SEUL—Aż 65 psów udało się uratować z psiej farmy w Korei Południowej na wyspie Jindo, znanej jako rzeźnia psów zabijanych na mięso. Dzięki akcji organizacji zajmujących się ochroną praw zwierząt Humane Society International/Korea i koreańskiej grupy obrońców praw zwierząt LIFE, psy czeka bezpieczna przyszłość w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
66-letni właściciel farmy, który zabijał psy w okrutny sposób i oferował psie mięso do prowadzonej przez siebie restauracji, został oskarżony o łamanie praw zwierząt. W rezultacie działań HSI i LIFE farma zostanie zamknięta.
Po wkroczeniu na farmę aktywistów LIFE i HSI/Korea udało się uratować 65 dorosłych psów i szczeniąt zamkniętych w ciasnych klatkach, czekających na rzeź. Ta interwencja to kolejny krok do całkowitego zamknięcia przemysłu produkującego psie mięso. Dotychczas dzięki działaniom HSI/Korea udało się doprowadzić do likwidacji 17 takich farm.
Nara Kim z HSI/Korea’s potwierdza: “Wszystkie psy na farmie należały do koreańskiej rasy Jindo. Biedne zwierzęta były przetrzymywane w strasznych warunkach, karmione odpadkami z restauracji. Odmawiano im zaspokojania podstawowych psich potrzeb. To smutne, że psy, które wywodzą się z Korei, są traktowane jako źródło mięsa. Trudno jest powstrzymać łzy, kiedy widzi się miejsce kaźni tych zwierząt. Dzięki współpracy z LIFE psy nie będą już więcej cierpieć w klatkach. Lokalne władze zapowiedziały również postawienie zarzutów właścicielowi farmy. To budujące, bo jak dotąd obowiązujące w Korei prawo pozwalało uniknąć właścicielom psich farm odpowiedzialności karnej. To jednak wciąż za mało i musimy doprowadzić do wprowadzenia całkowitego zakazu prowadzenia takich hodowli na mięso.
In-Seob Sim z Life dodaje: “Czuję ogromną złość. Z jednej strony traktujemy psy Jindo jako nasze narodowe dobro, a z drugiej trafiają na talerze jako mięso. To zupełna sprzeczność. Nie ma przecież różnicy między psami Jindo, które są wspaniałymi towarzyszami ludzi, a tymi, które są zabijane na mięso.”
Zamknięcie farmy nastąpiło po zakończeniu letniego sezonu Boknal, podczas którego psie mięso jest często zjadane w Korei. Dzieje się tak pomimo coraz niższej akceptacji społecznej dla jedzenia psiego mięsa. Badania opinii publicznej potwierdzają, ża aż 84% mieszkańców Korei nie je już psiego mięsa, a wśród tych, którzy je wciąż spożywają, aż 70% zjada psy w czasie Boknal.
W tym roku HSI/Korea zachęcając do rezygnacji z jedzenia psiego mięsa w sezonie letnim. Prowadziło wraz ze znanymi koreańskimi kucharzami działania na rzecz promocji wegańskich potraw. Nadzieję również zapowiedż ministra sprawidliwości, który zapowiedział wprowadzenie zmian gwarantujących, że zwierzęta przestaną być klasyfikowane w koreańskim prawie jako rzeczy.
Dotychczas dzięki działaniom Humane Society International/Korea udało się uratować ponad 2500 psów z 17 farm, które trafiły pod opiekę rodzin w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Podobny los spotka 65 właśnie uwolnionych psów Jindo. Po przejściu badań, leczenia i kwarantanny, trafią do Ameryki Północnej, gdzie znajdą kochające domy. Szacuje się, że na farmach w Korei Południowej przetrzymuje się nadal od miliona do dwóch milionów psów. Dla mięsa hodowane są najczęście psy rasy Jindo i mastify, ale zabijaja się również inne popularne rasy psów.
Kontakt dla mediów:
- Polska: Iga Głażewska, iglazewska@hsi.org
- Korea Południowa: Nara Kim nkim@hsi.org