Rodrigo Santoro, Pom Klementieff, Maggie Q i inne znane osobistości wspierają kampanię Humane Society International

Humane Society International


Ralph

WASHINGTON—Hollywoodzcy twórcy filmowi i aktorzy połączyli siły z Humane Society International przy produkcji krótkometrażowej animacji poklatkowej „Save Ralph”, wzywającej do zaprzestania testowania kosmetyków na zwierzętach na całym świecie. Choć praktyka ta jest zakazana w 40 krajach, w większości regionów świata nadal jest całkowicie legalna, a w niektórych nawet powraca, skazując niezliczoną rzeszę zwierząt na niepotrzebne cierpienie i śmierć.

Gwiazdy takie jak Taika Waititi, Ricky Gervais, Zac Efron, Olivia Munn, Pom Klementieff czy Tricia Helfer postanowiły wspólnie z HSI podjąć próbę zmiany tego stanu rzeczy, udzielając swoich głosów w filmie „Save Ralph” — animacji, która rzuca światło na cierpienie zwierząt laboratoryjnych oraz zachęca konsumentów i decydentów do włączenia się w dążenia HSI do zakazania tego procederu. Autor scenariusza i reżyser filmu Spencer Susser („Hesher”, „The Greatest Showman”), producent Jeff Vespa („Voices of Parkland”) oraz wytwórnia AllDayEveryDay zaprosili do współpracy pracownię Arch Model Studio prowadzoną przez mistrza marionetek Andy’ego Genta, którego zadaniem było powołać Ralpha do życia. Oprócz wersji angielskiej film jest dostępny także po portugalsku, hiszpańsku, francusku i wietnamsku — do tych wersji językowych głosów udzielili między innymi Rodrigo Santoro i Denis Villeneuve. Dodatkowo Maggie Q wsparła kampanię wiadomością wideo.

Animacja, wraz z materiałami edukacyjnymi na temat aktualnej sytuacji związanej z prowadzeniem testów na zwierzętach, jest dostępna na hsi.org/ralph

Jeffrey Flocken, prezes Humane Society International, mówi: “Animacja Save Ralph to sygnał alarmowy przypominający nam o tym, że wciąż są zwierzęta, które cierpią dla naszych kosmetyków. Nadszedł czas, byśmy zjednoczyli się w dążeniu do zakazania tego procederu na całym świecie. Obecnie mamy do dyspozycji liczne sprawdzone metody zapewniania bezpieczeństwa produktów bez wykorzystywania zwierząt. Nie ma więc żadnego usprawiedliwienia dla poddawania zwierząt takich jak Ralph cierpieniu w celu testowania kosmetyków lub ich składników”.

Bohaterem filmu jest rzecznik kampanii HSI, króliczek Ralph (z głosem Taiki Waititiego), który opowiada i pokazuje, jak wygląda jego codzienne życie jako „testera” w laboratorium toksykologicznym. Kampania HSI #SaveRalph podejmuje trudny temat prowadzenia testów na zwierzętach w oryginalny i niespodziewany sposób — historia jednego królika rzuca światło na los niezliczonych przedstawicieli tego oraz innych gatunków zwierząt, które nawet w tej chwili cierpią w laboratoriach na całym świecie. Celem kampanii jest zaangażowanie odbiorców do wsparcia inicjatywy ostatecznie zakazującej testowania kosmetyków na zwierzętach.

Spencer Susser, reżyser filmu „Save Ralph”, mówi: “Zwierzęta w laboratoriach, gdzie testowane są kosmetyki, nie mają wyboru. To na nas spoczywa obowiązek wzięcia ich w obronę. Gdy pojawiła się okazja stworzenia nowej kampanii dla Humane Society International, od razu wiedziałem, że film poklatkowy będzie idealnym środkiem przekazu. W obliczu przerażającej prawdy na temat tego, jak traktowane są zwierzęta, każdy z nas ma ochotę odwrócić wzrok. Chciałem poprzez ten film stworzyć coś, co będzie niosło czytelnie przesłanie, jednak nie będzie zbyt ciężkie w odbiorze. Liczę na to, że widzowie zakochają się w Ralphie i będą chcieli walczyć o niego oraz inne podobne mu istoty, tak byśmy mogli raz na zawsze zakazać testów na zwierzętach”.

Mistrz marionetek i scenograf Andy Gent dodaje: „Piękno animacji polega na tym, że można w niej przekazać niezwykle złożone historie, przedstawiając je w subtelny i edukacyjny sposób. Poprzez nasz miniaturowy świat modeli i marionetek, ożywionych techniką poklatkową, chcemy zwrócić uwagę na misję, jaką jest zaprzestanie prowadzenia testów na zwierzętach do produkcji kosmetyków. Wszyscy jesteśmy bardzo zaangażowani w to, co robimy. Byłoby wspaniale, gdyby nasz projekt ratowania Ralpha przyniósł większy, szerszy efekt”.

Jeszcze przed publikacją filmu Taika Waititi napisał na Twitterze: “Wkrótce zobaczycie coś naprawdę fajnego. Jeśli po obejrzeniu filmu natychmiast go nie pokochacie, to znaczy, że nienawidzicie zwierząt i już nie możemy być przyjaciółmi. #SaveRalph.”

Ricky Gervais mówi: „Badania na zwierzętach zwyczajnie zbudzają we mnie złość. Nie ma usprawiedliwienia dla wkrapiania chemikaliów do króliczych oczu czy faszerowania nimi szczurów tylko po to, by wyprodukować szminkę albo szampon. Nauka rozwinęła się na tyle, by dać nam rozwiązania niewymagające udziału zwierząt i pozwalające położyć kres temu strasznemu okrucieństwu — czas, by nasze człowieczeństwo dotrzymało tempa”.

Tricia Helfer dodaje: “Jestem miłośniczką zwierząt od wielu lat. To dla mnie zaszczyt móc udzielić mojego głosu w tej ważnej i poruszającej kampanii HSI mającej na celu zakończenie okrucieństwa, jakim jest prowadzenie testów na zwierzętach dla kosmetyków. Choć udało nam się poczynić pewne postępy w niektórych krajach, w skali globalnej nadal tysiące niewinnych stworzeń takich jak Ralph każdego dnia jest poddawanych cierpieniu. Nadszedł czas, by to zmienić”.

Troy Seidle, wiceprezes HSI ds. badań i toksykologii, mówi: “Łatwo jest założyć, że to firmy kosmetyczne są problemem, jednak w rzeczywistości są one kluczowym elementem rozwiązania. To prawo musi zostać zmienione. Liderzy branży kosmetycznej, tacy jak Lush, Unilever, P&G, L’Oréal czy Avon, wspólnie z nami podejmują działania na rzecz wprowadzenia faktycznego zakazu testowania produktów na zwierzętach na największych rynkach świata. Zatrudniliśmy królika Ralpha jako rzecznika tej sprawy, tak by pomógł nam doprowadzić do ostatecznego przyjęcia tych przepisów.

Kampania koncentruje się na 16 krajach obejmujących Brazylię, Kanadę, Chile, Meksyk, Republikę Południowej Afryki oraz 10 państw Azji Południowo-Wschodniej. Dodatkowo dwie organizacje partnerskie, Humane Society of the United States oraz Humane Society Legislative Fund, skupiają się na legislacji Stanów Zjednoczonych. HSI staje również w obronie obowiązujących już zakazów, na przykład w Europie, gdzie pewne instytucje próbują wykorzystać lukę prawną, żądając nowych testów składników kosmetycznych na zwierzętach w ramach prawa chemicznego. Nasz film skieruje uwagę na te kraje, popychając je w stronę przyszłości wolnej od okrucieństwa, zgodnie z oczekiwaniami społeczeństwa i konsumentów.

Najważniejsze fakty na temat testowania kosmetyków na zwierzętach:

  • W niektórych częściach świata króliki takie jak Ralph są unieruchamiane w specjalnych blokadach, a produkty kosmetyczne i ich składniki są wkrapiane do ich oczu i nakładane na wygoloną skórę pleców. Wykorzystywane są także świnki morskie i myszy, którym substancje chemiczne rozprowadza się na ogolonej skórze lub na uszach. Zwierzętom nie są podawane żadne środki znieczulające, a po zakończeniu testów wszystkie zostają uśmiercone.
  • Prowadzenie testów na zwierzętach do produkcji kosmetyków jest oficjalnie zakazane w 40 krajach świata. HSI i organizacje partnerskie odegrały kluczową rolę w wywalczeniu zakazów tego procederu w państwach takich jak Indie, Tajwan, Nowa Zelandia, Korea Południowa, Gwatemala, Australia, a także w 10 stanach Brazylii. Zakazy takie obowiązują również w Turcji, Izraelu, Norwegii, Szwajcarii i na Islandii, a także w niektórych stanach USA: w Kalifornii, Illinois, Nevadzie i Wirginii. Pięć innych stanów — New Jersey, Maryland, Rhode Island, Hawaje oraz Nowy Jork — aktualnie rozważa przyjęcie podobnych ustaw delegalizujących testowanie kosmetyków na zwierzętach, a w tym roku pod obrady Kongresu ma ponownie trafić projekt ustawy federalnej o nazwie Humane Cosmetics Act (Ustawa w sprawie humanitarnej produkcji kosmetyków).
  • Unia Europejska zakazała w 2013 r. wszelkich testów kosmetyków na zwierzętach, jednak obecnie ta bezprecedensowa decyzja jest podważana przez Europejską Agencję Chemikaliów, która żąda od producentów testowania na zwierzętach substancji chemicznych stosowanych wyłącznie w kosmetykach. Dowiedz się więcej, klikając tutaj.
  • Na świecie dostępnych jest ponad 2000 marek kosmetyków „wolnych od przemocy” (ang. cruelty-free). Należą do nich m.in. Lush, Garnier, Dove, Herbal Essences oraz H&M. Firmy te wytwarzają swoje produkty, wykorzystując składniki o udowodnionym bezpieczeństwie stosowania oraz nowoczesne narzędzia oceny bezpieczeństwa bez udziału zwierząt. Choć nie istnieje jeszcze pojedynczy globalny przewodnik po zakupach bez przemocy, HSI uznaje serwisy takie jak LeapingBunny.org, BeautyWithoutBunnies, Logical Harmony, ChooseCrueltyFree i Te Protejo za przydatne źródła wiedzy.
  • HSI ostrzega, że nawet kosmetyki cruelty-free będą zagrożone, jeśli prawo dotyczące bezpieczeństwa chemicznego nadal będzie wymagało nowych testów na zwierzętach w odniesieniu do składników chemicznych stosowanych wyłącznie w kosmetykach. Z tego powodu priorytetem kampanii #SaveRalph jest nie tylko delegalizacja testów na zwierzętach, ale również zdecydowana obrona istniejących zakazów.
  • Poza dążeniem do wprowadzenia zakazów prawnych HSI współpracuje również z partnerami w celu opracowania programu szkoleniowego w zakresie zapewniania bezpieczeństwa produktów bez udziału zwierząt, tak by pomóc mniejszym firmom i organom rządowym przejść z badań na zwierzętach na stosowanie nowoczesnych metod bez udziału zwierząt. Metody takie są już szeroko dostępne i lepiej zapewniają bezpieczeństwo ludzi niż badania na zwierzętach.
    Dowiedz się więcej na hsi.org/ralph.

Materiały do pobrania dla mediów:

Humane Society International


Michael Bernard/HSI Canada

W związku z najniższą w historii objętością lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady, spowodowaną zmianami klimatu, kanadyjski oddział organizacji pozarządowej Humane Society International wzywa premiera Justina Trudeau do zatrzymania okrutnych komercyjnych polowań na foki, w których giną dziesiątki tysięcy młodych fok.
Samice kanadyjskich fok rodzą swoje potomstwo na małych, cienkich odłamkach dryfującego lodu, które stopnieją na długo, zanim focze szczenięta będą na tyle silne, aby poradzić sobie w wodzie. Naukowcy przewidują, że w tym roku śmiertelność małych fok będzie na bardzo wysokim poziomie. Jednak pomimo ich ostrzeżeń, już w kwietniu, ma rozpocząć się coroczna rzeź, w której te szczenięta, którym uda się przeżyć w wyjątkowo niesprzyjających warunkach, zginą z rąk ludzi. Strzały i ciosy zadawane przez łowców fok na otwartym morzu, oznaczają często powolną śmierć w wodzie tych osobników, którym uda się uciec. Inne, wciąż przytomne zwierzęta, zostaną nabite na metalowe haki i wciągnięte na spływające krwią pokłady łodzi, gdzie zostaną ostatecznie dobite.

Rebecca Aldworth, dyrektorka wykonawcza Humane Society International/Canada, która od osiemnastu lat z bliska przygląda się komercyjnym polowaniom na foki w Kanadzie, mówi: „Zmiany klimatyczne przyczyniają się do szybkiej degradacji pokrywy lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady. To prawdziwa katastrofa dla rozmnażających się na lodzie fok, będących celem komercyjnych polowań. Żaden rozsądny rząd nie pozwoliłby na to, aby nieliczne szczenięta, które przetrwają w tak niesprzyjających warunkach, zostały zabite wyłącznie w celu produkcji futrzanych artykułów odzieżowych. Co więcej, żaden odpowiedzialny organ ochrony zdrowia nie dopuściłby do tego, by te haniebne i pozbawione sensu praktyki odbywały się w czasie globalnej pandemii. Wzywamy kanadyjski rząd do podjęcia jedynie słusznej i odpowiedzialnej decyzji, czyli do zakazania tegorocznych komercyjnych polowań na foki w atlantyckim regionie Kanady.

„Cierpienie tych bezbronnych zwierząt jest naprawdę druzgoczące. Łowcy będą brali na celownik i tłukli pałkami każdą młodą fokę, jaką zobaczą, a woda i resztki lodu po raz kolejny staną się czerwone od krwi. Strzały często oddawane są z płynących łodzi, przez co zwierzęta są ranione i skazywane na okropne cierpienie. Wiele z nich ucieka do wody, gdzie giną powoli w męczarniach. Inne są nabijane na metalowe haki i wciągane na łodzie, gdzie zadawane są im śmiertelne ciosy”.

Związani z rządem kanadyjskim naukowcy wyraźnie stwierdzają, że powierzchnia lodu morskiego w Zatoce Świętego Wawrzyńca oraz u wybrzeży Nowej Fundlandii nadal będzie się zmniejszać, a wynikająca z tego masowa śmiertelność młodych fok będzie miała poważny wpływ na populację foki grenlandzkiej. Zasada ostrożnego zarządzania dziką przyrodą w oczywisty sposób wyklucza komercyjne polowania na gatunki, których naturalnym środowiskiem życia jest szybko zanikający lód.

W dobie zmian klimatycznych stosowane metody zabijania fok wydają się jeszcze bardziej okrutne. Badania weterynaryjne wyraźnie podkreślają, jak ogromne cierpienie powoduje strzelanie do fok na otwartych wodach lub w ich pobliżu — podczas kanadyjskich polowań na foki wiele zwierząt zostaje ranionych i ucieka pod powierzchnię wody, gdzie umierają powoli i skąd nie są wyławiane. W miarę zmniejszania się powierzchni lodu niemal wszystkie komercyjne polowania na foki będą odbywały się właśnie w takich warunkach. Ponadto, w przypadku postrzelenia foki w wodzie lub na lodzie zbyt cienkim, by mógł stanąć na nim człowiek, łowcy fok nabijają ofiarę na tak zwany gaff – długi drewniany pal zakończony metalowym hakiem – bez uprzedniego upewnienia się, czy zwierzę jest już martwe. W wyniku tego wiele wciąż przytomnych fok zostaje nabitych na hak i wciągniętych na zakrwawiony pokład, gdzie są dobijane poprzez uderzenia pałkami.

Iga Głażewska, dyrektorka polskiego biura HSI/Europe, dodaje: „W przeszłości polowania na trzy gatunki fok żyjące w Morzu Bałtyckim miały katastrofalny wpływ na ich liczebność. Na dziesiątki lat foki zniknęły z polskiego wybrzeża. Na szczęście obecnie wszystkie trzy gatunki foki podlegają w Polsce ścisłej ochronie. Od lat dziewięćdziesiątych XX wieku, dzięki aktywnemu programowi ochronnemu, populacja foki szarej — najpowszechniejszego gatunku zamieszkującego wody Bałtyku — zwiększyła swoją liczebność Opinia publiczna w Polsce jest przeciwna wszelkim działaniom zmierzającym do wznowienia polowań na foki w Bałtyku. Jednak utrzymanie ich ochrony jest niezwykle ważne z powodu skutków, jakie dla fok niosą zmiany klimatu. Podobnie jak foki w Kanadzie, foki obrączkowane, gatunek najrzadziej spotykany w Morzu Bałtyckim, również potrzebują lodu i śniegu, aby móc wydawać na świat młode i się nimi opiekować”.

HSI/Canada stoi na czele globalnej kampanii na rzecz zakończenia komercyjnych polowań na foki. Obecnie branża komercyjnych polowań na foki stanowi zaledwie ułamek swoich wcześniejszych rozmiarów, a wraz ze znikającymi możliwościami handlu spada również popyt na jej produkty. Lata krajowego i międzynarodowego sprzeciwu doprowadziły do wprowadzenia zakazu handlu produktami z fok w Unii Europejskiej, Szwajcarii, na terenie Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i na Tajwanie oraz do masowego spadku cen produktów pochodzących z komercyjnych polowań na foki w atlantyckim regionie Kanady.

Fakty:

  1. Tylko od 2002 r. podczas kanadyjskich komercyjnych polowań na foki zabito ponad 2 miliony tych zwierząt, co sprawia, że polowania te odpowiadają za największą rzeź morskich ssaków na świecie. W 2020 r. w Nowej Fundlandii — prowincji Kanady, gdzie odbywa się najwięcej polowań na foki — odnotowano zabicie 395 fok.  Przed wprowadzeniem zakazu handlu produktami z fok w Europie w 2009 r. liczba tych zwierząt zabijanych rocznie u atlantyckich wybrzeży Kanady przekraczała 300 tysięcy.
  2. Foki zabijane są głównie dla ich futer, przy czym najwyższe ceny osiągają skóry bardzo młodych osobników. Zgodnie z rządowymi raportami ponad 98% fok zabijanych w ramach komercyjnych polowań to szczenięta poniżej 3. miesiąca życia.
  3. Eksperci z dziedziny weterynarii są zgodni co do tego, że wszystkie legalne metody zabijania fok w ramach komercyjnych polowań są z założenia niehumanitarne i w związku z tym rzeź fok powinna zostać zakończona.
  4. Zmiany klimatyczne stanowią zagrożenie dla populacji fok rozmnażających się na lodzie z uwagi na malejącą powierzchnię lodu morskiego, która powoduje wzrost śmiertelności wśród szczeniąt.
  5. Ponad 36 krajów zakazało handlu produktami pochodzącymi z komercyjnych polowań na foki z przyczyn etycznych oraz związanych z ochroną przyrody, a ceny foczych futer produkowanych w atlantyckiej części Kanady drastycznie spadły. Na skutek tego w corocznej rzezi fok u wybrzeży Kanady bierze udział kilkaset osób.

Pobierz wideo oraz zdjęcia.

ENDS

Kontakt dla mediów:

Kanada: Michael Bernard, zastępca dyrektora, HSI/Canada: mbernard@hsi.org
Polska: Iga Głażewska, polskie biuro HSI/Europe: iglazewska@hsi.org

Learn More Button Inserter