Humane Society International / Europa


Jo-Anne McArthur

BRUKSELA—Międzynarodowa organizacja ochrony zwierząt Humane Society International/Europe określa „niewybaczalnym” niepowodzeniem zalecenia przyjęte właśnie przez Komisję Europejską w zakresie wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futra w całej UE w odpowiedzi na petycję złożoną w ramach Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej, pod którą podpisało się aż 1,5 mln osób. Pomimo przytłaczających dowodów na to, że cierpienie zwierząt jest zjawiskiem powszechnym na fermach futrzarskich, Komisji Europejskiej nie udało się położyć kresu cierpieniom 10 milionów lisów, jenotów, norek i szynszyli zabijanych każdego roku w fermach na terenie UE. Zamiast tego KE opóźniła do 2026 r. podjęcie jakiejkolwiek decyzji w sprawie zaproponowania zakazu. Według HSI/Europe niepowodzenie Komisji w tej sprawie skazuje miliony czujących zwierząt na okrucieństwo wszędzie tam, gdzie takie hodowle jeszcze istnieją.

W oświadczeniu Komisji stwierdza się, że Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności przedstawi swoją opinię naukową na temat dobrostanu zwierząt na fermach futrzarskich do marca 2025 r., po czym nastąpi ocena, którą KE zobowiązała się przedstawić do marca 2026 r., aby określić, czy wprowadzi ogólnounijny zakaz hodowli na futra i sprzedaży futer z norek, lisów, jenotów i szynszyli. Biorąc pod uwagę, że mandat obecnej Komisji wygasa pod koniec 2024 r., nie ma gwarancji, że Komisja w nowym składzie dotrzyma tej obietnicy.

Dr Joanna Swabe, Starsza Dyrektorka ds. spraw publicznych w Humane Society International/Europe, zauważa: „Ogłoszone plany pokazują, że Komisja Europejska nie słucha  opinii publicznej i oczekiwań dotyczących wprowadzenia przepisów zapobiegających cierpieniom zwierząt. Miliony obywateli Europy zdają sobie sprawę, że przetrzymywanie ogromnej liczby zwierząt na fermach futrzarskich jest rażąco nieludzkie, a czołowi wirusolodzy ostrzegają, że hodowle takie stwarzają bardzo realne ryzyko rozprzestrzeniania się groźnych chorób. Dlatego głęboko frustrujące i niepokojące jest to, że Komisja uchyla się od odpowiedzialności za decyzje, które położyłyby kres branży futrzarskiej. Niezależnie od tez stawianych przez tę branżę na temat dobrostanu, każde dochodzenie w sprawie warunków hodowli zwierząt na futra dowodzi, że zwierzęta żyją w przerażających warunkach i są chronicznie zestresowane. Autodestrukcyjne zachowania, samookaleczenia, nieleczone rany, a nawet kanibalizm to tragiczne obrazy z europejskich ferm futrzarskich. Niewydanie przez Komisję zakazu jest niewybaczalnym błędem i skazuje miliony czujących zwierząt na życie w cierpieniu na fermach futrzarskich w UE”.

Decyzję dotyczącę petycji złożonej w ramach inicjatywy „Europa wolna od futer” ogłoszono wraz z publikacją mocno rozwodnionego pakietu Komisji dotyczącego dobrostanu zwierząt. Jedyne wnioski, które Komisja przedstawiła dzisiaj, to przegląd rozporządzenia (WE) nr 1/2005 w sprawie ochrony zwierząt podczas transportu i związanych z nim czynności oraz nowe rozporządzenie w sprawie dobrostanu psów i kotów oraz ich identyfikacji. Same te propozycje nie spełniają zobowiązań podjętych w ramach strategii „Od pola do stołu” ani obietnicy złożonej przez Komisję i wspartej przez 1,4 mln obywateli europejskich popierających zakończenie chowu klatkowego.

Ruud Tombrock, Dyrektor Wykonawczy HSI/Europe, komentuje: „Chociaż propozycja dotycząca transportu zwierząt zawiera pewne dobre elementy, to ignoruje zalecenia naukowe EFSA dotyczące dopilnowania watunków przewozu zwierząt, aby żadne zwierzę nie było transportowane w niskich temperaturach poniżej 5°C i duszącym upale przekraczającym 30°C. Odstępstwa nadal pozwalają  na długotrwały transport drogowy bezbronnych i młodych zwierząt, np. cieląt, które nie zostały jeszcze odstawione od mleka matki. Absurdem jest, że gdy te nieodsadzone od matki zwierzęta są transportowane drogą morską, jak to często ma miejsce w przypadku cieląt wywożonych z Irlandii do Europy kontynentalnej, czas podróży drogą morską nie wlicza się do całkowitego czasu przewozu. Nie ma też zakazu eksportu żywych zwierząt do krajów spoza UE, czego od dawna domagały się organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną zwierząt. Brak zajęcia się tymi kwestiami stanowi dowód na to, że interesy przemysłu zwyciężyły nad nauką i etyką oraz że pomimo szansy na zmianę prawa, przepisy wciąż nie są po stronie zwierząt. Państwa członkowskie i deputowani do Parlamentu Europejskiego podczas następnej kadencji muszą zapewnić zwierzętom ochronę, na jaką te zwierzęta zasługują”.

Fakty dotyczące hodowli zwierząt na futra
  • W komunikacie Komisji w sprawie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Europa wolna od futer” uznano, że hodowla zwierząt na futra stwarza ryzyko dla zdrowia publicznego i ma to związek z unijną polityką mającą na celu ochronę zwierząt, ludzi i środowiska. W tym celu mają zostać przeprowadzone trzy inspekcje na fermach futrzarskich w celu oceny istniejących mechanizmów kontroli chorób, a także sprawdzenia dobrostanu zwierząt w wybranych gospodarstwach.
  • W komunikacie poruszono także kwestię ryzyka dla rodzimej różnorodności biologicznej, jakie stwarzają hodowle futerkowe. Chociaż jenoty są już wymienione na liście inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii, Komisja stwierdza, że w 2024 r. rozważy, czy zaproponować włączenie do tego wykazu norkę amerykańską. Poprzednie próby w tym zakresie zostały zablokowane przez kilka państw członkowskich pomimo zatwierdzenia przez właściwy komitet naukowy oceny ryzyka podkreślającej zagrożenie, jakie norka amerykańska stanowi dla europejskiej bioróżnorodności.
  • Hodowla na futra została już całkowicie zakazana w 15 państwach członkowskich (w niektórych nadal trwa wycofywanie się z tej hodowli) – w Austrii, Belgii, Chorwacji, Republice Czeskiej, Estonii, Francji, Irlandii, Włoszech, Łotwie, Litwie, Luksemburgu, Malcie, Holandii, Słowenii i Słowacji. Częściowe zakazy wprowadzono także w innych państwach członkowskich, a mianowicie w Danii, Szwecji i na Węgrzech. Ustawodawstwo w Niemczech uczyniło hodowlę na futra nieopłacalną ekonomicznie. W Rumunii rozważa się obecnie propozycję wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futra.
Fakty dotyczące poprawy życia zwierząt hodowanych w celach spożywczych:
  • W 2020 r. Komisja zobowiązała się do przeglądu i rozszerzenia zakresu istniejącego prawodawstwa UE w zakresie dobrostanu zwierząt w ramach unijnej strategii „od pola do stołu”. W następstwie inicjatywy obywatelskiej na rzecz zakończenia chowu klatkowego, pod którym zebrano 1,4 mln podpisów, Komisja zobowiązała się do przedstawienia wniosku ustawodawczego mającego na celu położenie kresu trzymaniu zwierząt hodowanych w celach spożywczych w klatkach do końca 2023 r. Wniosek ten jak dotąd nie pojawił się w propozycjach Komisji.
  • Propozycja Komisji dotycząca przeglądu istniejącego prawodawstwa dotyczącego transportu zwierząt obejmuje następujące elementy:
  1. Propozycja obniżenia maksymalnego czasu podróży dla większości gatunków. Na przykład koni, krów, owiec, kóz i świń, których nie należy przewozić na ubój dłużej niż przez dziewięć godzin.
  2. Aktualizacja przydziałów powierzchni w celu dostosowania ich do zaleceń EFSA dotyczących transportu zwierząt.
  • Ochrona młodych, nieodsadzonych cieląt, jagniąt, koźląt, prosiąt i źrebiąt poprzez zakaz transportu drogowego trwającego dłużej niż osiem godzin. Istnieje jednak bardzo niepokojąca luka, w przypadku której część transportu zwierząt odbywa się na morzu, a czas spędzony na morzu nie jest wliczany do całkowitego czasu trwania podróży, co podważa ochronę zwierząt nieodsadzonych od matki.
  • Wymóg identyfikowalności przesyłek żywych zwierząt w czasie rzeczywistym podczas wszystkich przewozów drogowych, co pomoże w egzekwowaniu przepisów mających na celu ochronę zwierząt, takich jak maksymalny czas transportu.
  • Ograniczenie transportu żywych zwierząt do statków pływających pod białą lub szarą banderą. Zgodnie z parametrami wydajności zawartymi w paryskim protokole ustaleń w sprawie kontroli przeprowadzanych przez państwo portu tylko te statki będą mogły prowadzić działalność i otrzymywać certyfikaty upoważniające do transportu żywych zwierząt. Spowoduje to wykluczenie statków, które wykazały nadmierną liczbę braków w zakresie odpowiedzialności za transport zwierząt.

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, iglazewska@hsi.org

Humane Society International / Europa


HSI

SEUL, Korea Południowa—W historycznej deklaracji rząd Korei Południowej oświadczył, że do końca 2023 roku przyjmie ustawę zakazującą hodowli psów na mięso, w których zabija się każdego roku do miliona zwierząt. Na specjalnym spotkaniu w Seulu z udziałem Ministerstwa Rolnictwa, Żywności i Spraw Wsi, przedstawicieli rządzącej Partii Władzy Ludowej i koreańskimi grupami na rzecz zwierząt, w tym Humane Society International/Korea, zapadła decyzja o wprowadzeniu zakazu z trzyletnim okresem przejściowym od momentu jego uchwalenia. To oznacza, że stosowna legislacja zacznie obowiązywać w 2027 roku.

Właścicielom hodowli, sprzedawcom psiego mięsa, rzeźniom i restauratorom zostanie zaoferowana rekompensata, która pomoże w zmianie branży lub zamknięciu dotychczasowej działalności. Kompensacja będzie analogiczna do rozwiązań stosowanych w programie “Models for Change” prowadzonym przez HSI/Korea od 2015 roku, który w zamian za zamknięcie hodowli psów na mięso oferował wsparcie umożliwiające przebranżowanie się hodowców i doprowadził do zamknięcia 18 hodowli.

Decyzja koreańskich władz jest następstwem znacznej presji społecznej wywieranej na polityków, co otworzyło zainicjowanie ścieżki legislacyjnej w parlamencie Korei Południowej. Wiadomość o zakończeniu okrutnej hodowli psów została przyjęta z satysfakcją przez HSI/Korea.

JungAh Chae, Dyrektorka Humane Society International/Korea, która uczestniczyła w spotkaniu dotyczącym zakazu mówi:  „Wiadomość, że rząd Korei Południowej jest gotowy na wprowadzenie zakazu handlu psim mięsem, jest jak spełnienie marzeń nas wszystkich, którzy tak zaciekle prowadziliśmy kampanię, aby położyć kres temu okrucieństwu. Społeczeństwo koreańskie osiągnęło punkt krytyczny, w którym większość ludzi nie akceptuje jedzenia psów i chce, aby to cierpienie przeszło do historii. Przy tak wielu psach, które cierpią w związku z ich hodowlą na mięso, rządowy projekt ustawy przedstawia śmiały plan, który musi teraz zostać przyjęty w trybie pilnym przez Zgromadzenie, aby jak najszybciej można było wprowadzić zakaz w życie i zapewnić przyszłość przyjazną psom.”

W związku z rosnącą troską o dobrostan zwierząt i faktem, że w koreańskich domach mieszka obecnie ponad 6 milionów psów towarzyszących, popyt na psie mięso zmalał. Najnowsze badania opinii publicznej przeprowadzone przez Nielsen Korea na zlecenie HSI/Korea pokazują, że 86% Koreańczyków z południa nie będzie w przyszłości jeść psiego mięsa, a 57% popiera zakaz.

HSI zdaje sobie sprawę, że krótki okres wycofywania się z zakazu wymaga przebranżowania się podmiotów i osób utrzymujących się z hodowli psów na mięso i jego sprzedaży.  Jednocześnie HSI nalega, aby rząd wykorzystał okres przejściowy na ocalenie jak największej liczby psów zagrożonych zabiciem do czasu wejścia nowego prawa w życie.

W ramach programu HSI/Korea “Models for Change” uratowano już ponad 2700 psów z hodowli w całej Korei Południowej, które znalazły domy adopcyjne w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Holandii, a niewielka liczba znalazła nowy dom w Korei.

Kitty Block Dyrektor Generalna HSI i Jeff Flocken, Prezes HSI, we wspólnym oświadczeniu stwierdzają: „To doniosły dzień w dziejach kampanii HSI, której celem było położenie kresu okrutnej branży żyjącej z psiego mięsa w Korei Południowej i taki, na który czekaliśmy od bardzo długiego czasu. Odwiedzając hodowle dostarczające mięso z psów i widząc program HSI/Korea Models for Change w akcji, aż za dobrze wiemy, jakie cierpienie znoszą te zwierzęta. To początek końca hodowli psiego mięsa w Korei Południowej, a HSI jest gotowe wspierać tę transformację swoim doświadczeniem, dopóki każda klatka nie będzie pusta”.

Fakty dotyczące hodowli psów na mięso:

  • Chociaż większość ludzi w Korei Południowej nie je już psów, nadal wśród części południowokoreańskiego społeczeństwa utrzymuje się przekonanie, że zupa z psiego mięsa (bosintang) chłodzi organizm i podnosi odporność na upały, szczególnie w sezonie Bok Nal trwającym od lipca do sierpnia.
  • Większość psów zabijanych na mięso w Korei Południowej ginie w wyniku porażenia prądem, chociaż niektóre są również zabijane przez powieszenie.
  • Zakaz sprzedaży mięsa psów jest już wprowadzony (jego egzekwowanie wciąż wygląda różnie) w Hongkongu, Tajwanie, Filipinach, Indiach, Tajlandii i Singapurze, a także w miastach Shenzhen i Zhuhai w Chinach kontynentalnych, w prowincji Siem Reap w Kambodży oraz w 32 miastach oraz prowincji DKI Dżakarta w Indonezji.
  • Pomimo już obowiązujących zakazów, w całej Azji nadal zabija się dla mięsa około 30 milionów psów rocznie.

Kontakt dla mediów:

Humane Society International rozpoczyna kampanię, której celem jest zebranie poparcia pod apelem o zakaz hodowli zwierząt na futra. Polska pozostaje jednym z czołowych producentów futer w Europie pomimo kolejnych protestów i sondaży dowodzących, że większość Polek i Polaków nie akceptuje tego okrutnego przemysłu

Humane Society International / Europa


HSI

WARSZAWA—Polski oddział międzynarodowej organizacji ochrony zwierząt Humane Society International/Europe przygotował petycję  wzywającą do wprowadzenia zakazu okrutnej hodowli zwierząt na futra w Polsce w ramach kampanii „Polska bez futra”. Polska, gdzie działa około 380 ferm hodujących miliony norek, lisów, szynszyli i jenotów pozostaje jednym z największych producentów futer w Europie i jednym z niewielu krajów europejskich, które nadal dopuszczają tę praktykę. Pomimo blisko 200 akcji społecznych przeciwko temu okrutnemu procederowi, sondaży opinii publicznej wskazujących, że prawie 70% Polaków nie akceptuje hodowli na futra i ustawy o jej zakazie oczekującej na głosowanie w Sejmie od kilkunastu miesięcy, wciąż nie widać działań ze strony polskich polityków, które mogłyby uczynić z Polski 21. kraj w Europie bez ferm futrzarskich.

Petycja „Polska bez futra”, którą uruchomiło HSI/Europe z okazji Międzynarodowego Piątku bez Futra, jak i Czarnego Piątku, zachęca polskie społeczeństwo do okazania masowego wsparcia dla zakazu hodowli zwierząt na futra, a także wzywa polityków do nadania tej sprawie priorytetowego trybu w rozpoczynającej się kadencji parlamentarnej .

Kampania „Polska bez futra” rozpoczęła się w ubiegłym miesiącu publikacją filmu w mediach społecznościowych zatytułowanym „Odkryj Polskę”, przedstawiającym symbole polskiego dziedzictwa narodowego – zapierające dech w piersiach krajobrazy, słynne zabytki i tradycyjną kuchnię – zestawione z wstrząsającymi obrazami cierpienia zwierząt hodowanych na futro. Ten okrutny kontrast pokazuje, jak ważne jest położenie kresu przemysłowi futrzarskiemu, tak by fermy futrzarskie nie pozostawały dalej częścią polskiej tradycji i nie nie godziły dłużej w dobry wizerunek Polski.

Iga Glazewska, Dyrektorka HSI w Polsce podkreśla: „Trudno uwierzyć, że w XXI wieku wciąż mamy do czynienia z procederem tak haniebnym jak hodowanie i zabijanie zwierząt na futro. Wiąże się to zresztą nie tylko z ogromnym cierpieniem zwierząt, ale dotyka też osób mieszkających w pobliżu ferm futrzarskich. Raport Najwyższej Izby Kontroli z 2015 roku akcentował potencjalne ryzyko skażenia środowiska odpadami zwierzęcymi, które mogą zanieczyszczać wody gruntowe. Fermy mogą też emitować uciążliwe zapachy, które oddziałują na wartość zlokalizowanych w pobliżu nieruchomości. Dodatkowo, trzymanie tysięcy norek na małej, zamkniętej przestrzeni dodatkowo zagraża zdrowiu publicznemu ze względu na fakt, że zwierzęta te są podatne na wirusy, w szczególności na Covid-19. Fermy mogą więc stać się ogniskiem rozwoju patogenów groźnych także dla ludzi.”

Większość polskiej opinii publicznej podziela niechęć wobec hodowli zwierząt na futra. Z badania przeprowadzonego w 2022 r. przez Centrum Badawczo-Rozwojowe Biostat na zlecenie Stowarzyszenia Otwarte Klatki wynika, że ponad 77% respondentów w ciągu ostatnich dwóch lat nie kupiło żadnej odzieży zawierającej futro, a ponad 73% uważa również, że marki modowe nie powinny używać futra. Biorąc pod uwagę, że tak wielu konsumentek i konsumentów pragnie uniknąć kupowania futer, nie jest zaskakujące, że prawie 90% uważa, że każdy produkt zawierający futro zwierzęce powinien być wyraźnie oznakowany.

Wyniki te wpisują się w światowe trendy i są dobrze oceniane przez branżę modową i odzieżową. Zarówno projektanci z najwyższej półki, jak i wiodące marki dystansują się od futer. Program Fur Free Retailer, który łączy odpowiedzialne firmy z konsumentami poszukującymi etycznych produktów, obejmuje już blisko 1600 marek, które zrezygnowały z futer, m.in. Versace, Gucci, Armani i Zara, a także polskie marki, takie jak Deni Cler, Reserved i House.

Przez ostatnie lata podejmowano znaczące wysiłki na rzecz wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futra w Polsce, ale wszystkie próby zostały udaremnione pomimo znaczącego wsparcia społecznego. W 2020 r. proponowana nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, mająca na celu położenie kresu hodowli zwierząt na futra, nie została wprowadzona w życie pomimo osobistego wsparcia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz Forum Młodzieży Prawa i Sprawiedliwości, a także silnego wsparcia w Sejmie – za przyjęciem ustawy głosowało 375 posłów, przy zaledwie 75 głosach przeciwko (18 wstrzymało się od głosu). Ostatnio, w 2022 roku, ponadpartyjny projekt ustawy przedstawiony przez przedstawicieli KO, PPS, KP, Polska2050 i Lewicy utknął w procesie legislacyjnym i został włożony do parlamentarnej „zamrażarki” zanim doczekał się wstępnego czytania w Sejmie. W obliczu takiej opieszałości polityków petycja HSI/Europe „Polska bez futra” ma na celu ponowną mobilizację społeczeństwa na rzecz zakazu hodowli zwierząt na futra.

Fakty dotyczące futra:

  • Do dziś 20 krajów europejskich zakazało hodowli zwierząt na futra, z czego 15 to państwa członkowskie UE. Wielka Brytania była liderem, wycofując się z hodowli na futra w 2000 r. Austria poszła w jej ślady w 2005 r., a inne wkrótce dołączyły do ich grona. Niedawno, we wrześniu 2023 r., prezydent Litwy ratyfikował ustawę nakazującą zamknięcie wszystkich ferm futrzarskich do 2027 r. Dyskusje polityczne toczą się także w Bułgarii, Rumunii i Szwecji.
  • W Polsce liczba gospodarstw futrzarskich zarejestrowanych przez Inspekcję Weterynarii w ostatnich latach spadła z 1144 w 2018 r. do niecałych 400 aktywnych ferm w 2023 r.

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka Krajowa HSI w Polsce, iglazewska@hsi.org

Humane Society International / Europa


We Animals

WARSZAWA, Polska—Ocena dobrostanu kurcząt wśród 12 marek fast-food działających w Polsce pokazuje, że branża ta stawia już pierwsze kroki w kierunku poprawy dobrostanu wykorzystywanych przez nią kurcząt. Raport “The Pecking Order” dla Polski 2023, przeprowadzony przez Humane Society International/Europe, ocenia czołowe firmy z branży fast-food, takie jak McDonald’s, Burger King i Subway, a także lokalne sieci, w tym Zahir Kebab i Pasibus, pod kątem dobrostanu kurcząt brojlerów. Ocena koncentruje się na takich wskaźnikach, jak: przestrzeń życiowa przydzielona każdemu zwierzęciu, wykorzystywane rasy kurcząt, wykorzystanie klatek, zapewnienie warunków umożliwiających naturalne zachowania oraz metody stosowane przy ich uboju.

Polska jest jednym z najpoważniejszych graczy wśród hodowców kurcząt brojlerów w Europie, zaopatrującym w produkty z mięsa kurcząt rynek krajowy i międzynarodowy. W 2021 r. Polska była największym producentem w UE, odchowując i zabijając około 1,12 miliarda kurcząt.

Analiza objęła 12 marek fast-food działających w Polsce. Wśród nich znalazły się: Burger King, Domino’s, IKEA, KFC, McDonald’s, Pasibus, Pizza Hut, Salad Story, Starbucks, Subway, Vapiano i Zahir Kebab. Wyniki raportu “The Pecking Order” wskazują, że chociaż niektóre firmy podjęły pierwsze kroki i opublikowały swoje zobowiązania w celu poprawy dobrostanu kurcząt brojlerów, większość deklarowanych działań jeszcze się nie rozpoczęła. Wiele międzynarodowych sieci fast-food opiera się na politykach swoich spółek-matek w zakresie dobrostanu kurcząt, nie ogłaszając ich na swoich lokalnych stronach internetowych, zaś krajowe sieci fast-food w ogóle nie wprowadziły tych zasad w zakresie dobrostanu.

W Polsce liderem wśród ocenianych firm jest Subway z ogólnym wynikiem 57% w zarządzaniu i raportowaniu dobrostanu kurcząt brojlerów. Za Subway plasują się IKEA z 50% wynikiem oraz Pizza Hut i Vapiano z 47%. McDonald’s i KFC uzyskały niskie oceny odpowiednio 11% i 2%, natomiast Burger King, Domino’s, Pasibus, Salad Story, Starbucks i Zahir Kebab uzyskały 0%.

W Polsce Subway jest jedyną siecią, która uzyskała niezerowy wynik w raportowaniu wyników.

„Wyniki opublikowane w raporcie <<The Pecking Order>> wskazują, że niektóre wiodące sieci fast-food w Polsce zrobiły już pierwszy krok i opublikowały zobowiązania dotyczące poprawy dobrostanu kurcząt. Doceniamy postawę takich firm jak Subway, IKEA, Pizza Hut i Vapiano, ale podkreślamy również potrzebę większej liczby inicjatyw, które spowodowałyby znaczące zmiany w branży. Ta coroczna ocena ma kluczowe znaczenie dla obserwacji postępów, a także wsparcia, jakiego firmy mogą potrzebować na swojej drodze do poprawy dobrostanu zwierząt. Cieszy nas, że niektóre marki takie jak Domino’s wyraziły zainteresowanie współpracą z HSI w celu ulepszenia swojej polityki w zakresie dobrostanu zwierząt”—mówi Iga Głażewska, Dyrektorka Krajowa HSI w Polsce.

Ogromna liczba zwierząt, na której dobrostan ma wpływ branża fast-food, wymaga aktywnego opowiadania się za wyższymi standardami w zakresie hodowli zwierząt. Raport “The Pecking Order” nie tylko ocenia status quo; dostarcza też praktycznych rozwiązań. Jest to potrzebne narzędzie dla firm z branży fast-food, które chcą poprawić dobrostan kurcząt i przestrzegać europejskiej legislacji dotyczącej traktowania tych zwierząt. Humane Society International/Europe zachęca wszystkie firmy do współpracy i podjęcia niezwłocznych działań w celu poprawy dobrostanu zwierząt w łańcuchach dostaw, dzięki czemu firmy będą przygotowane na dostosowanie się do rosnących oczekiwań konsumenckich i nadchodzących zmian w prawodawstwie.

Podstawowe informacje na temat raportu “Pecking Order”

  • Raport “The Pecking Order” na rok 2023 został przygotowany przez World Animal Protection we współpracy z Humane Society International, Albert Schweitzer Stiftung, L214 i Essere Animali. Oceniono łącznie 69 firm działających we Francji, Niemczech, Włoszech, Polsce, Rumunii i Hiszpanii.
  • “The Pecking Order” ocenia dobrostan kurcząt brojlerów, które trafiają do firm z branży fast-food, poprzez ocenę dbałości tych firm o dobrostan kurcząt w całym łańcuchu dostaw, podejmowanych przez nie środków i sposobu wdrażania wymagań zalecanych w międzynarodowym porozumieniu European Chicken Commitment (ECC). “The Pecking Order” ocenia firmy z branży fast-food od 2019 roku. W 2023 roku ocenie zostało poddanych sześć rynków europejskich, a po raz pierwszy w rankingu znalazła się w nim Polska. Raport zawiera ogólną prezentację sytuacji w zakresie dobrostanu kurcząt brojlerów w polskiej branży fast-food oraz opisuje pola do poprawy.
  • Zarządzanie dobrostanem kurcząt w poszczególnych krajach jest zróżnicowane. Niemieckie i francuskie firmy fast-food mają najwyższe średnie ogólne wyniki spośród ocenianych krajów, wykazując większe zaangażowanie i wyższy stopień realizacji. Polskie sieci uzyskują jeden z najniższych wyników, co wskazuje, że w branży fast-food w kraju potrzebny jest znaczny postęp w zakresie dobrostanu kurcząt.

  • Niektóre sieci fast-food radzą sobie lepiej niż inne z publikowaniem swoich zobowiązań i celów w zakresie dobrostanu kurcząt. IKEA wyróżnia się wynikiem 100%, wykazując zdecydowane zaangażowanie w dobrostan kurcząt. Dane pokazują również, że Subway, Pizza Hut i Vapiano zauważyły potrzebę poprawy dobrostanu kurcząt, a każda z tych marek uzyskała wysoki wynik 94%. To plasuje je jako liderów w tym aspekcie. Z kolei brak zaangażowania wykazują McDonald’s, KFC, Burger King, Domino’s, Starbucks, Pasibus, Salad Story i Zahir Kebab z wynikami 21% (McDonald’s), 3% (KFC) i 0% (pozostałe firmy).
  • Pod względem raportowania wyników i postępów Subway jest jedyną siecią, która uzyskała niezerową notę. Wszystkie pozostałe oceniane firmy uzyskały ocenę 0%. Spółki te nie zamieszczały żadnych informacji na swoich stronach internetowych. Wskazuje to na brak przejrzystości. Bez sprawozdań ze stosownymi informacjami opinia publiczna jest skazana na założenie, że firmy te nie robią nic, aby wyeliminować okrucieństwo wobec kurcząt w łańcuchu dostaw.

KONIEC

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, iglazewska@hsi.org

Humane Society International / Europa


Pig farm in Italy
Jo-Anne McArthur/Essere Animali

WARSZAWA—Komisja Europejska opublikowała długo oczekiwane wyniki badania Eurobarometru dotyczącego postaw obywateli Unii Europejskiej wobec dobrostanu zwierząt. Zgodnie z przewidywaniami dane z sondaży potwierdzają, że zdecydowana większość Europejek i Europejczyków (84%) uważa, że dobrostan zwierząt hodowanych powinien być lepiej chroniony. We wszystkich państwach członkowskich UE co najmniej ośmiu na dziesięciu respondentów uważa, że zagwarantowanie, że zwierzęta nie będą trzymane w klatkach, jest istotnym krokiem na drodze wypełnienia naszych etycznych zobowiązań wobec zwierząt.

Jak mówi Dr Joanna Swabe, Dyrektorka ds. spraw publicznych w Humane Society International/Europe:

„Opublikowane wyniki Eurobarometru jednoznacznie potwierdzają ogromne wsparcie obywatelek i obywateli we wszystkich państwach członkowskich na rzecz poprawy dobrostanu zwierząt. Nie było tajemnicą, że ankietę tę przeprowadzono wiele miesięcy temu. Krążyły jednak pogłoski, że kierownictwo Komisji ukrywało wyniki ze względu na niechęć do przestrzegania wyraźnych zobowiązań w zakresie dobrostanu zwierząt podjętych zarówno w ramach unijnej strategii „Od pola do stołu”, jak i w formalnej odpowiedzi na Europejską Inicjatywę Obywatelską na rzecz zakończenia ery klatek”.

Podczas przesłuchania parlamentarnego na początku tego miesiąca wiceprzewodniczący Komisji Maroš Šefčovič, nowy szef Europejskiego Zielonego Ładu, przerwał milczenie Komisji w sprawie nieprzygotowania obiecanego pakietu wniosków ustawodawczych mających na celu przegląd i rozszerzenie zakresu ustawodawstwa dotyczącego dobrostanu zwierząt. Šefčovič zasygnalizował, że wszystko oprócz propozycji dotyczącej transportu zwierząt zostało obecnie odłożone na półkę. W świetle nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, Eurobarometr przypomina, że obywatelom zależy na dobrostanie zwierząt. Wyniki tego badania podkreślają znaczenie, jakie ma dotrzymanie przez Unię swojego zobowiązania do wyeliminowania chowu klatkowego.

„Ignorowanie ogromnego poparcia obywateli dla poprawy dobrostanu zwierząt oraz niewypełnienie zobowiązań Komisji dotyczących wprowadzenia zmian legislacyjnych jest nietaktem wobec milionów obywatelek i obywateli UE, którzy chcą lepszego traktowania zwierząt hodowlanych” – mówi Swabe. „Zaledwie kilka miesięcy przed wyborami europejskimi kluczenie Komisji w kwestii dobrostanu zwierząt może podważyć wiarę obywatelek i obywateli w instytucje europejskie oraz w to, czy naprawdę pracują one dla europejskich społeczeństw i ich interesów”.

Poparcie dla znowelizowania przepisów dotyczących ochrony zwierząt nie wynika wyłącznie z oczekiwań opinii publicznej. W ramach unijnego Programu sprawności i wydajności regulacyjnej Komisji (REFIT), którego celem jest zapewnienie wdrożenia przepisów UE, stwierdzono, że obecne przepisy dotyczące dobrostanu zwierząt nie są już adekwatne do zakładanych celów. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wydała opinie naukowe dotyczące dobrostanu zwierząt hodowanych, z których jasno wynika, że zwierzęta te mają złożone potrzeby w zakresie dobrostanu, których nie można zaspokoić w hodowli klatkowej.

W odniesieniu do dobrostanu zwierząt hodowanych wyniki badania Eurobarometru pokazują, że:

  • 90% Europejczyków uważa, że praktyki rolnicze i hodowlane powinny spełniać podstawowe wymogi etyczne.
  • 91% uważa, że ważna jest ochrona dobrostanu zwierząt hodowanych (np. świń, bydła, drobiu itp.), aby zapewnić im godne warunki życia.
  • 84% uważa, że dobrostan zwierząt hodowanych w ich kraju powinien być lepiej chroniony niż obecnie.
  • 67% twierdzi, że chciałoby uzyskać więcej informacji na temat warunków, w jakich hodowane są zwierzęta w ich kraju.
  • Ponad ośmiu na dziesięciu respondentów uważa, że zapewnienie zwierzętom hodowanym wystarczającej ilości pożywienia i przystosowanego środowiska zaspokajającego ich podstawowe potrzeby (np. błoto, słoma itp., w zależności od gatunku) jest ważne we wszystkich 27 państwach członkowskich UE.
  • We wszystkich 27 państwach członkowskich UE ponad ośmiu na dziesięciu respondentów uważa, że ważne jest zapewnienie zwierzętom hodowanym wystarczającej przestrzeni, aby mogły się poruszać, leżeć i wstawać.
  • Co najmniej ośmiu na dziesięciu respondentów we wszystkich 27 państwach członkowskich UE uważa, że zapewnienie, że osoby zajmujące się zwierzętami posiadają wystarczające umiejętności i przeszkolenie, jest ważnym aspektem wypełniania naszych obowiązków etycznych wobec zwierząt.
  • We wszystkich 27 państwach członkowskich UE ponad trzy czwarte respondentów uważa, że zakaz  usuwania niektórych części ciała zwierząt, chyba że jest to konieczne w celu ochrony bezpieczeństwa pracowników/rolników (w takim przypadku stosowane będzie znieczulenie) jest ważnym warunkiem wypełnienia naszych etycznych obowiązków wobec zwierząt.
  • 75% badanych uważa, że praktyka zabijania jednodniowych piskląt płci męskiej jest niedopuszczalna.
  • Ponad sześciu na dziesięciu Europejczyków uważa, że unijne przepisy dotyczące dobrostanu zwierząt powinny mieć zastosowanie do żywności importowanej z krajów spoza UE.
  • Sześciu na dziesięciu Europejczyków jest skłonnych zapłacić więcej za produkty pochodzące z systemów rolnictwa sprzyjających dobrostanowi zwierząt.

Sześciu na dziesięciu Europejczyków wskazało, że kupując produkty spożywcze, szuka etykiet identyfikujących produkty pochodzące z upraw i hodowli sprzyjających dobrostanowi zwierząt.

Fakty

  • W 2020 r. Komisja Europejska opublikowała strategię „Od pola do stołu” na rzecz sprawiedliwego, zdrowego i przyjaznego dla środowiska systemu żywnościowego w ramach sztandarowego pakietu politycznego – Europejskiego Zielonego Ładu. Obejmowało to zobowiązanie do przeglądu istniejącego prawodawstwa dotyczącego dobrostanu zwierząt w celu dostosowania go do najnowszych dowodów naukowych, poszerzenia jego zakresu, ułatwienia jego egzekwowania i ostatecznie zapewnienia wyższego poziomu dobrostanu zwierząt. Pakiet legislacyjny miał zostać opublikowany w trzecim kwartale 2023 roku.
  • W 2021 r. w odpowiedzi na Europejską Inicjatywę Obywatelską na rzecz zakończenia epoki klatek, w ramach której zebrano prawie 1,4 mln potwierdzonych podpisów, Komisja obiecała przedstawić wnioski mające na celu zakończenie trzymania w klatkach zwierząt hodowanych w celach spożywczych do końca 2023 r.
  • Eurobarometr to oficjalny instrument badawczy stosowany przez Komisję Europejską, Parlament Europejski oraz inne instytucje i agencje UE w celu monitorowania opinii publicznej na temat kwestii UE oraz postaw wobec określonych tematów.
  • Poprzedni raport specjalny Eurobarometru dotyczący postaw Europejczyków wobec dobrostanu zwierząt został opublikowany w 2016 r. W tamtym czasie ponad dziewięciu na dziesięciu respondentów w UE stwierdziło, że wierzy, że dobrostan zwierząt hodowanych jest bardzo ważny (94%).

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, iglazewska@hsi.org

Humane Society International / Europa


Simon Eeman/Alamy Stock

KAPSTADT/WARSZAWA—Humane Society International alarmuje – samiec słonia, który zginął 3 września 2023 r. podczas polowania dla trofeów w rezerwacie zwierząt łownych w prowincji Limpopo w Republice Południowej Afryki. Słoń otrzymał osiem strzałów z broni palnej zanim nastąpiła jego śmierć.

Ten tragiczny epizod jest sprzeczny z tymczasowo obowiązującym zakazem Sądu Najwyższego Republiki Południowej Afryki, wydanym po zakończonej sukcesem skardze prawnej wniesionej przez Humane Society International/Africa w 2022 r. przeciwko Departamentowi Leśnictwa, Rybołówstwa i Środowiska oraz innym instytucjom. Orzeczenie sądu wyraźnie zabrania wydawania zezwoleń na polowania dla trofeów na słonie afrykańskie, lamparty i nosorożce czarne w RPA.

Słoń został zabity w rezerwacie Maseke, położonym na terenie rezerwatu przyrody Balule, przez grupę myśliwych składającą się z klienta, przewodnika myśliwskiego, przedstawiciela rezerwatu i rezerwowego strzelca. Zgodnie z oświadczeniem wydanym wydanym przez rezerwat przyrody Balule, klient oddał pierwszy strzał, raniąc słonia. Przedstawiciel rezerwatu i przewodnik łowiecki oddali kolejne strzały, które miały na celu obezwładnienie słonia, jednak te wysiłki również okazały się nieskuteczne. Ranny słoń próbował uciec do sąsiedniego rezerwatu Grietjie Game Reserve, rezerwatu ekoturystycznego, w którym zabronione jest polowanie dla trofeów. Za rannym zwierzęciem myśliwi podążyli pieszo, a na miejsce wezwano helikopter. W końcu udało się zlokalizować słonia i helikopterem przegoniono go z powrotem do rezerwatu pMaseke, gdzie ostatecznie zginął w wyniku kolejnych strzałów. Według doniesień, zanim ta wstrząsająca męka dobiegła końca, do słonia oddano około ośmiu strzałów.

Tony Gerrans, dyrektor Humane Society International/Africa, mówi: „Jesteśmy oburzeni tą niepotrzebną tragedią. Biorąc pod uwagę zakaz wydany przez Sąd zabraniający zezwalania na polowania na słonie, polowanie nie było zgodne z prawem. Co więcej, żadne zwierzę nie powinno nigdy doświadczyć takiego bólu i cierpienia. Polowanie dla trofeów jest nie tylko głęboko nieludzkie, ale także stanowi poważne zagrożenie dla różnorodności biologicznej i szkodzi światowej reputacji Republiki Południowej Afryki jako kraju troszczącego się o przyrodę. Ranienie, ściganie i zabijanie jakiegokolwiek zwierzęcia w ten sposób jest niedopuszczalne.”

Rezerwat przyrody Balule jest członkiem Associated Private Nature Reserves (APNR), grupy prywatnych rezerwatów przyrody graniczących z Parkiem Narodowym Krugera. Zwierzęta mogą swobodnie przemieszczać się poza granice sąsiadujących rezerwatów. W obrębie APNR istnieją z jednej strony rezerwaty, które umożliwiają polowanie dla trofeów, a inne tego zakazują, co oznacza, że zwierzęta chronione z jednego rezerwatu, a nawet z Parku Narodowego Krugera, mogą zostać zabite przez łowców trofeów w innym rezerwacie.

Sarah Veatch, dyrektorka ds. przyrody w Humane Society International, dodaje: „Ten incydent stanowi poważny powód do niepokoju: zwraca uwagę na szerzące się złe zarządzanie, brak nadzoru i okrutny charakter polowań dla trofeów. Ta historia przypomina tragedię lwa Cecila w Zimbabwe, który przez ponad 10 godzin cierpiał od ran postrzałowych, zanim został zabity przez łowcę trofeów. Zdarza się to znacznie częściej niż w tych dwóch przypadkach. Naruszenia prawa i udokumentowane przypadki cierpienia, jakie przeszły ten słoń i wcześniej lew Cecil, są przejawami umyślnego lekceważenia praw zwierząt i prawa”.

„Ten incydent po raz kolejny ukazuje nieludzkie oblicze polowania na czujące zwierzęta jedynie po to, by się przechwalać i eksponować części ich ciał jako trofea na ścianie. Zbyt wiele zagrożonych zwierząt w dalszym ciągu cierpi i umiera w tak zwanych „rezerwatach ochrony przyrody”, w których uprawia się wciąż ten krwawy sport” – kontynuuje Gerrans. „HSI/Africa kwestionuje sposób, w jaki rząd zezwala na tę przerażającą działalność. Wzywamy wszystkich decydentów odpowiedzialnych za ochronę południowoafrykańskiej przyrody, aby zastosowali się do postanowienia Sądu Najwyższego, zabraniającego polowań dla trofeów na słonie, lamparty i nosorożce czarne do czasu wydania orzeczenia w sprawie zasadności procesu wydawania zezwoleń”.

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, iglazewska@hsi.org

Humane Society International / Europa


Fin whale
Vicki Beaver/Alamy

BRUKSELA/WARSZAWA—Islandia zezwoli na wznowienie połowów wielorybów w celach zarobkowych poprzez wprowadzenie tak zwanych „ulepszeń”, pomimo wyraźnych dowodów na ogromne cierpienie zwierząt bez wzgledu na zastosowane metody polowań. Międzynarodowa organizacja ochrony zwierząt Humane Society International określa tę decyzję druzgocącą i niewytłumaczalną.

Minister ds. żywności, rolnictwa i rybołówstwa Svandís Svavarsdóttir podjęła decyzję o wznowieniu połowów wielorybów powołując się na opinię grupy roboczej, która stwierdza, że można ulepszyć stosowane metody polowań na wieloryby. Jej ogłoszenie miało miejsce pomimo wcześniejszego zawieszenia połowów wielorybów w czerwcu tego roku przez islandzkie władze, kiedy został opublikowany niezależny raport Islandzkiego Urzędu ds. Żywności i Weterynarii. Wynikało z niego, że śmierć wielorybów zabijanych podczas islandzkich polowań trwała nawet dwie godziny, a 41% wielorybów odczuwało ogromne cierpienie, zanim zginęły. Minister wyraziła wówczas obawy, że metody zabijania wielorybów są sprzeczne z obowiązującą w tym kraju ustawą o dobrostanie zwierząt.

Ruud Tombrock, Dyrektor HSI/Europe uważa, że: „Niewytłumaczalne jest to, że minister Svavarsdóttir odrzuciła jednoznaczne dowody naukowe, na które wcześniej się powoływała, wykazujące brutalność i okrucieństwo zabijania wielorybów w celach komercyjnych. Wbrew jej obecnemu stanowisku nie ma sposobu, aby uczynić zabijanie wielorybów harpunami na morzu czymś innym niż okrutnym i krwawym, i żadne modyfikacje tego nie zmienią. Wieloryby już teraz stoją w obliczu wielu zagrożeń w oceanach wynikających z zanieczyszczeń, zmian klimatycznych, zaplątania się w sieci rybackie i kolizji ze statkami, a finwale, na które polują islandzcy wielorybnicy są uważane na całym świecie za narażone na wyginięcie. Ponieważ konieczność ochrony wielorybów nie podlega dyskusji, decyzja Islandii przekreśla szansę na zakończenia rzezi waleni na morzu. W kronikach dziejów ochrony przyrody pojawia się nowy haniebny wpis: „Islandia miała szansę postąpić słusznie, ale zdecydowała się tego nie zrobić”.

Podstawowe informacje:
• Międzynarodowa Komisja Wielorybnicza (MKW) zgodziła się na wprowadzenie w 1986 roku światowego moratorium na połów wielorybów w celach zarobkowych.
• Islandia opuściła MKW w 1992 r., ale powróciła w 2002 r. za sprawą moratorium, które pozwalało na odstępstwa od zakazu, pomimo sprzeciwu wielu krajów. Od czasu ponownego przystąpienia do MKW Islandia zabiła ponad 1500 wielorybów, w tym finwale.
• Islandia zawiesiła polowania na finwale w 2016 r. ze względu na spadający popyt na wieloryby w Japonii. Polowania wznowiono w 2018, kiedy zabito 146 płetwali, w tym ciężarną samicę, a także sześć płetwali karłowatych. Islandzcy wielorybnicy zabili jednego płetwala karłowatego w latach 2019–2021 i 148 finwali w 2022 r.
• Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody sklasyfikowała płetwale jako zagrożone wyginięciem na całym świecie pomimo moratorium na połowy wielorybów w celach zarobkowych.

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, iglazewska@hsi.org 

Humane Society International / Europa


HSI

BRUKSELA/WARSZAWA—Komisja Europejska rozpoczęła realizację planu stopniowego wycofywania zwierząt z testowania chemikaliów w całej Europie, ale nie będzie chronić unijnego zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach – z taką odpowiedzią spotkała się Europejska Inicjatywa Obywatelska (EIO) – „Save Cruelty Free Cosmetics – Commit to a Europe without Animal Testing” podpisana przez 1,2 miliona obywateli i obywatelek Unii Europejskiej.

O ile z satysfakcją należy przyjąć plan ostatecznego wyeliminowania udziału zwierząt w testowaniu chemikaliów, a w długoterminowej perspektywie propozycje ograniczenia i stopniowego wycofywania wykorzystywania zwierząt w badaniach i edukacji, to Komisja zignorowała apele o utrzymanie zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach ustanowionego dekadę temu.

Pomimo wprowadzenia unijnego zakazu testowania składników kosmetyków na zwierzętach w 2009 roku, taka forma testów jest nadal wymagana na mocy unijnego rozporządzenia REACH (Registration, Evaluation, Authorization and Restriction of Chemicals). Niepokojące jest to, że proponowane nowelizacje rozporządzenia REACH wskazują, że w nadchodzących latach liczba testów chemikaliów na zwierzętach będzie rosła. Zamiast czekać, aż sądy UE rozstrzygną ten problem, należy zapobiec dalszemu cierpieniu zwierząt.

Szacuje się, że w laboratoriach UE i Norwegii tylko w 2020 roku ucierpiało aż 7,9 mln zwierząt – w tym króliki, myszy, koty i psy. Testowane substancje są siłą podawane im do gardła, zwierzęta są trawione wyniszczającymi chorobami, uszkadza się im narządy wewnętrzne narażając na silny ból i podtrzymuje laboratoryjne hodowle, które utrwalają ten cykl cierpienia. Chociaż Komisja bada działania mające na celu przyspieszenie rozwoju i stosowania metod bez wykorzystania zwierząt, nie stanowią one gruntownej reformy, której domagały się osoby podpisane pod EIO.

EIO w sprawie zakazu testowanie chemikaliów na zwierzętach została uruchomiona w sierpniu 2021 roku przez organizacje ochrony zwierząt Cruelty Free Europe, Eurogroup for Animals, European Coalition to End Animal Experiments, Humane Society International/Europe oraz People for the Ethical Treatment of Animals, przy wsparciu marek kosmetycznych Body Shop i Dove. EIO wezwała do wzmocnienia i utrzymania zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach, zmiany przepisów dotyczących chemikaliów w celu położenia kresu tego rodzaju testom oraz zobowiązała do stopniowego zaprzestania wszelkich testów na zwierzętach w Europie.

Wśród pozytywnych zmian przyjętych przez Komisję Europejską w związku z EIO należy wymienić:

  • Opracowanie planu działania mającego na celu zakończenie wszystkich obowiązkowych testów chemikaliów przemysłowych, pestycydów, produktów biobójczych oraz leków stosowanych u ludzi i leków weterynaryjnych prowadzonych na zwierzętach.
  • Zbadanie możliwości utworzenia eksperckiego komitetu naukowego w celu udzielania porad w zakresie rozwoju i wdrażania metod testowania bez udziału zwierząt
  • Propozycja działań skierowanych do Europejskiej Przestrzeni Badawczej w celu skoordynowania polityk krajowych w celu zastąpienia wykorzystywania zwierząt w laboratoriach oraz przyspieszenia rozwoju i wdrażania metod bez udziału zwierząt
  • Zorganizowanie jednego lub więcej warsztatów z ekspertami w celu określenia przyszłych priorytetowych obszarów badań w celu przyspieszenia przejścia do nauki wolnej od testowania zwierząt.

Sygnatariusze i sygnatariuszki EIO w sprawie zakazu wykorzystywania zwierząt będą teraz uważnie przyglądać się podejmowanym przez KE działaniom.

„Europejczycy jasno dali do zrozumienia, że w naszym nowoczesnym społeczeństwie nie ma miejsca na eksperymenty na zwierzętach” — mówi Sabrina Engel, przewodnicząca komitetu organizacyjnego EIO. – „Chociaż z zadowoleniem przyjmujemy pozytywne działania mające na celu zastąpienie wykorzystywania zwierząt w eksperymentach i testach chemicznych, całkowicie potępiamy Komisję za to, że nie położyła kresu cierpieniom tysięcy zwierząt wykorzystywanych w testach kosmetyków. Komisja musi teraz zaproponować znaczące zmiany w obowiązującym prawodawstwie i politykach, aby skierować państwa członkowskie, organy regulacyjne i jednostki oceniające na ścieżkę stopniowego wycofywania zwierząt z laboratoriów. Dlatego wzywamy wszystkich interesariuszy do realizacji celów Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej”.

Dodatkowe informacje:

  • Briefing dotyczący EIO „Save Cruelty Free Cosmetics – Commit to a Europe without Animal Testing” (Europa bez testów na zwierzętach).
  • „Save Cruelty Free Cosmetics” to druga EIO złożona w tej sprawie, która zebrała ponad milion podpisów, po „Stop wiwisekcji” w 2015 r., i dopiero dziewiąta EIO, która odniosła sukces z ponad 100 zgłoszonych.
  • Każdego roku w całej UE około 8 milionów zwierząt wykorzystuje się do eksperymentów lub do hodowli i utrzymania zwierząt zmodyfikowanych genetycznie. Kolejne 10 milionów zwierząt cierpi w klatkach i nie jest wykorzystywanych w procedurach lub jest wykorzystywanych jako część laboratoryjnego łańcucha dostaw, albo do hodowli, albo po to, aby ich części ciała mogły być wykorzystywane w eksperymentach.

Kontakt dla mediów:

Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, iglazewska@hsi.org

Humane Society International


Acceptphoto/Alamy

BRUKSELA/WARSZAWA— Rada Ministrów belgijskiego rządu federalnego zatwierdziła w piątek, 14 lipca, wniosek legislacyjny dotyczący zakazu importu trofeów łowieckich z zagrożonych gatunków zwierząt, przedstawiony przez Zakię Khattabi, ministrę klimatu, środowiska, zrównoważonego rozwoju Rozwoju i Zielonego Ładu.

Wstępny projekt ministerialnej ustawy jest następstwem jednomyślnego głosowania Parlamentu Federalnego Królestwa Belgii w marcu 2022 r. w sprawie poparcia rezolucji wzywającej rząd do wprowadzenia zakazu wydawania zezwoleń na import trofeów z zagrożonych gatunków. Rezolucja ta wymieniała gatunki takie jak hipopotam, nosorożec biały południowy, słoń afrykański, lew, niedźwiedź polarny i argali zabijane dla sportu i dla trofeów. Zakres uchwały obejmuje również wszystkie gatunki wymienione w załączniku A, a także niektóre gatunki w załączniku B rozporządzenia europejskiego 338/97 w sprawie ochrony gatunków dzikiej fauny i flory.

Poseł Kris Verduyckt (Vooruit, Flamandzcy Socjaliści), inicjator projektu legislacyjnego zakazującego importu trofeów łowieckich w 2020 r. i wnioskodawca wspomnianej rezolucji, powiedział:

„Cieszę się, że nasza praca przynosi efekty. Ministra Khattabi przyjęła naszą propozycję i cała Rada Ministrów zatwierdziła przedstawiony przez nią projekt. Czas zacząć chronić zagrożone gatunki, bo łowcy trofeów zabijają największe i najsilniejsze zwierzęta, których utrata ma negatywny wpływ na populacje tych zwierząt”.

Europejski oddział międzynarodowej organizacji Humane Society International (HSI) zajmującej się ochroną zwierząt, od dawna apelował o zakaz importu trofeów z zagrożonych gatunków. Ruud Tombrock, dyrektor wykonawczy HSI/Europe, powiedział:

„Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że jednogłośna rezolucja Parlamentu trafiła na rządowy szczebel i czekamy na jej opublikowanie. Belgia toruje drogę innym krajom w Europie, których społeczeństwa sprzeciwiają się importowi trofeów łowieckich. Następnym krokiem powinien być ogólnounijny zakaz importu trofeów łowieckich z gatunków zagrożonych i chronionych, który będzie odzwierciedlać opinię większości obywateli wszystkich państw członkowskich w Unii Europejskiej”.

W ciągu ostatnich 16 miesięcy HSI/Europe współpracowało z belgijskimi parlamentarzystami, aby doprowadzić do przyjęcia rezolucji na szczeblu rządowym, a piątkowa decyzja jest zwieńczeniem tej kampanii. Reprezentanci różnych partii politycznych domagali się jej uwzględnienia przez resort środowiska. Z oburzeniem posłanek i posłów spotkała się niedawna odpowiedź ministerstwa na interpelację posła Jana Briersa (CD&V, flamandzcy chadecy), w której resort stwierdził, że wstrzyma wydawanie zezwoleń na import trofeów łowieckich dopiero od połowy marca 2023 roku.

Ta przełomowa decyzja belgijskiego rządu odzwierciedla poglądy społeczeństwa. Badanie przeprowadzone w 2020 r. przez Ipsos na zlecenie HSI/Europe wykazało, że aż 91% mieszkanek i mieszkańców Belgii sprzeciwia się polowaniu na trofea, a 88% popiera zakaz importu wszelkiego rodzaju trofeów myśliwskich.

Ten sprzeciw nie ogranicza się do Belgii i odbija się echem na całym kontynencie europejskim. Ogólnoeuropejska ankieta przeprowadzona w 2023 r. przez firmę Savanta we wszystkich 27 państwach członkowskich UE w imieniu HSI/Europe ujawniła powszechne społeczny sprzeciw wobec polowań dla trofeów. 83% respondentów zdecydowanie sprzeciwiało się tej praktyce, a tylko 6% było za. Znacząca większość spodziewa się podjęcia zdecydowanych działań przeciwko polowaniu na trofea, przy czym zdecydowana większość (74%) opowiada się za krajowym zakazem importu, a poparcie dla ogólnounijnego zakazu wynosi 73%. Te wyniki badań opinii publicznej podkreślają głębokie i rosnące zaniepokojenie w całej Europie.

Belgia dołącza do grona krajów takich jak Holandia, Francja i Finlandia, które już wprowadziły różne stopnie zakazów i ograniczeń w praktyce importu trofeów myśliwskich. Działania przeciwko polowaniom dla trofeów mają miejsce na całym kontynencie. Wielka Brytania, Niemcy, Włochy i Polska weszły w fazę debaty, której celem jest wprowadzenie stosownych zakazów.

Fakty dotyczące polowania na trofea:

  • W maju 2016 r. Holandia wprowadziła zakaz polowania na trofea dla ponad 200 gatunków wymienionych w załączniku A do rozporządzenia europejskiego 338/97 w sprawie ochrony gatunków dzikiej fauny i flory w drodze regulacji handlu nimi oraz gatunków zagrożonych wyginięciem. Zakaz importu dotyczy również następujących gatunków z załącznika B: m.in. nosorożca białego, hipopotama, słonia afrykańskiego, lwa i niedźwiedzia polarnego. Zakaz wydawania pozwoleń na import dotyczy łącznie 200 gatunków zwierząt.
  • Francja wprowadziła zakaz importu trofeów myśliwskich z lwów w 2015 r. W 2023 r. złożono projekt ustawy o rejestracji, który ma na celu „wstrzymanie wydawania zezwoleń na import trofeów myśliwskich z niektórych zagrożonych gatunków.
  • Import trofeów myśliwskich do Finlandii podlega ograniczeniom od czerwca 2023 r. Nowa ustawa o ochronie przyrody zawiera przepis zakazujące importu zwierząt lub ich części należących do najbardziej zagrożonych gatunków z krajów spoza UE.
  • W Wielkiej Brytanii w marcu 2023 r. brytyjska Izba Gmin zatwierdziła zakaz importu trofeów myśliwskich obejmujących 6000 zagrożonych gatunków, co czyni go jednym z najambitniejszych na świecie. Ustawa jest obecnie przedmiotem debaty w Izbie Lordów.
  • W Niemczech minister środowiska Steffi Lemke (Zieloni) zapowiedziała, że zamierza ograniczyć import trofeów myśliwskich z chronionych gatunków zwierząt. Niemcy wypowiedziały członkostwo kraju w Międzynarodowej Radzie ds. Ochrony Zwierzyny i Dzikiej Przyrody (CIC) w 2022 r.
  • We Włoszech w 2022 r. przedstawiono projekt ustawy mający na celu zakaz importu, eksportu i reeksportu do iz Włoch trofeów myśliwskich uzyskanych ze zwierząt chronionych przez CITES. Po upadku rządu i wyborach, w 2023 roku ten sam projekt trafił ponownie do parlamentu.
  • W Polsce projekt ustawy, którego wnioskodawczynią jest jedna z posłanek, trafił w tym miesiącu pod obrady sejmowej komisji, a dalsze jego procedowanie zaplanowano na sierpień 2023 r.
  • Polowanie dla trofeów na zagrożone gatunki stanowi poważne zagrożenie dla wysiłków na rzecz ochrony światowego dziedzictwa przyrodniczego. Łowcy trofeów zabijają największe, najsilniejsze zwierzęta, których utrata ma negatywne wpływ na populacje dzikich zwierząt. Dotknięte gatunki, takie jak słonie afrykańskie, lwy, nosorożce, lamparty, są narażone na wyginięcie. Odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu zdrowych ekosystemów i różnorodności biologicznej. Utrata tych zwierząt nie tylko zakłóca delikatną równowagę ekologiczną, ale także osłabia znaczenie kulturowe i historyczne. Wiele gatunków odgrywa ważną rolę w swoich ekosystemach, a ich usunięcie może mieć kaskadowy wpływ na inne dzikie zwierzęta, florę i ogólny stan ekosystemu
  • Unia Europejska jest drugim co do wielkości importerem trofeów myśliwskich po Stanach Zjednoczonych, co wynika z analizy danych z lat 2014-2018, przygotowanej przez HSI/Europe.
  • 10 najpopularniejszych gatunków importowanych do UE jako trofea to: zebra górska Hartmanna (Equus zebra hartmannae) (3 119), pawian czakma (1 751), niedźwiedź czarny amerykański (Ursus americanus) (1 415), niedźwiedź brunatny (1 056), słoń afrykański (952), lew afrykański (Panthera leo) (889), lampart afrykański (Panthera pardus) (839), hipopotam (Hippopotamus amphibius) (794), karakal (Caracal caracal) (480) i kob moczarowy (Kobus leche) (415 ).
  • UE była największym importerem trofeów gepardów (Acinonyx jubatus), z 297 trofeami gepardów przywiezionymi do UE w okresie objętym badaniem.
  • Belgia jest 13. największym importerem trofeów myśliwskich gatunków chronionych międzynarodowym prawem w Europie.
  • Na krótko przed belgijskim głosowaniem nad rezolucją w zeszłym roku, Animal Rights Belgium, inna organizacja prowadząca kampanię przeciwko importowi trofeów myśliwskich do Belgii, dostarczyła petycję z 37 000 podpisów popierającymi zakaz do Federalnej Ministry Środowiska, Zakii Khattabi.

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, eumedia@hsi.org

Humane Society International / Europa


Fur farm
Claire Bass/HSI

LONDYN/WARSZAWA—Wpływ produkcji futer z norek, lisów i jenotów na środowisko znacznie przewyższa wpływ produkcji innych materiałów używanych w branży odzieżowej, w tym bawełny, a nawet poliestru i akrylu używanych do produkcji sztucznych futer, wynika z nowego raportu ekspertów ds. śladu węglowego z Foodsteps, zleconego przez Humane Society International/UK i znanego eksperta ds. zrównoważonego rozwoju, dr Isaaca Emery’ego. Raport dowodzi, że twierdzenie branży futrzarskiej, że futro jest „najbardziej przyjaznym dla środowiska dostępnym materiałem”, jest greenwashingiem i wprowadza w błąd zarówno konsumentów, jak i sprzedawców detalicznych.

W porównaniu z innymi materiałami uwzględnionymi w raporcie, na kilogram futra przypada najwyższa emisja gazów cieplarnianych, które mogą obejmować dwutlenek węgla, metan i podtlenek azotu, przy czym ślad węglowy 1 kg futra z norek jest 31 razy wyższy niż w przypadku bawełny i 25 razy wyższy niż poliestru. Futra z norek, jenotów i lisów uzyskały również najgorsze wyniki pod względem zużycia wody spośród wszystkich analizowanych materiałów – 104 razy więcej niż akryl, 91 razy więcej niż poliester i pięć razy więcej niż bawełna. Akcesoria futrzane, takie jak futrzane wykończenia kapturów kurtek i pompony na czapkach i butach, również mają wyższą cenę środowiskową niż ich akrylowe odpowiedniki. W badaniu oszacowano, że pompon z futra jenota na czapce ma ślad węglowy prawie 20 razy wyższy niż jego odpowiednik ze sztucznego futra z akrylu.

Około 100 milionów zwierząt rocznie jest hodowanych na futra na całym świecie, a około 10 milionów norek, lisów i jenotów hodowano i zabijano na fermach futrzarskich w samej Europie w 2021 r. Raport HSI/UK wskazuje, że gdyby hodowla zwierząt futerkowych została zakazana w całej Europie, można zaoszczędzić prawie 300 000 ton ekwiwalentu CO2, tyle samo co roczna emisja dwutlenku węgla pochodząca od około 58 000 osób mieszkających w Wielkiej Brytanii. Pozwoliłoby to również ograniczyć emisję zanieczyszczeń do wody i powietrza. Zwierzęta na fermach futrzarskich również wytwarzają ogromne ilości zanieczyszczających odchodów, a obróbka ich futer wymaga dużych ilości wody, soli i mieszanki chemikaliów, takich jak chrom i formaldehyd – wymienionych jako toksyczne czynniki rakotwórcze – aby przetworzyć je na modne przedmioty i powstrzymać ich rozkład.

Humane Society International/UK prowadzi kampanię #FurFreeBritain na rzecz brytyjskiego zakazu importu i sprzedaży futer. Claire Bass, Dyrektorka ds. kampanii i spraw publicznych w HSI/UK, mówi: „Analiza ta wyraźnie pokazuje, że produkcja futer jest jedną z najbardziej szkodliwych dla środowiska i ma większy wpływ na środowisko niż jakikolwiek inny materiał poddany przeglądowi. Podobnie jak chów przemysłowy zwierząt na żywność, chów przemysłowy na futra stanowi duże obciążenie dla klimatu i środowiska, a trzymanie i karmienie milionów zwierząt dodatkowo potęguje problem. Wyprodukowanie jednego kilograma futra z norek powoduje siedmiokrotnie wyższą emisję gazów cieplarnianych niż jednego kilograma wołowiny i zostawia 34 razy większy ślad węglowy niż kilogram mięsa z drobiu. Oprócz przerażającego cierpienia zadawanego zwierzętom na fermach futrzarskich, jest to szokująco szkodliwy przemysł, który jest całkowicie niespójny z globalnymi celami zrównoważonego rozwoju. Ten raport przedstawia kolejny przekonujący powód, dla którego rząd Wielkiej Brytanii musi zakazać importu i sprzedaży futer, a wszystkie rządy na świecie powinny podjąć działania w celu zakończenia handlu futrami”.

Szacuje się, że przemysł modowy odpowiada za 2-8% światowej emisji dwutlenku węgla i istotnie zanieczyszcza wodę. Ograniczenie śladu środowiskowego ma zatem zasadnicze znaczenie dla wypełnienia międzynarodowych zobowiązań w zakresie zmian klimatu, a HSI/UK uważa, że jej nowy raport dostarcza przekonujących dowodów na to, że nieproporcjonalnie duży ślad węglowy i środowiskowy światowego obrotu futrami należy wyeliminować, między innymi poprzez zakaz importu i sprzedaży futer do Wielkiej Brytanii.

Wybrane dane z raportu:

  • Ślad węglowy 1 kg futra z norek (309,91 kg ekwiwalentu CO2) jest 31 razy wyższy niż bawełny, 26 razy wyższy niż akrylu i 25 razy wyższy niż poliestru. Futro z jenota i futro z lisa również ma wysoki ślad węglowy, około 23 razy gorszy dla klimatu niż bawełna i 18 razy gorszy dla klimatu niż poliester.
  • Produkcja futra z norek emituje do powietrza 271 razy więcej niż produkcja akrylu, 215 razy więcej niż bawełny i 150 razy więcej niż poliestru. Futra z lisów i jenotów emitują do powietrza około 104 razy więcej niż akryl, 83 razy więcej niż bawełna i 57 razy więcej niż poliester.
  • Na kilogram wyprodukowanego futra potrzeba prawie 30 000 litrów wody. Średnie zużycie wody w toku produkcji futer jest 104 razy wyższe niż w przypadku akrylu, 91 razy wyższe niż w przypadku poliestru i pięć razy wyższe niż w przypadku bawełny.
  • Produkcja wszystkich trzech rodzajów futer ma ogromny wpływ na zanieczyszczenie wody; futro z norek powoduje prawie 400 razy większe zanieczyszczenie wody na kilogram poliestru, a średnio wszystkie trzy rodzaje futra zanieczyszczają wodę 100 razy bardziej niż bawełna i 75 razy bardziej niż akryl.

HSI przewiduje, że wraz z rosnącą dostępnością innowacyjnych biomateriałów nowej generacji, w tym sztucznego futra wytwarzanego ze składników pochodzenia roślinnego, tkaniny niezwierzęce będą coraz bardziej przyjazne dla środowiska. Instytut Faux Fur w Paryżu uruchomił proces inowacyjnej produkcji sztucznego futra, zwany SMARTFUR, oparty na zasadach gospodarki o obiegu zamkniętym. We wrześniu 2019 roku Stella McCartney połączyła siły z DuPont we współpracy z ECOPEL, aby wprowadzić na rynek KOBA® Fur Free Fur, pierwsze na świecie sztuczne futro w pełni nadające się do recyklingu, wykonane ze składników pochodzenia roślinnego i poliestru z recyklingu. Następnie założyciele Ashwariya Lahariya i Martin Stübler wprowadzili na rynek BioFluff, pierwsze na świecie w pełni roślinne futro.

Raport HSI wykorzystuje dane opublikowane przez luksusową (obecnie grupa wycofała się z futer) francuską grupę modową, Kering. Analizuje wpływ materiałów w całym łańcuchu dostaw, w tym produkcję surowców, przetwarzanie, produkcję i szereg innych działań, aż do sprzedaży detalicznej. Chociaż ta standardowa analiza cyklu życia branży modowej nie obejmuje utylizacji pod koniec życia, HSI/UK dodaje, że cała odzież w branży modowej może ostatecznie trafić na wysypisko, a przedmioty, w tym futra zwierzęce, nie są wyjątkiem.

Claire Bass z HSI/UK dodaje: „Znaczna ilość obecnie używanego futra zwierzęcego pojawia się jako wykończenie jednorazowych artykułów modowych, takich jak kołnierze i kaptury do kurtek, a także pompony na czapkach, rękawiczkach i butach, z których wszystkie są wykonane przy użyciu różnych syntetyków i innych materiałów i tak samo jak ich odpowiedniki ze sztucznego futra trafią na składowiska. Chociaż wszystkie materiały odciskają ślad węglowy, nasz raport pokazuje, jak duży wpływ na środowisko ma produkcja futer i obala wszelkie mity na temat jej ekologicznego charakteru. Ta analiza nie pozostawia wątpliwości, że intensywna hodowla milionów zwierząt futerkowych oraz fabryczna obróbka ich skór nie mogą być uznawane za naturalne lub zrównoważone i są o wiele bardziej destrukcyjne dla środowiska niż próbuje wmówić się konsumentom. To po prostu zbyt wysoka cena za modę na futra ze zwierząt, których nikt nie potrzebuje”.

Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce dodaje: “Nasz raport skutecznie rozwiewa tak chętnie przytaczane przez zwolenników hodowli zwierząt na futra mity dotyczące rzekomej ekologiczności futer naturalnych. Szkodliwy wpływ na środowisko jest niejako wpisany w hodowlę zwierząt na futra i produkcję futer. Bywa jeszcze bardziej destrukcyjny, ze względu na brak odpowiedniego nadzoru nad fermami i problemy ze stosowaniem prawa. Jak wykazała kilka lat temu Najwyższa Izba Kontroli, spośród 20 skontrolowanych ferm futrzarskich, stwierdzono nieprawidłowości w 15. Związane były one między innymi z niewłaściwym przechowywaniem odchodów zwierząt, które mogło spowodować przedostawanie się zanieczyszczonych ścieków do lokalnych wód i gruntów. Jasnym, jest że brak jakichkolwiek racjonalnych argumentów, które przemawiałyby za dalszym utrzymywaniem hodowania zwierząt na futra – etycznych, środowiskowych, z zakresu zdrowia publicznego czy ekonomicznych. Polska pozostaje tymczasem niechlubnym wyjątkiem na mapie Europy – przemysł futrzarski zabija co roku miliony zwierząt, a niemal wszystkie futra są eksportowane. Ponosimy wyłącznie koszty eksternalizowane przez przemysł – cierpią nie tylko same zwierzęta i lokalne społeczności, ale także,  jak jasno pokazuje raport, środowisko i klimat.”

Więcej informacji:

  • Większość czołowych światowych projektantów wprowadziło politykę bez futra, w tym wszystkie sześć marek modowych Keringa — Saint Laurent, Brioni, Gucci, Alexander McQueen, Balenciaga i Bottega Veneta — a także marki takie jak Valentino, Prada, Armani, Versace, Michael Kors, Jimmy Choo, DKNY, Burberry i Chanel.
  • Pomimo zakazu hodowli zwierząt na futra w 2003 r. ze względów moralnych, Wielka Brytania nadal importuje i sprzedaje futra z takich krajów, jak Finlandia i Chiny. Dane HMRC pokazują, że w 2022 r. Wielka Brytania importowała futra o wartości 41 970 308 GBP.
  • Ankieta YouGov pokazuje, że 93% Brytyjczyków nie nosi futer, a 77% popiera zakaz sprzedaży.
  • Oprócz Wielkiej Brytanii hodowla na futra jest zakazana również w Austrii, Belgii, Bośni i Hercegowinie, Czechach, Chorwacji, Estonii, Francji, Irlandii, Włoszech, Łotwie, Luksemburgu, Macedonii, Malcie, Holandii, Norwegii, Serbii, Słowacji i Słowenia. Litwa, Polska i Rumunia rozważają wprowadzenie zakazu hodowli na futra.
  • W Stanach Zjednoczonych stan Kalifornia zakazał sprzedaży futer w 2019 r. W sumie 13 amerykańskich miast i miasteczek zakazało sprzedaży futer, Izrael stał się pierwszym krajem na świecie, który zakazał sprzedaży futer w 2021 r.
  • Norki na ponad 480 fermach futrzarskich w 12 krajach zostały zakażone COVID-19, a Światowa Organizacja Zdrowia potwierdziła możliwość rozprzestrzeniania się chorób odzwierzęcych na fermach futrzarskich. W październiku 2022 r. wybuch wysoce zjadliwej ptasiej grypy (H5N1) na fermie norek w Hiszpanii skłonił wpływowych wirusologów do nazwania tego „dzwonkiem ostrzegawczym”, aby natychmiast zakończyć tę praktykę.

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, eumedia@hsi.org

Learn More Button Inserter