KRAKÓW—Znany turystom i przewodnikom turystycznym lew o imieniu Mopane, który żył w Parku Narodowym Hwange w Zimbabwe został zabity przez amerykańskiego myśliwego. W tym celu wywabiono zwierzę z obszaru parku. Ta historia przypomina trgiczne zdarzenie z udziałem lwa Cecila zabitego w podobnych okolicznościach w 2015 roku – alarmuje międzynarodowa organizacja zajmująca się obroną praw zwierząt Humane Society International (HSI).
Wszystko wskazuje na to, że trzynastoletni Cecil został wywabiony z parku resztkami słonia i zabity już poza jego granicami. Mopane, ktory miał około 12 lat był jednym z największych lwów w Hwange. Wspólnie z innym samcem, Sidhule, opiekował się dwoma samicami i sześcioma młodymi lwami. Od dłuższego czasu lokalna społeczność obawiała się o los Mopane. W 2019 roku pierwszą ofiarą polowań dla trofeów stał się Sidhule.
Kitty Block prezeska organizacji Humane Society International nie potrafi ukryć swojego oburzenia całą sprawą: Mopane był głową rodziny i pełnił ważną role w życiu lwiego stada. Utrata takiego samca sprawi, że w śmiertelnym zagrożeniu znajdą się młode osobniki, które będą chciały wyeliminować nowe samce, przejmujące kontrolę nad pozbawioną lidera grupą. Tak jak w przypadku Cecila sześć lat temu czerpanie rozrywki z perwersyjnego zajęcia jakim jest zabijanie tych charyzmatycznych zwierząt doprowadziło do tragicznej śmierci kolejnego lwa. I znów myśliwy uganiający się za trofeum i wydający w tym celu dziesiątki tysięcy dolarów pokazuje, jak wielkie szkody może wyrządzić człowiek. Smutne jest również to, że USA są największym importerem trofeów łowieckich na świecie. Czas z tym skończyć!
Zabicie Cecila, a teraz Mopane coraz mniej dziwi, jeśli weźmiemy pod uwagę dane dotyczące importu trofeów łowieckich z lwa afrykańskiego. Okazuje się, że tylko w latach 2009-2018 aż 7667 trofeów łowieckich z tego gatunku zostało wwiezionych do USA i Unii Europejskiej. UE jest zresztą drugim co do wielkości importerem takich trofeów na świecie, zaraz po Stanach Zjednoczonych. Jak wynika z ustaleń HSI w okresie od 2014 do 2018, do Europy przywieziono aż 889 trofeów z lwów. Polska również odgrywa w tym procederze ważną role, a trofea z lwów są drugim pod względem popularności wśród polskich myśliwych.
Iga Głażewska, dyrektorka HSI/Europe w Polsce podkreśla: Ten wstrząsający przypadek zabicia Mopane, podobnie jak wcześniej Cecila, jest dobrą ilustracją tego, jak okrutnym i zabójczym zajęciem jest polowanie dla trofeów. Wykorzystuje się do tego celu nieetyczne metody, jak nęcenie, bez oglądania się na skutki związane z zabiciem osobnika przewodzącego grupie rodzinnej, co ma wpływ nie tylko na jego stado, ale i na całą populację. A to wszystko dzieje się tylko po to, żeby zdobyć trofeum. To dlatego apelujemy już dziś do polskich i europejskich polityków o jak najszybsze wprowadzenie zakazu importu trofeów łowieckich.
Obecnie HSI prowadzi prace nad wdrożeniem podobnego zakazu w USA i Wielkiej Brytanii, zabiegając jednocześnie o zakaz eksportu trofeów z lwów z RPA.
Dodatkowe informacje:
- W naturze, w Afryce, żyje zaledwie 20 000 lwów
- Wśrod lwów występuje zjawisko “dzieciobójswta” w przypadku przejęcia kontroli nad grupą rodzinną przez nowego samca, który chce przystąpić do rozmnażania, a lwiątka stanowią przeszkodę w zapłodnieniu samic wychowujących potomostwo poprzedniego samca. Do tego zjawiska przycznia się zabijanie samców lwa przez ludzi.
Kontakt dla mediów: Iga Głażewska: iglazewska@hsi.org