W związku z najniższą w historii objętością lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady, spowodowaną zmianami klimatu, kanadyjski oddział organizacji pozarządowej Humane Society International wzywa premiera Justina Trudeau do zatrzymania okrutnych komercyjnych polowań na foki, w których giną dziesiątki tysięcy młodych fok.
Samice kanadyjskich fok rodzą swoje potomstwo na małych, cienkich odłamkach dryfującego lodu, które stopnieją na długo, zanim focze szczenięta będą na tyle silne, aby poradzić sobie w wodzie. Naukowcy przewidują, że w tym roku śmiertelność małych fok będzie na bardzo wysokim poziomie. Jednak pomimo ich ostrzeżeń, już w kwietniu, ma rozpocząć się coroczna rzeź, w której te szczenięta, którym uda się przeżyć w wyjątkowo niesprzyjających warunkach, zginą z rąk ludzi. Strzały i ciosy zadawane przez łowców fok na otwartym morzu, oznaczają często powolną śmierć w wodzie tych osobników, którym uda się uciec. Inne, wciąż przytomne zwierzęta, zostaną nabite na metalowe haki i wciągnięte na spływające krwią pokłady łodzi, gdzie zostaną ostatecznie dobite.
Rebecca Aldworth, dyrektorka wykonawcza Humane Society International/Canada, która od osiemnastu lat z bliska przygląda się komercyjnym polowaniom na foki w Kanadzie, mówi: „Zmiany klimatyczne przyczyniają się do szybkiej degradacji pokrywy lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady. To prawdziwa katastrofa dla rozmnażających się na lodzie fok, będących celem komercyjnych polowań. Żaden rozsądny rząd nie pozwoliłby na to, aby nieliczne szczenięta, które przetrwają w tak niesprzyjających warunkach, zostały zabite wyłącznie w celu produkcji futrzanych artykułów odzieżowych. Co więcej, żaden odpowiedzialny organ ochrony zdrowia nie dopuściłby do tego, by te haniebne i pozbawione sensu praktyki odbywały się w czasie globalnej pandemii. Wzywamy kanadyjski rząd do podjęcia jedynie słusznej i odpowiedzialnej decyzji, czyli do zakazania tegorocznych komercyjnych polowań na foki w atlantyckim regionie Kanady.
„Cierpienie tych bezbronnych zwierząt jest naprawdę druzgoczące. Łowcy będą brali na celownik i tłukli pałkami każdą młodą fokę, jaką zobaczą, a woda i resztki lodu po raz kolejny staną się czerwone od krwi. Strzały często oddawane są z płynących łodzi, przez co zwierzęta są ranione i skazywane na okropne cierpienie. Wiele z nich ucieka do wody, gdzie giną powoli w męczarniach. Inne są nabijane na metalowe haki i wciągane na łodzie, gdzie zadawane są im śmiertelne ciosy”.
Związani z rządem kanadyjskim naukowcy wyraźnie stwierdzają, że powierzchnia lodu morskiego w Zatoce Świętego Wawrzyńca oraz u wybrzeży Nowej Fundlandii nadal będzie się zmniejszać, a wynikająca z tego masowa śmiertelność młodych fok będzie miała poważny wpływ na populację foki grenlandzkiej. Zasada ostrożnego zarządzania dziką przyrodą w oczywisty sposób wyklucza komercyjne polowania na gatunki, których naturalnym środowiskiem życia jest szybko zanikający lód.
W dobie zmian klimatycznych stosowane metody zabijania fok wydają się jeszcze bardziej okrutne. Badania weterynaryjne wyraźnie podkreślają, jak ogromne cierpienie powoduje strzelanie do fok na otwartych wodach lub w ich pobliżu — podczas kanadyjskich polowań na foki wiele zwierząt zostaje ranionych i ucieka pod powierzchnię wody, gdzie umierają powoli i skąd nie są wyławiane. W miarę zmniejszania się powierzchni lodu niemal wszystkie komercyjne polowania na foki będą odbywały się właśnie w takich warunkach. Ponadto, w przypadku postrzelenia foki w wodzie lub na lodzie zbyt cienkim, by mógł stanąć na nim człowiek, łowcy fok nabijają ofiarę na tak zwany gaff – długi drewniany pal zakończony metalowym hakiem – bez uprzedniego upewnienia się, czy zwierzę jest już martwe. W wyniku tego wiele wciąż przytomnych fok zostaje nabitych na hak i wciągniętych na zakrwawiony pokład, gdzie są dobijane poprzez uderzenia pałkami.
Iga Głażewska, dyrektorka polskiego biura HSI/Europe, dodaje: „W przeszłości polowania na trzy gatunki fok żyjące w Morzu Bałtyckim miały katastrofalny wpływ na ich liczebność. Na dziesiątki lat foki zniknęły z polskiego wybrzeża. Na szczęście obecnie wszystkie trzy gatunki foki podlegają w Polsce ścisłej ochronie. Od lat dziewięćdziesiątych XX wieku, dzięki aktywnemu programowi ochronnemu, populacja foki szarej — najpowszechniejszego gatunku zamieszkującego wody Bałtyku — zwiększyła swoją liczebność Opinia publiczna w Polsce jest przeciwna wszelkim działaniom zmierzającym do wznowienia polowań na foki w Bałtyku. Jednak utrzymanie ich ochrony jest niezwykle ważne z powodu skutków, jakie dla fok niosą zmiany klimatu. Podobnie jak foki w Kanadzie, foki obrączkowane, gatunek najrzadziej spotykany w Morzu Bałtyckim, również potrzebują lodu i śniegu, aby móc wydawać na świat młode i się nimi opiekować”.
HSI/Canada stoi na czele globalnej kampanii na rzecz zakończenia komercyjnych polowań na foki. Obecnie branża komercyjnych polowań na foki stanowi zaledwie ułamek swoich wcześniejszych rozmiarów, a wraz ze znikającymi możliwościami handlu spada również popyt na jej produkty. Lata krajowego i międzynarodowego sprzeciwu doprowadziły do wprowadzenia zakazu handlu produktami z fok w Unii Europejskiej, Szwajcarii, na terenie Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i na Tajwanie oraz do masowego spadku cen produktów pochodzących z komercyjnych polowań na foki w atlantyckim regionie Kanady.
Fakty:
- Tylko od 2002 r. podczas kanadyjskich komercyjnych polowań na foki zabito ponad 2 miliony tych zwierząt, co sprawia, że polowania te odpowiadają za największą rzeź morskich ssaków na świecie. W 2020 r. w Nowej Fundlandii — prowincji Kanady, gdzie odbywa się najwięcej polowań na foki — odnotowano zabicie 395 fok. Przed wprowadzeniem zakazu handlu produktami z fok w Europie w 2009 r. liczba tych zwierząt zabijanych rocznie u atlantyckich wybrzeży Kanady przekraczała 300 tysięcy.
- Foki zabijane są głównie dla ich futer, przy czym najwyższe ceny osiągają skóry bardzo młodych osobników. Zgodnie z rządowymi raportami ponad 98% fok zabijanych w ramach komercyjnych polowań to szczenięta poniżej 3. miesiąca życia.
- Eksperci z dziedziny weterynarii są zgodni co do tego, że wszystkie legalne metody zabijania fok w ramach komercyjnych polowań są z założenia niehumanitarne i w związku z tym rzeź fok powinna zostać zakończona.
- Zmiany klimatyczne stanowią zagrożenie dla populacji fok rozmnażających się na lodzie z uwagi na malejącą powierzchnię lodu morskiego, która powoduje wzrost śmiertelności wśród szczeniąt.
- Ponad 36 krajów zakazało handlu produktami pochodzącymi z komercyjnych polowań na foki z przyczyn etycznych oraz związanych z ochroną przyrody, a ceny foczych futer produkowanych w atlantyckiej części Kanady drastycznie spadły. Na skutek tego w corocznej rzezi fok u wybrzeży Kanady bierze udział kilkaset osób.
Pobierz wideo oraz zdjęcia.
ENDS
Kontakt dla mediów:
Kanada: Michael Bernard, zastępca dyrektora, HSI/Canada: mbernard@hsi.org
Polska: Iga Głażewska, polskie biuro HSI/Europe: iglazewska@hsi.org