagała ratować zwierzęta dotkniętymi katastrofami w Australii, Afryce, Bejrucie i krajach sąsiadujących z Ukrainą, Donithan jest w stałym kontakcie z lokalnymi grupami, które szacują, że wiele zwierząt straciło życie, zaś tysiące psów i kotów, a także koni i innych zwierząt desperacko potrzebuje pomocy.
Donithan podkreśla, że: „Trzęsienie ziemi przyniosło zniszczenia i tragiczną śmierć zarówno ludzi, jak i zwierząt, a zespół reagowania na katastrofy Humane Society International spieszy z pomocą lokalnym grupom. Niektóre zwierzęta wciąż są wyciągane spod gruzów, a tysiące uratowanych psów i kotów pilnie potrzebuje opieki weterynaryjnej, ponieważ zmagają się z urazami, szokiem, odwodnieniem i niedożywieniem. Kilka schronisk dla zwierząt w strefie dotkniętym klęską zostało zniszczonych. Dlatego HSI będzie również pomagać w bezpiecznym przeniesieniu zwierząt, a także w dystrybucji niezbędnej żywności, wody i środków medycznych tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Serce pęka, gdy ludzie i zwierzęta cierpią z powodu skutków katastrofy tej wielkości, dlatego HSI chętnie pomaga w każdy możliwy sposób”.
HSI reaguje na klęski żywiołowe na całym świecie, pomagając zwierzętom i ludziom w potrzebie. Jak dotąd ratownicy z HSI pomagali zwierzętom z terenów dotkniętymi erupcjami wulkanów w Gwatemali; śmiertelnymi trzęsieniami ziemi w Nepalu, Ekwadorze i Meksyku; huragany, gwałtownymi powodziami i cyklonami w Indiach, Haiti i Mozambiku; i pożarami lasów w Australii i Chile; a także pomagali uchodźcom i ich zwierzętom uciekającym przed wojną w Ukrainie.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International
BRUKSELA—podpisana, zapieczętowana i dostarczona! Europejska inicjatywa obywatelska (ECI) „Kosmetyki wolne od okrucieństwa – Europa bez testów na zwierzętach” spełniła wymóg zebrania miliona zatwierdzonych podpisów – osiągając ponad 1,2 miliona głosów poparcia od obywatelek i obywateli Unii Europejskiej.
Komisja Europejska musi teraz odpowiedzieć na petycję. Z racji tego, że każdego roku w UE ponad 10 milionów zwierząt cierpi w wyniku eksperymentów prowadzonych na potrzeby branży kosmetycznej, a nowe technologie testowania kosmetyków bez udziału zwierząt są opracowywane szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, nadszedł czas na zmiany.
„Cieszymy się, że przed nami rozmowy z Komisją Europejską w celu zapewnienia, że testowanie kosmetyków na zwierzętach nigdy więcej nie będzie dozwolone w UE, oraz uzgodnienia ambitnych celów i środków na rzecz całościowego wycofania zwierząt z badań, co uratuje miliony z nich, przetrzymywanych w laboratoriach” – komentuje Aviva Vetter z Humane Society Internationa, odpowiedzialna za kampanię.
„Dni faszerowania chemikaliami organizmów bezbronnych zwierząt, celowego zarażania ich wyniszczającymi chorobami lub wiercenia dziur w ich czaszkach muszą się skończyć – potrzebne jest radykalne przemyślenie tego procederu na szczeblu unijnym, aby wesprzeć niezbędną transformację” – mówi Sabrina Engel, przewodnicząca komitetu organizacyjnego ECI z PETA Niemcy.
„Ta Europejska Inicjatywa Obywatelska zdecydowanie wspiera żądanie Parlamentu Europejskiego, aby na dobre wycofać się z testów na zwierzętach. Dysponując tak ważnym głosem obywateli, Komisja nie może ignorować wezwań do przyspieszenia przejścia do testowania kosmetyków bez udziału zwierząt” – dodaje Tilly Metz, posłanka do Parlamentu Europejskiego z ramienia Zielonych – Wolne Przymierze Europejskie.
„Biorąc pod uwagę zagrożenia, jakie testy stwarzają dla zwierząt w laboratoriach, ta inicjatywa nie mogła być bardziej na czasie. Już teraz nie powinno się wymagać żadnych dodatkowych testów na zwierzętach w celu wypełnienia luk w informacjach o stosowanych w nich chemikaliach. Musimy przejść na bezpieczniejsze i bardziej humanitarne oceny bezpieczeństwa kosmetyków” – dodaje Sirpa Pietikäinen, eurodeputowana z Europejskiej Partii Ludowej.
„Przesłanie od obywateli nigdy nie było tak zdecydowane i bardziej zgodne z głosami naukowców, przemysłu, organizacji pozarządowych i polityków. Wszyscy rozumieją, że plan stopniowego wycofywania się z eksperymentów na zwierzętach to sytuacja korzystna dla ludzi, innych zwierząt i środowiska. Teraz Komisja powinna wysłuchać obywateli i zrealizować te postulaty” – mówi Anja Hazekamp, europosłanka Lewicy.
„Obywatelki i obywatele Europy od dawna apelują o kosmetyki wolne od okrucieństwa. Ta europejska inicjatywa obywatelska jest kolejnym przypomnieniem dla Komisji, że europejskie społeczeństwo nie będzie bezczynnie czekać, dopóki luki w prawodawstwie nie zostaną zlikwidowane, aby położyć kres wszelkim testom kosmetyków na zwierzętach” – mówi Niels Fuglsang z Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów.
Trzy najważniejsze postulaty przyjętej petycji wzywają do zdecydowanego wdrożenia unijnego zakazu testowania składników kosmetyków na zwierzętach, pełnego przejścia na metody badań bezpieczeństwa chemicznego bez wykorzystania zwierząt oraz zobowiązania się do planu stopniowego wycofywania wszelkich eksperymentów na zwierzętach.
Zapoczątkowana w sierpniu 2021 roku przez Cruelty Free Europe, Eurogroup for Animals, European Coalition to End Animal Experiments oraz PETA, Europejska Inicjatywa Obywatelska w sprawie zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach była wspierana przez światowe firmy kosmetyczne, w tym Body Shop, Dove i Lush oraz aktywnie promowana przez koalicję grup i aktywistów z każdego zakątka Europy. Setki celebrytów również wsparło kampanię, w tym Sir Paul McCartney, Ricky Gervais, fiński zespół heavy metalowy Lordi, włoski piosenkarz Red Canzian, francuski dziennikarz Hugo Clément i aktorka Evanna Lynch.
Żadna inna Europejska Inicjatywa Obywatelska nigdy nie otrzymała takiego wsparcia w tak wielu różnych krajach. Jeśli petycja ma odnieść skutek musi zebrać co najmniej milion zatwierdzonych podpisów i osiągnąć minimalny cel w co najmniej siedmiu różnych krajach UE. Ta petycja osiągnęła minimalny cel aż w 22 różnych krajach, demonstrując ogólnounijne poparcie dla zakończenia testów na zwierzętach.
Dodatkowe informacje:
Europejska Inicjatywa Obywatelska dotycząca badań na zwierzętach (ECI) zrzeszyła sieć organizacji pozarządowych i międzynarodowych firm z całej Europy. Po raz pierwszy w historii tak wiele organizacji europejskich zebrało się, aby pomóc zwierzętom w laboratoriach.
Po złożeniu wniosku i przeprowadzeniu kontroli wewnętrznych przez Komisję liczba zatwierdzonych podpisów w poszczególnych krajach zostanie zaktualizowana i opublikowana tutaj.
Po otrzymaniu zatwierdzonych podpisów przedstawiciele Komisji spotkają się z organizatorami petycji, aby szczegółowo wyjaśnić kwestie poruszone w ich inicjatywie. Inicjatywa zostanie również wysłuchana publicznie w Parlamencie Europejskim, zanim Komisja udzieli formalnej odpowiedzi.
Więcej informacji: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce: iglazewska@hsi.org
Humane Society International
BRUKSELA— Od 24 do 29 stycznia w Dortmundzie w Niemczech odbywają się największe targi łowieckie w Europie. Ponad 80 krajowych i międzynarodowych wystawców z Kanady, Argentyny, Namibii, Republiki Południowej Afryki, Niemiec, Hiszpanii, Polski i innych krajów weźmie udział w Jagd & Hund 2023, oferując wyprawy po trofea łowieckie. Zabicie słonia, lamparta, lwa, nosorożca czy niedźwiedzia polarnego kosztuje zwykle od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy euro za zwierzę. Międzynarodowa organizacja ochrony zwierząt Humane Society International/Europe we wspólnym liście podpisanym razem z innymi 30 organizacjami wezwała burmistrza Thomasa Westphala i Radę Miasta Dortmund do rezygnacji z organizowania targów łowieckich w tym mieście.
Od lat Humane Society International ostrzega, że wydarzenia takie jak targi łowieckie, oferujące polowania na trofea, wpływają na wzrost popytu na produkty z dzikich zwierząt oraz mają negatywny wpływ na dobrostan zwierząt i różnorodność biologiczną. W latach 2014-2020 do Niemiec sprowadzono trofea z 5409 zwierząt, należących do gatunków chronionych międzynarodowym prawem, w tym 194 z lampartów, 208 z niedźwiedzi brunatnych, 166 z hipopotamów, 229 ze słoni, 138 z lwów, dziewięć z niedźwiedzi polarnych i dwa z nosorożców czarnych. Wiele z tych zwierząt zostało zabitych w czasie polowań sprzedawanych na targach łowieckich, takich jak Jagd & Hund. Nadszedł czas, aby skończyć z tym procederem.
Sylvie Kremerskothen Gleason, Dyrektorka HSI/Europe w Niemczech, mówi: „Nie do zaakceptowania jest to, że w 2023 roku firmy z branży łowieckiej nadal legalnie sprzedają wycieczki na polowania dla trofeów z gatunków chronionych i robią to na targach organizowanych w Niemczech. Od lat namawiamy władze Dortmundu do wykluczenia tych ofert – ale te nic z tym nie zrobiły i wspierają ten makabryczny przemysł, który stanowi dodatkowe zagrożenie dla przetrwania gatunków walczących o przetrwanie. Już dawno należało się przeciwstawaić polowaniom dla trofeów z zagrożonych gatunków”.
Dr Jane Goodall DBE, założycielka Instytutu Jane Goodall i ambasadorka pokoju ONZ, również apeluje do osób odpowiedzialnych za wydawanie zgody na organizację dortmundzkich targów: „Fakt, że polowania na trofea z rzadkich i zagrożonych gatunków są nadal legalne jest absolutnie szokujący! Należy zaprzestać sprzedaży zorganizowanych polowań dla trofeów oferowanych w ramach targów „Jagd & Hund” w Dortmundzie. W ten sposób wesprzemy ochronę zwierząt i gatunków!”
Wildlife Animal Protection Forum South Africa – koalicja organizacji pozarządowych z Republiki Południowej Afryki, która jest państwem, gdzie występuje wiele chronionych gatunków, na które wciąż się poluje – również wypowiedziała się przeciwko targom łowieckim i napisała list otwarty do burmistrza Dortmundu. List został podpisany przez ponad 90 organizacji, głównie z Republiki Południowej Afryki, w tym członków forum i Pro Elephant Network, i został poparty przez światowej sławy działaczy i działaczki na rzecz ochrony dzikiej przyrody, lekarzy weterynarii, międzynarodowych dygnitarzy, polityków i prawników zajmujących się ochroną środowiska.
Polowanie dla trofeów to forma okrutnej rozrywki, która skutkuje zarówno poważnymi przypadkami krzywdzenia zwierząt, jak i daleko idącymi szkodliwymi skutkami biologicznymi i ekologicznymi. Jednak każdego roku łowcy trofeów zabijają ponad 120 000 zwierząt w Afryce. UE jest drugim co do wielkości po USA importerem trofeów łowieckich z gatunków chronionych międzynarodowo. Z kolei Niemcy są największym importerem tych trofeów w UE.
HSI/Europe jest szczególnie zaniepokojone promowaniem okrutnych metod zabijania reklamowanych na targach Jagd & Hund przez firmy sprzedające polowania dla trofeów. Organizacja zidentyfikowała też wiele ofert podróży na polowania, które promują metody łowieckie zakazane w Niemczech ze względu na ich niehumanitarny charakter, w tym polowanie z łukiem. Okazuje się również, że wielu sprzedawców łamie regulamin targów, który wyraźnie stanowi, że wprowadzanie do obrotu „ofert odstrzału” zwierząt hodowanych, a także trzymanych na terenach zamkniętych – zwanych polowaniami w zagrodach lub w niewoli – jest zabronione.
Polowania dla trofeów podważają międzynarodowe wysiłki na rzecz ochrony zagrożonych gatunków, napędzają globalny popyt na zabijanie tych zwierząt oraz stawiają pod znakiem zapytania etykę związaną z polowaniami sportowymi jako formą zrównoważonego użytkowania. Te aspekty polowań znajdziemy w liście wysłanym do rządu niemieckiego przez Grupę Specjalistów ds. Etyki IUCN wzywającym do zaprzestania importu do Niemiec trofeów myśliwskich pochodzących z gatunków wpisanych na listę CITES. W kampanii wyborczej w 2020 roku urzędujący obecnie burmistrz Dortmundu obiecał, że jeśli obejmie urząd, powoła komisję etyczną, która obiektywnie zbada kwestię polowania na trofea wystawianych na targach. Do tej pory komisja nie została powołana.
Polowania na trofea dozwolone na targach pomimo ogromnego sprzeciwu opinii publicznej:
Pomimo przytłaczającego sprzeciwu społecznego wobec polowań na trofea – w tym ze strony większości Niemców – władze i ośrodki wystawiennicze Dortmundu nadal ułatwiają zabijanie tysięcy zwierząt, umożliwiając organizację targów łowieckich. Badania opinii publicznej pokazują, że zdecydowana większość obywateli UE (ponad 80%) sprzeciwia się polowaniom na trofea i chce zaprzestania importu trofeów łowieckich. W Republice Południowej Afryki, jednym z najpopularniejszych miejsc docelowych dla niemieckich myśliwych, aż 68% respondentów sprzeciwia się polowaniom dla trofeów.
Wiele rządów i firm już dziś podejmuje działania, które mają na celu zakończenie ich udziału w procederze polowań dla trofeów. Niektórzy z największych na świecie dostawców usług turystycznych, w tym Booking.com, TripAdvisor i Expedia Group, wezwali rząd Republiki Południowej Afryki do zaprzestania polowań na trofea i skupienia się na przyszłości przyjaznej dla dzikiej przyrody. Z kolei ponad 170 organizacji pozarządowych z całego świata wezwało do zaprzestania polowań na trofea, a Parlament Europejski niedawno opowiedział się za ogólnounijnym zakazem importu trofeów myśliwskich. Holandia, Finlandia i Francja zakazały już importu trofeów myśliwskich z niektórych gatunków. Dyskutują o tym także Wielka Brytania, Belgia, Włochy i Hiszpania. Ponadto Niemcy wycofały się z Międzynarodowej Rady Łowieckiej CIC na przełomie roku. Z kolei we Włoszech IEG Italian Exhibition Group SpA niedawno odwołała największe w kraju targi łowieckie, podkreślając ich konflikt z wartościami reprezentowanymi przez firmę.
Więcej informacji: Iga Głażewska, Dyrektorka HIS/Europe w Polsce: iglazewska@hsi.org
Humane Society International
BUKARESZT, Rumunia—Rumuński Senat zagłosował za projektem ustawy zakazującej hodowli szynszyli i norek na futra, po tym jak zostały ujawnione szokujące wyniki dochodzenia przeprowadzonego przez Humane Society International/Europe na rumuńskich fermach futrzarskich.
Andreea Roseti, Dyrektorka HSI/Europe w Europe, z zadowoleniem przyjęła wyniki głosowania: „Szerokie ponadpartyjne poparcie dla tej ustawy w Senacie wyraźnie sygnalizuje gotowość rumuńskiego parlamentu do położenia kresu okrutnej praktyce hodowli i zabijania zwierząt dla ich futra”.
HSI/Europe z zadowoleniem przyjmuje szybką ścieżkę legislacyjną tej ustawy i ma nadzieję, że jeśli chodzi o rumuńską Izbę Deputowanych w ciągu najbliższych kilku miesięcy, izba podejmie zdecydowane działania, aby Rumunia mogła stać się 20. krajem europejskim, który zakazał hodowli zwierząt na futra. Kontynent europejski można uznać za pioniera w wysiłkach o położenie kresu cierpienia zwierząt zabijanych dla ich futra, praktykę coraz mniej akceptowaną przez konsumentów, projektantów mody, sprzedawców odzieży jak i decydentów na całym świecie.
Projekt ustawy został zainicjowany w październiku ubiegłego roku, po czym 7 listopada został przedstawiony w Stałym Biurze Izby Poselskiej oraz tego samego dnia złożony i zarejestrowany w Senacie.
Szynszyle i norki są gatunkami najczęściej hodowanymi na fermach futrzarskich w Rumunii. Jeśli dalszy proces przyjmowania ustawy się powiedzie, zakaz oznaczałby koniec hodowli zwierząt na futra w tym kraju. We wrześniu 2022 roku HSI/Europe ujawniło wyniki swoich dochodzeń na kilku rumuńskich fermach szynszyli, dokumentując okrutne praktyki stosowane wobec zwierząt, w tym przetrzymywanie ich w małych klatkach z drucianej siatki, zmuszanie samic do niemal nieustannego rozrodu, z całkowitym lekceważeniem gatunkowych potrzeb zwierząt.
Głosowanie w Rumunii odbyło się w czasie, gdy w całej Europie rośnie poparcie dla ogólnounijnego zakazu hodowli i importu zwierząt na futra. Europejska Inicjatywa Obywatelska „Europa bez futer”, zainicjowana w maju ubiegłego roku i wspierana przez ponad 70 organizacji, zebrała już ponad milion podpisów obywatelek i obywateli UE. Petycję można podpisać tutaj.
Więcej informacji: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org
Humane Society International
HELSINKI, Finlandia— Organizacje ochrony zwierząt, fińska Oikeutta eläimille i Humane Society International/UK ujawniły szokujące nagranie przedstawiające lisy hodowane na futra w Finlandii z zaropiałymi i opuchniętymi oczami i uszami; z poranionymi i zakrwawionymi ogonami; zdeformowanymi, rozstawionymi łapami; chorobliwą otyłością i młodymi lisami zjadającymi swoje młodsze rodzeństwo. Materiał filmowy ukazuje skalę cierpienia zwierząt zabijanych na potrzeby rynku futrzarskiego, i to w takim kraju jak Finlandia, gdzie prawie 100% ferm posiada certyfikat SAGA Furs. Chociaż certyfikat ma gwarantować „najwyższy poziom dobrostanu zwierząt”, to zaprzecza temu zebrana dokumentacja. Z futer lisów pochodzących z Finlandii korzystają takie marki jak Fendi, Yves Salomon, Woolrich, Herno, Ermanno Scervino czy Max Mara.
Dr Joanna Swabe, Dyrektorka do Spraw Publicznych w Humane Society International/Europe, podkreśla, że: „To całkowicie nie do przyjęcia, że miliony zwierząt nadal strasznie cierpią z powodu mody na futra w całej Europie. Jak wyraźnie pokazuje ten najnowszy materiał filmowy z rzekomo „etycznych” ferm futrzarskich w Finlandii, zwierzęta te żyją w małych klatkach. Warunki na fermach są tak ponure, że większość konsumentów nie chce mieć z nimi nic wspólnego, o czym świadczy ogromne poparcie dla naszej Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej mającej na celu zakazanie hodowli zwierząt na futra i handlu futrami w całej UE. Czternaście państw członkowskich UE już wprowadza zakaz hodowli zwierząt na futra. W rzeczywistości tylko niewielka liczba krajów, w tym Finlandia, zezwala na kontynuowanie tej praktyki. Nadszedł czas, aby ogólnounijny zakaz zakończył ten okrutny proceder raz na zawsze”.
Fińska grupa na rzecz ochrony zwierząt Oikeutta eläimille (OE) sfilmowała sześć losowo wybranych ferm zwierząt futerkowych w regionie Ostrobothnia w zachodniej Finlandii w okresie od czerwca do listopada 2022 r. Kristo Muurimo z OE dodaje: „Większość Finek i Finów chce zakazać trzymania zwierząt w klatkach tylko ze względu na ich futro, ale naszym politykom nie udało się położyć kresu temu okrucieństwu. Ogólnounijny zakaz pomógłby zwierzętom również w innych krajach członkowskich, gdzie pieniądze są wciąż ważniejsze niż dobrostan zwierząt”.
Informacje dotyczące hodowli zwierząt na futra:
Każdego roku na całym świecie zabija się ponad 100 milionów zwierząt dla ich futer – co odpowiada trzem zwierzętom umierającym co sekundę, tylko z powodu ich futra.
Hodowla zwierząt na futra została zakazana w 19 krajach europejskich (z których 14 to państwa członkowskie UE), w tym w Malcie, Irlandii, Estonii, we Francji, we Włoszech, a ostatnio, 22 września 2022 r., w Łotwie. Polityczne dyskusje na temat zakazu toczą się także w Rumunii, w Litwie, w Hiszpanii i w Polsce. Kolejne dwa kraje (Szwajcaria, Niemcy) wdrożyły tak surowe przepisy, że hodowla zwierząt na futra faktycznie się zakończyła, a trzy inne kraje (Dania, Szwecja, Węgry) wprowadziły środki, które zakończyły hodowlę niektórych gatunków.
Coraz więcej projektantów mody i sprzedawców detalicznych rezygnuje z okrucieństwa wobec futer. Tylko w ciągu ostatnich kilku lat Canada Goose, Oscar de la Renta, Valentino, Gucci, Burberry, Versace, Chanel, Prada i inne znane marki ogłosiły politykę bez futra.
Finansowanie handlu futrami w Finlandii spada, wiele ferm futer jest zamykanych, a niektórzy hodowcy futer w Europie dywersyfikują źródła utrzymania lub przebranżawiają się, ,aby zabezpieczyć swoją przyszłość.
Więcej informacji: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, email: iglazewska@hsi.org
Humane Society International
WARSZAWA, Polska—Humane Society International/Europe, Pro Wildlife, Born Free Foundation, Eurogroup for Animals i Pan African Sanctuary Alliance przedstawiły nowy raport dotyczący polowań dla trofeów. Raport dowodzi, że zabijanie zagrożonych i chronionych gatunków zwierząt podważa unijne wysiłki na rzecz ochrony przyrody i zatrzymania utraty bioróżnorodności. Organizacje pozarządowe wzywają UE do podjęcia zdecydowanych działań na rzecz zakazu importu trofeów łowieckich z zagrożonych gatunków zwierząt. 5 października br. Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą do wprowadzenia takiego zakazu w kontekście gatunków chronionych Konwencją o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, zwanej także Konwencją Waszyngtońską lub w skrócie CITES.
Dr Joanna Swabe, dyrektorka do spraw public affairs w Humane Society International/Europe zauważa: „W swojej strategii dotyczącej bioróżnorodności KE chce zatrzymać globalne wymieranie i utratę bioróżnorodności, ale UE wciąż jest drugim największym importerem trofeów łowieckich na świecie. Wąska grupa bogatych Europejczyków podróżuje na inne kontynenty, żeby polować dla przyjemności na zagrożone gatunki. Te polowania trofeów są całkowicie zbędne i stwarzają kolejne zagrożenie dla bioróżnorodności. Wiele populacji dzikich zwierząt na świecie jest pod presją ze względu na utratę siedlisk, zmianę klimatu, nadmierne pozyskanie i kłusownictwo i należy im oszczędzić zagrożenia ze strony uzbrojonych myśliwych szukających rozrywki i pamiątek z zabitych zwierząt do powieszenia w swoim salonie. UE musi zatrzymać ten proceder już teraz”.
Dr Mark Jones z Born Free Foundation dodaje: „Teraz jest czas na to, aby UE przemyślała swoje stanowisko wobec konsumpcyjnego modelu zarządzania dziką przyrodą, w którym dużą rolę odgrywają polowania dla trofeów. Każdego roku setki dzikich zwierząt cierpią i giną z rąk bogatych myśliwych polujących dla trofeów. Wartością samą w sobie nie jest sama dzika przyroda, ale również żyrafy, słonie, niedźwiedzie polarne czy nosorożce, które są najcenniejsze, jeśli będą żywe. Wiele trofeów łowieckich trafia do krajów UE. To dlatego UE powinna zastanowić się nad zainwestowaniem w ochronę przyrody, która przyniesie zyski dla lokalnych społeczności ze zrównoważonego użytkowania zasobów”.
Dr Mona Schweizer z Pro Wildlife podkreśla: „Branża polowań dla trofeów jest skora do usprawiedliwienia się tym, jak bardzo wspiera ubogie społeczności w Afryce i na innych kontynentach. Tymczasem dowody mówią, co innego – niewiele pieniędzy trafia do lokalnych mieszkańców. Nie powstają też liczne miejsca pracy, ponieważ organizatorami polowań są zagraniczni operatorzy. W krajach eksportujących najwięcej trofeów łowieckich, takich jak RPA czy Namibia, polowania dla trofeów są organizowane często na prywatnych farmach. W żadnym przypadku pieniądze z polowań dla trofeów nie są rozdzielane po równo. Tylko garstka ludzi jest ich beneficjentami. Jak się okazuje mogą pogłębiać jeszcze bardziej nierówności. Komisja Europejska powinna przestać uwzględniać argument branży łowieckiej o wsparciu lokalnych społeczności i przyjrzeć się temu, kto tak naprawdę ma profity z tego krwawego zajęcia. Tymi beneficjantami nie są ani przyroda ani lokalna społeczność”.
Reineke Hameleers, przewodnicząca Eurogroup for Animals przypomina: „Poparcie społeczne dla zakazu importu trofeów łowieckich jest bardzo duże. Nie miejmy wątpliwości, że dotyczy ono wielu krajów członkowskich ze szczególnym uwzględnieniem importu trofeów łowieckich z zagrożonych gatunków. Wcześniej, w tym roku, belgijski parlament przyjął rezolucję wzywająca władze Belgii do zaprzestania wydawania pozwoleń na import trofeów łowieckich chronionych międzynarodowymi regulacjami. Jeśli minister odpowiedzialna za tę kwestię podejmie stosowane działania, podąży drogą Holandii, która w 2016 roku zakazał importu trofeów łowieckich z ponad 200 gatunków zwierząt. Z kolei Parlament Europejki przyjął rezolucją wzywającą Komisję Europejską i państwa członkowskie do podjęcia natychmiastowych działań, które pozwolą zrealizować założenia unijnej strategii dotyczącej bioróżnorodności i zakazać importu trofeów łowieckich do UE chronionych Konwencją Waszyngtońską. Długo oczekiwana rewizja unijnego planu działania dotyczącego handlu dzikimi zwierzętami będzie doskonałą okazją do realizacji tego apelu”.
Podstawowe informacje:
UE jest drugim po USA największym importerem trofeów łowieckich na świecie. Od 2016 jest największym światowym importerem trofeów z lwów.
Trofea z prawie 15 000 gatunków ssaków chronionych międzynarodowym prawem, należące do 73 gatunków wpisanych do załączników CITES trafiły do UE w latach 2014-2018 i import ten wzrósł aż o 40% w czasie tego okresu. Jeśli dodamy do nich inne gatunki, nieobjęte Konwencją Waszyngtońską, liczba zwierząt zabitych dla trofeów będzie jeszcze wyższa.
Pięcioma największymi importerami trofeów łowieckich z ssaków w UE są kolejno – Niemcy, Hiszpania, Dania, Austria i Szwecja. Polska jest w pierwszej dziesiątce top importerów.
Obecnie w UE wymaga się zezwolenia na import trofeów łowieckich wyłącznie z gatunków wpisanych do załącznika A Rozporządzenia Unii Europejskiej dotyczącego handlu dziką fauną i florą i sześciu z załącznika B: słonia afrykańskiego, hipopotama nilowego, lwa afrykańskiego, nosorożca białego, niedźwiedzia polarnego i owcy dzikiej.
Pozyskane w sposób legalny trofea łowieckiej mogą być importowane wyłącznie do UE, przy czym kraj członkowski wydaje pozwolenie na import, weryfikując, czy trofeum zostało pozyskane w dozwolony prawem sposób. Proces wydawania pozwoleń nie jest transparentny. Pozostałe gatunki nie znajdujące się w załącznikach są wyłączone z tego obowiązku.
Grupa Etyki Prawa Środowiskowego Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody wezwała do zakończenia importu trofeów łowieckich ze względów etycznych, przyrodniczych i prawnych.
Belgijski parlament przyjął rezolucją zobowiązującą władze swojego kraju do zaprzestania wydawania pozwoleń na import trofeów łowieckich z gatunków chronionych międzynarodowym prawem.
W tym roku sprawa zakazu importu trofeów łowieckich stała się przedmiotem politycznej debaty we Włoszech i w Hiszpanii.
Holandia i Francja są pionierami w zakresie zakazów dotyczących importu trofeów łowieckich. Holandia zakazał importu ponad 200 gatunków, natomiast Francja zakazał importu trofeów z lwów.
Ponad 170 organizacji zajmujących się ochroną przyrody i zwierząt podpisało się pod stanowiskiem wzywającym do zakazu polowań dla trofeów. Wśród nic są organizacje z krajów, skąd pochodzi najwięcej trofeów łowieckich.
W dniu 5 października 2022 roku Parlament Europejski przyjął ważną rezolucję w związku z nadchodzącym szczytem sygnatariuszy Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, zwanej także Konwencją Waszyngtońską lub w skrócie CITES.
Humane Society International
WARSZAWA, Polska—W opinii międzynarodowej organizacji ochrony zwierząt, Humane Society International/Europe, pomimo jasnego oświadczenia Parlamentu Europejskiego w sprawie wyeliminowani luk umożliwiających nielegalny handel i wprowadzenia zakazu importu trofeów łowieckich z gatunków wpisanych na listę CITES, pozostaje niepewne czy Komisja Europejska i kraje unijne zareagują w podobny sposób.
W listopadzie przedstawiciele krajów, które podpisały Konwencję Waszyngtońską spotkają się po raz dziewiętnasty w Panamie. W trakcie szczytu strony zadecydują, czy hipopotamy nilowe, słonie afrykańskie, żarłacze i żaby szklane będą ściślej chronione w ramach konwencji. Okazuje się, że Komisja Europejska rekomenduje, aby nie wspierać wpisania hipopotama do załącznika pierwszego CITES, co wprowadziłoby zakaz handlu częściami i produktami wykonanymi z tych zwierząt. Organizacja Humane Society International/Europe jest też zaniepokojona inną rekomendacją KE, która zaleca wstrzymanie się od poparcia wpisania żab szklanych do załącznika drugiego.
Dr Joanna Swabe z Humane Society International/Europe podkreśla w swoim komentarzu: „Cieszy nas jasne stanowisko PE, które stanowczo wspiera wszelkie działania zmierzające do wyeliminowania zagrożeń wynikających z międzynarodowego handlu zagrożonym gatunkami. Głos UE jest często kluczowy w podejmowaniu decyzji na spotkaniach plenarnych stron Konwencji Waszyngtońskiej i przełamuje decyzyjny impas w trakcie obrad. Jednak brak właściwej reakcji ze strony KE i rządów państw członkowskich w takich sprawach jak wzmocnienie ochrony hipopotamów, żab szklanych i innych zagrożonych gatunków, może doprowadzić do ich wyginięcia. Dlatego rekomendacje Komisji w sprawie hipopotamów czy żab szklanych są bardzo niekorzystne i stoją w sprzeczności z unijnymi deklaracjami o tym, jak ważne dla wspólnoty jest zatrzymanie utraty bioróżnorodności”.
Innego zdania niż KE jest PE, który w rezolucji wskazuje na kluczową rolę UE w walce z nielegalnym handlem zagrożonymi gatunkami. Parlament Europejski wspiera tym samym apel Humane Society International w sprawie wyeliminowania luk prawnych w legislacji dotyczącej obrotu zagrożonymi gatunkami.
HSI cieszy również fakt, że PE wezwał do podjęcia pilnych działań wprowadzających zakaz importu trofeów łowieckich z gatunków objętych Konwencją Waszyngtońską. UE jest drugim największym importerem trofeów łowieckich na świecie, zaraz po Stanach Zjednoczonych. Unijne prawo do dziś zezwala myśliwym importować trofea z zagrożonych gatunków, które znajdują się na liście CITES i są objęte ochroną w ramach unijnych regulacji dotyczących handlu dzikimi zwierzętami oraz dyrektywą siedliskową.
Liam Slattery z Humane Society International/Europe, który kieruje kampanią na rzecz zatrzymania importu trofeów łowieckich dodaje: „Apel Parlamentu Europejskiego o niezwłoczne podjęcie działań w zakresie zakazu importu trofeów łowieckich z gatunków chronionych Konwencją Waszyngtońską odzwierciedla opinię większości mieszkańców krajów Unii Europejskiej. Holandia i Francja już wprowadziły pierwsze ograniczenia dotyczące zakazu importu trofeów łowieckich z niektórych gatunków. Belgijski parlament przyjął rezolucję wzywającą władze Belgii do zaprzestania wydawania pozwoleń na import trofeów łowieckich. Z kolei niemiecki resort środowiska ogłosił kilka miesięcy temu zamiar wprowadzenia ograniczeń dotyczących importu trofeów łowieckich z chronionych gatunków zwierząt. Inne kraje członkowskie UE również podejmują debatę na temat zakazu. Dlatego Komisja Europejska powinna stanąć na czele zmian, które umożliwią ochronę bioróżnorodności i realizację unijnej strategii w tym zakresie”.
Ważne informacje:
HSI wzywa UE do wsparcia na nadchodzącym szczycie CITES, wniosku o wpisanie hipopotama nilowego do załącznika pierwszego Konwencji Waszyngtońskiej. Liczebność tego gatunku na powierzchni 65% areału jego występowania spada lub jest nieznana. Kość z hipopotamów i produkty wykonane z tego gatunku są importowane w dużych ilościach – szacuje się, że w ostatniej dekadzie było to aż 80 tysięcy produktów. Kłusownictwo i nielegalny handel są uznawane za największe zagrożenie dla hipopotamów, a nielegalny handel wykorzystuje również luki w legalnym obrocie produktami z tego gatunku. Przyjmuje się, że tak legalne jak i nielegalne zabijanie hipopotamów doprowadzi do dalszych drastycznych spadków ich liczebności. W latach 2014-2018 do UE trafiło w sposób legalny 800 trofeów z hipopotamów.
HSI apeluje do UE, aby wsparły propozycję wpisania żab szklanych do załącznika drugiego Konwencji Waszyngtońskiej. Połowa gatunków należąca do rodziny szklenicowatych jest dziś zagrożona wyginięciem, a sytuacja pozostałych może się pogorszyć. Żaby szklane stały się popularnym zwierzęciem domowym, co jeszcze bardziej zwiększa presję na ten gatunek.
HSI wzywa również UE do wsparcia wszystkich propozycji zmierzających do wzmocnienia ochrony gadów i płazów. Na szczycie, dyskusji zostanie poddanych aż 21 propozycji w tym zakresie, które obejmują 239 gatunków, w tym 53 gatunki żółwi. Wszystkie one są zagrożone w rezultacie presji ze strony handlu dzikimi zwierzętami. Alarmujący jest fakt, że KE nie rekomendowała poparcia wielu z tych propozycji.
W latach 2014-2018 do UE trafiło prawie 15 000 trofeów łowieckich z 73 chronionych gatunków zwierząt.
Liczba trofeów łowieckich importowanych do UE wzrosła o 40% w ciągu pięciu lat, pomimo niskiej akceptacji społecznej wobec polowań dla trofeów w UE.